Nie potrafię się zakochać

Cześć! Mam 23 lata i nigdy nie miałem dziewczyny. To znaczy były jakieś tam przelotne znajomości, ale nigdy nie byłem zakochany. Chciałbym w końcu stworzyć jakąś głębszą relację ale nie potrafię do żadnej dziewczyny nic poczuć. Boję się, że nigdy się nie zakocham.

wynika z tego że trza czekać pomódl się do bozi to może jakąś ci ześle

Stare porzekadło mówi: "Miłośc jak sraczka - przychodzi z nienacka" :) Zobaczysz, że trafi Cię strzała amora jak najmniej się bedziesz tego spodziewac :)

a tam nigdy! nie trafiłeś na żadną wyjątkową, taką co by zrobiła na tobie mega wrażenie

nic na siłę. Miłość przychodzi sama. Nie można jej złapać za nogi

"Jakąś"...wiesz tu nie chodzi o "jakąś" tylko o taką która jest dla mnie stworzona, która będzie moją bratnią duszą. Nie chcę rozwijać relacji z dziewczyną gdy nie będzie z początku tej chemii, tej magii między nami.

Miłość to nie wafelek którego dostajesz bo ktoś Cię nim częstuje.

Na pewno jakąś tam dziewczynę pokochałeś a jak nie to pokochasz masz czas :)

to poprawka nie ''JAKĄŚ'' a TĄ właściwą :)

"Na pewno jakąś tam dziewczynę pokochałeś" Właśnie o to chodzi, że nie ;p Nigdy nie czułem nic do żadnej dziewczyny i to mnie martwi. A może nie potrafię kochać?

każdy potrafi kochać , po prostu nie spotkałeś jeszcze tej właściwej :)

Chociaż jak sięgnę pamięcią wstecz to raz miałem taką sytuację w życiu gdy na widok kobiety pomyślałem sobie: "Wow....chciałbym ją lepiej poznać". Było to w czerwcu 2012 na warszawskim Okęciu. Leciałem wtedy na miesiąc do Anglii a ona pracowała przy odprawie bagażu. Miała koło 27 lat. Niestety nie miałem na tyle jaj by do niej zagadać i tyle ją widziałem.

to znaczy ze na twoje serce trzeba sobie na prawde zasłużyć skoro żadna jeszcze nie była w stanie go skraść ;)

innaaa to znaczy ze na twoje serce trzeba sobie na prawde zasłużyć skoro żadna jeszcze nie była w stanie go skraść ... Zgadzam się ;) Musisz nieśmiałość pokonać w sobie :) na 100% poznasz tą dziewczynę zasługującą na Twoje uczucie :)

ja mam 22 lata i też nigdy się nie zakochałam w nikim, nie wiem czy to takie dziwne, po prostu pech chyba

a może obracacie sie w złym towarzystwie, otaczacie sie dziewczynami nie w waszym typie?

Innaaaa: To nie jest tak że żadna mi się nie podoba, że żadna nie jest w moim typie. Dużo dziewczyn które mijam codziennie na ulicach, podoba mi się fizycznie ale tu chodzi o to czy dziewczyna ma to "coś". No i wiadomo, jak już wcześniej pisałem - musi być chemia a właśnie tej chemii nie mogę poczuć.

Ta sraczka... jak się nie postarasz sam wziac inicjatywe w swoje rece, to szabsa na m z nienacka to kilka procent

Życie to nie bajka. Masz pewnie sporo cech melancholika a z tym się wiąże często to że taka osoba szuka kogoś podobnego do siebie czy też swojego ideału . Najmniejsze szczegóły ci się nie podobają przez co nie możesz się nikim zainteresować. Melancholik jest słaby psychicznie i ze swojej natury bierze spraw w swoje ręce aczkolwiek życie uczy człowieka i w tym wieku już powinieneś zrozumieć to że jeśli sam nie dasz nic od siebie to nic się nie zmieni w tej kwestii . więc musisz zrozumieć na czym życie polega bo jeśli tak nie będzie to takie tematy jeszcze długo będziesz zakładał haha