Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość epso22

Teściowa mnie nie akceptuje :/

Polecane posty

Gość epso22

Tzn nie jest moja tesciową bo nie jestesmy po slubie ale juz mnie dręczy. Niedawno ją poznalam blizej, wspolny obiad. Bylam u mojego P w domu wrocila z pracy , zaproponowala...byla sztywna, nijaka. Wczoraj znow na siebie trafilysmy i wprost mnie krytykowala. Dlaczego dopiero teraz mature pisze, a ja ze tak wyszlo, mialam problemy rodzinne i sie zaczelo... Nie chce tu wszystkiego pisac ale czulam sie zaszczuta jak na przesluchaniu, chwaliła syna, sugerowala ze takie zwiazki nie mja sensu, ze inne ambicje, dala niby przyklad z rodziny. Heh , jestem niemile widziana w jej rodzinie. Nie wiem czy powiedziec o wczorajszej rozmowie na miescie chlopakowi, on o tym nie wie. Na pewno beda z nią klopoty. ''teść' jest jeszcze gorszy , wyniosły, arogancki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 64833
ja bym pogadala z chlopakiem i powieziala mu o calej sytuacji,to Ty jestes z nim a nie z tesciowa i ona nie ma prawa wtracac sie w wasz zwiazek,co ja obchodzi kiedy pisalas mature?ja bym nastepnym razem jakby mi tak mowila powiedziala,ze to jest moje zycie i moja sprawa jak kieruje swoim zyciem...zobacz co na to twoj facet,czy bedzie po twojej stronie ,jak sie do tego odniesie itp...jesli tez bedzie po jej stronie to daj sobie spokoj chyba ze przez reszte zycia chcez znosic humory tesciow i zyc z maminsynkiem,a pomysl co bedzie jak pojawia sie dzieci?wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moja to ma
Takie humorki ze naprawde ost powiedziala ze mam 7par butow i ze jestem modniara a innym razem powiedziala ty wogole sie nie stroisz i co wy na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym zerwała z chłopakiem. Prędzej, czy później ona rozwali wasze małżeństwo. Oglądnij sobie serial "mamuśki" to się przekonasz jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moja to ma
nie jestes jedyna osoba ktora ma problem z tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda żona.......
Autorko, a ja zapytam z innej strony: - masz pracę? - Twój chłopak ma pracę? - gdzie będziecie mieskać po ślubie? - jakie macie plany na najbliższe lata? - z czego się utrzymujecie? Myślę, że rodzice Twojego chłopaka zastanawiają się, jak chcecie ułożyć swoje wspólne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akceptacja
Zaakceptuje Cię, zaakceptuje...Tyle, że dopiero wtedy gdy nadejdzie starość, choroby, niedołężność...Jak się inni na nią wypną przypomni sobie o synowej...:O Tak jest u mnie...:O Mam okazję zapłacić cholerze za lata udręki ale jakoś sumienie mi nie pozwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia zajrzy do zegara
moja cierpiała na nadmiar akceptacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akceptacja
Jeśli macie możliwość oddzielnego zamieszkania a narzeczony nie jest typem maminsynka - możesz się zdecydować na trwały związek. Jeśli odpowiedź na któreś z tych pytań jest przecząca-uciekaj gdzie pieprz rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×