Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dorotella

Moja współlokatorka to istny koszmar.

Polecane posty

Gość no przy mnie przynajmniej
wstyd to być tobą. spadam. pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Nie przyznam się, miałem ich kilka. x Po prostu myślę, że studenciak to nie autentyczna osoba, tylko kreowana postać na użytek zabawy na kafeterii :D Wiele takich było i będzie. Chociaż jak wskazuje przypadek Mastera, także taki studenciak może być prawdziwy, chociaż w tym wypadku wątpię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaly w kwietniu
wspolczuje. najlepiej jakby jakis chlop zrobil porzadek z ta suka. postraszyl, wyjebaL wszystkie rzeczy... i powtarzal to regularnie. jendak bez chlopa to ani kroku :D zobaczysz, ze suka podkuli ogon od razu grzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Dlatego, że jesteś tak stereotypowy w swoich twierdzeniach, wypowiedziach i tak cholernie przewidywalny, jak typowy formumowy projekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaly w kwietniu
a co nas to obchodzi? 🖐️ to z nim nie gadaj. moze skupmy sie na problemie autorki? to na pewno wazniejsze niz wasza denna klotnia, o ktorej za chwile zapomnicie w wirze spraw codziennych. a autorka ma powazny problem, bo to jej wir spraw codziennych (zreszta sama wiem, co przezywa). moze jeszcze jakies pomysly, normalni i projekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Wir spraw codziennych To jakaś telenowela? :classic_cool: x Autorce mogę doradzić aby zastanowiła się nad kontaktem z właścicielką i przedstawieniem jej sytuacji następująco: znamy się od dawna, chcę u ciebie mieszkać, ale się nie da bo nowa lokatorka zachowuje się w taki a taki sposób. Niestety będę musiał się wyprowadzić, bo z nią nie można spokojnie żyć. x Zakładam, że jesteś solidną osobą, że płacisz bez problemu, że niczego nie niszczysz, więc jeśli dobrze zagrasz właścicielce na emocjach, to ona może dojść do wniosku, że szkoda solidnej lokatorki, przecież nie wie komu wynajmie, więc lepiej albo pogadać z nową, albo się jej pozbyć. x Wiem, że właścicielka ma tak naprawdę gdzieś, jak ty żyjesz z lokatorką, dla niej liczy się regularna kasa i żeby mieszkania nie dewastować i tylko tym właśnie możesz zagrać, sugerując, że straci w tobie dobrego najemcę. x Nie namawiam cię do kłamstw, ale możesz umiejętnie zasugerować, stworzyć atmosferę, że nowa w zasadzie ma wszystko w dupie i cholera wie, czy czego nie zdemoluje. Oczywiście nie możesz tego powiedzieć wprost, jeśli to jest nieprawdą, ale zbudować napięcie, to jak najbardziej. x I jeszcze jedno. Na ile byłyście w dobrych stosunkach? Jeśli byliście trochę bliżej niż cześć-cześć w drzwiach, to po prostu spróbuj to wszystko ubrać w atmosferę rozmowy z przyjaciółką, koleżanką. Ona przecież może ciebie też spróbować zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaly w kwietniu
telenowela kazdego z nas :D z tym demolowaniem to dobry pomysl np ze mocno trzaska szafkami jak wywala rzeczy to nie patrzxy ze twarde uderxaja o sciany i podloge:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaly w kwietniu
a jak to nic nie da to wez poprosx jakis konkretnych chlopakow (o ile posiadasz takowych....) najlepiej dresow i lekko patoli zeby zrobili porzadek a potem postaw im flACHGCE urzad meline i jesli to nic njie da to tak co jakis czas :P hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska wczoraj mnie rozwaliła, aż siadłam z wrażenia i nie wiedziałam, czy ta jej głupota to tylko gra, czy ona rzeczywiście takim pustakiem jest... Ale do rzeczy. Byłam u znajomych i wróciłam ok. 24. Ona siedziała w swoim pokoju ze swoim facetem (który traktuje nasze mieszkanie jak hotel) i jak tylko usłyszała, że wróciłam, otworzyła drzwi z impetem i do mnie z takim tekstem: "A to wcześniej wracać to już nie łaska?" Popatrzyłam na nią jak na debila i powiedziałam tylko, że nie jest moją matką, aby pilnować moich powrotów do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka2323232
wyprowadz sie , bo pewnie jeszcze nie jedna taka akcje z nia bedziesz miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka2323232
a co do Twojej wspollokatorki to jest jakas nienormalna ,ale mnie tez sie trafiali rozni wspollokatorzy nie kazdy z nich był normalny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrazam sobie ,ze jakas pizda dotykalaby moje rzeczy i jeszcze je wywalila z szafki i wsadzila swoje.zrobilabym jej taka awanture,ze masakra nie pozwalaj sobie od jakiejs idiotki.Sama nie potrafilabym dotykac rzeczy innych bez pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nienawidzę, jak ktoś się rządzi moimi rzeczami, bo jak potem coś zginie, to nagle nikt nie wie, gdzie to jest, bo rzekomo nikt nie brał. Więc powiedziałam jej grzecznie, by PYTAŁA, jak chce coś przestawić, a ta tylko, że nie będzie ze mną gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14872223
studenciak ty deblu z centymetrowa fujarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×