Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiek288888888888888

Czy akademik zajmuje się formalnościami odnośnie zameldowania studenta?

Polecane posty

Gość gosiek288888888888888

czy może osoba zamieszkująca w akademiku sama jest zobowiązana do dokonania tego obowiązku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa Drzazga
nie wiem cz kazdy...moj akademik w kraowie autmatycznie sam to załatwia-czekalo sie 2 tygodnie:)...zameldowanie jest na pobyt czasowy na okres 5 lat.:) zapytaj sie w dziekanacie.tak trudni zapytac studenta z akademika ,babe na portierni czy keirowniczkę??? nie powidomili cie jak sie zameldowywalas w akademiku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam gdzie ja mieszkałem to student musiał to załatwić. Też Kraków. Po zakwaterowaniu dostawało się jakiś kwitek stwierdzający, że jestes mieszkańcem DS, z tym trzeba było iśc do UM i później z potwierdzeniem zameldowania wrócić do administracji DS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek288888888888888
Sprawa wygląda tak, ze nie mam juz statusu studenta, a do akademika przyszłam "z ulicy" bo były wolne miejsca. Z uczelnią pod która podlega akademik nie mam nic wspólnego. Z kolei administracja akademika nie mam praktycznie styczności bo z uwagi na pracę całymi dniami jestem poza akademikiem, a nie podejrzewałam, ze pan portier może być zorientowany w takich kwestiach. Dzięki za inf:) A w akademiku, której krakowskiej uczelni mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek288888888888888
ja jestem w akademiku UR na Jabłonowskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leopold wielki
tzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa Drzazga
mylisz sie...portier/portierki pracuje tam X lat...jest niemal na rowni z kierowniczką...(ta tępa krowa wlasnie podobno jest sprzataczką po awansie)....Portierki tam siedzą po 12 godzin dziennie od 10 lat... i napewno wiedza takie rzeczy...One nie tylko podja klucze ale na bank sa twajemniczone co zalatwc,jak alatwic,gdzie itp. Do akademika przyszlas z ulicy ....JAKOS KTOS KTO NEI JEST STUDENTEM...?!?!I CHCESZ TAM LEGALNIE MEISZKAC...???:D A TO DA SIE TAK???????????LEGALNIE.? za moich czasow to kazdy student ktory byl skreslony z listy (bylo kilku chlopakow,ktorz podjeli prace )musial sie niezle natrudzic zeby tam waletowac.Chowanie sie przed kierowniczką,uciekanie po korytarzach,czmychanie przed portierem,falszywa przepustka itp. Nie wydaje mi sie zebys mogla meiszkac w adaemiku jako NIESTUDENTKA. MOZE NA ZASADZIE HOSTELU?...ALE TO TYLKO W LATO JAK SA WOLNE POKOJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie - za TWOICH czasów. Czytałaś kiedykolwiek regulamin żeby wysuwać takie wnioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×