Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagunia29

rozstanie a jednak....

Polecane posty

Gość jagunia29

jestem z chłopakiem na odległość od 3 lat..Dowiedziałam się z fb że mój facet regularnie spotyka się z pewną dziewczyną..spędza wieczory..całuje i wygląda jak by byli para..po namyśle i namowie forumowiczów..wyjawiłam mu to...on mówił ze chce tylko mnie..ze ja jestem jego celem...ale na drugi dzień jak wyjawiłam że nie zbyt dobrze mi z tym że rzadko się spotyka ze mną..że nie ma takich rozmów ..i zaczęłam pokazywać jak cierpię że tak długo nie rozmawia ze mną. nie mamy kontaktu nie wiem co się dzieje ..to powiedział że to wszystko go przerasta...Ze chyba czas pomyśleć o rozstaniu..wcześniej jak takie coś mówilam to sie zapierał..ze wszystko ok...powiedział ze będzie mial coraz mniej czasu na przyjazdy choć nie wie ..ile....i na tym koniec ..taka rozmowa była w poniedziałek teraz..a juz piątek..on pojechał na targi z pracy mial egzamin w srode...i do tej pory oprocz jednego telefonu i jednej wiadomosci na fb..zero kontaktu....ja postanwilam czekać na jego telefon..nieodezwe sie pierwsza..nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to co olej go i zyj
wlasnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
i nie dążyć do kolejnej rozmowy? nie wydzwaniać? bo to i tak nie wiele da...chce poczekać na to co on zrobi jaki ruch..bo to on ma problem..ja jestem otwarta i zakochana w nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
może ktoś doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
pomocy..nie ma nikogo z doswiadczeniem rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak to co olej go i zyj
Chyba wyraznie powiedzialam I NIE CZEKAC Zajac sie zyciem i zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dididioai
mysle ze z tamta cos kreci,pewnie na poczatu byla to tylko taka znajomosc a teraz to sie przerodzilo w cos innego... nie dzwon, nie pisz nie narzucaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neienieenie
jagunia, zapomnij o Nim bo nie raz Ci zlamie jeszcze serce. Facet ewidentnie nie zasługuje na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuskaaa
krotko, olej go zacznij szukać kompana tutaj kolo siebie, odległośc zawsze działa na niekorzyszć, uwierz najczęściej. powodzenia. P.S. jak by mu zależało, na pewno by się z Tobą skontaktował. Czeka aż Ty to zakończysz, bo on nie ma na to odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
dziękuję za wsparcie..bardzo , bardzo..jestem załamana..on się nie przyznaje..w środę rano dzwonił a dziś piątek..nigdy tak nie było.. więc pewnie tu chodzi o nią..ale mógłby zakończyć definitywnie..nie odzywać się? a jak zacznie szukać kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
to do niego nie podobne żeby nie odzywał się tak..długo..udawał że wszystko jest ok..jak wyjawiłam że wiem o fb..czyli o nim i tej dziewczynie i czuje się zaniedbana to powiedział że to go przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
Wszyscy doradzają olać,ale wiesz co? Ja żyłam na takiej huśtawce hm...właśnie mija czwarty rok. 4 lata,czekania,obrażania się,zrywania kontaktu,wielkiej miłości,kolejnych lasek i długo by wymieniać Wiem co czujesz Z perspektywy czasu i po wielu próbach powiem ci,że nie jestem w stanie tego zakończyć. Teraz nie mieszkamy już razem,ale widujemy się codziennie,czasem u siebie śpimy.Zrozumiałam,że każde z nas musi mieć swoją przestrzeń. Chociaż tego nie chciałam,tkwie w luźnym związku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
czyli jesli jednak powiedział o rozstaniu to nie wszystko było ok..czyli oszukiwał mnie albo macie racje przerodziło się w coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neienieenie
facet nie ma jaj, boi sie zakonczyć, naprawde daj sobie spokój, nie ty pierwsza i nie ostatnia sie rozstałaś z kimś,wiec wez głeboki oddech i przestań o nim myśleć, zajmij sie dziewczyno soba, a zobaczysz ze pewnego dnia pojawi się ktos wyjątkowy. A temu bym nigdy nie pozwoliła do siebie wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
nie gadaj..jak to luźny związek? mój tego nie chce ja też nie..wiesz co czuję..podobna sytuacja...cztery lata? a ile facet ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
juz rok temu mnie zostawił ..7 tygodni trwało rozstanie a dokładnie 3 tygodnie..z powodu laski ..która ostatecznie go nie chciała...jeśli teraz odejdzie to nie ma już powrotu..wiem o tym..dlatego czekam ..na to co powie..czy zatęskni..czy jednak zależy..wiem że jest zajęty ..ale zawsze dzwonił z targów i mówił co się dzieje..poczekam..czyli ma furtke jeszcze otwartą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
czekam..ma szanse przemyśłec i zastanowić się i może zatęsknić..wyparł się..całowania..powiedział że nigdy mnie nie zdradził że o mnie myśli ..tęskni ale nie będzie miał teraz czasu i na tym koniec...i nie wiem..macie rację może czeka na mój ruch..albo inaczej sam do tego nie jest zdolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
kochana u mnie bylo tak samo.Znikal kilka razy,mial inne laski,ale zawsze wraca. Dużo mu pomoglam,teraz on mnie.Jestesmy raczej przyjaciolmi.Czasem nie odzywa sie przez 3 tyg,a czasem przez tydzien prosi mnie o rękę.Znam jego calą rodzinę,on moją,kolejne święta spędziliśmy razem,zabawiam jego dzieci,robimy wszystko razem. Ale to są właśnie takie etapy...Kiedyś fochałam się i wsciekalam,ale teraz...wiem,że musi się wyszumieć,ja zresztą też wole czasem pobyć sama niz z tymi jego głupimi kolegami. Nigdy w zyciu nie zgodzilabym sie na taki uklad...ale niestety...zakochalam się i to stalo sie jakby samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
u mnie tez nie bylo powrotu i co? On ma 38 ja 25 I dobrze ci tu radzą. Zasada niedostepnosci jak ja to nazywam dziala tu najlepiej... Zyłam swoim zyciem,nie narzucalam się,poznawalam nowych ludzi.Po czasie zawsze przychodzi jak zbity pies z podkulonym ogonem. Z racji tego ze duzo pracuje i nie spieszy mi sie do małżeństwa.... Nie wiem sama.Wiem,że to chore,ale jakoś mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
Może nie chodzi o brak czasu ale faktycznie chłop sam się pogubił i chce to przemyśleć.Nie siej paniki.Pogódź się z tym i spokojnie czekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
masakra..czysta masakra..co piszesz...ale u mnie to samo to już druga grubsza sprawa..a nie wspomnę o mniejszych..kocham pozwalam wrocić..ale jak teraz będzie?czy nie poleci za nią? tego nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
właśnie daje mu tą ciszę..żeby sam zobaczył czy tęskni? czy myśli..sam z sobą skonfrontował to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
dziękuję za poradę :) tak chce zrobić..teraz pisze do was żeby do niego nie pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagunia29
musze wytrzymać nieodzywanie się ..ale będzie cięzko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
nim pojełąm zasadę niedostepności robiłam ten błąd i wypisywałam ....wylewałam swoje żale a tak naprawde robilam z siebie idiotkę :) Teraz to on lata za mną,a ja udaję,że mam to gdzieś :) Masz może ochote popisać na meil czy coś? Jestem zaprawiona w boju ;)może udziele kilku rad zebys uniknęla wyprania z wszelkich emocji jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet nie ma odwagi powiedziec Ci wprost, ze ma inna dziewczyne i jest w zwiazku. Liczy na to, ze sie domyslisz, bo przyznal, ze " to Go przerasta ". Czyli On juz dokonal wyboru, a Ty niepotrzebnie sie zadreczasz tym,czy zadzwoni - nie zadzwoni, powie sam, ze to koniec Waszej znajomosci - czy nie powie wprost. Jezeli nie powie, to Ty nadal bedziesz miala nadzieje, ze zateskni i wroci do Ciebie. SAMA SOBIE ROBISZ PIEKLO NA ZIEMI. Spojrz prawdzie w oczy - On nie jest TWOJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
tego co jest miedzy nami nie da sie opisac slowami.Sama chcialam isc na psychoterapie bo to nie jest normalne,ale po co,skoro sama stwierdzam,że mi to pasuje?Od 4lat mieszkam sama,rok z tego z nim.Mam swoje 4 kąty,nikt mi nie blokuje łazienki,nie kontroluje mnie...A zawsze moge liczyc na niego... Sama sie w tym gubie.... w sumie też proszę o rade... Tyle dobrze ze juz nie kłamie,co kiedys robil nagminnie.Teraz nie ma tekiej możliwości,bo jestem z jego mama w zmowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mircia526354
o co chodzi? weźcie idźcie spać już. Tym gadaniem o ddupie maryni mnie obudziliście godzinę temu i spać nie mogę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkiuytgfrdc
widać gadka o doopie maryni cie interesuje skoro az sie obudzilas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×