Czy wrocicie kiedys na stale do Polski?

Macie zamiar kiedykolwiek wrocic do kraju? Jak tak to kiedy? A jak nie, to dlaczego? I ogolnie gdzie mieszkacie i w jakim kraju chcielibyscie zamieszkac?

po moim trupie

Nie zamierzam wroci do kraju. Mam tu meza, mamy dom, zakladamy rodzine. Jestem za stara na ukladanie sobie zycia w Polsce od nowa. Tu mi dobrze :)

Mieszkam w UK juz 9 lat i nie zamierzam wracac do Polski. Nie chodzi nawet tylko o kase, choc za granica zyje mi sie o wiele latwiej niz kiedys w Polsce i nie musze sobie niczego odmawiac, ale o sposob zycia, swiatopoglady, podejscie do ludzi. Nie da sie tego nawet porownac. Mam w Polsce rodzine i odwiedzam co roku, ale za kazdym razem nie moge sie doczekac, zeby wrocic do domu, ktory jest w Londynie:)

mieszkam w Szwecji. Moze na emeryture wroce do Pl :P

nie, chociażby dlatego, że tęskniłabym za domem.

Dokladnie mam te same plany , mieszkam w szwecji moze na emeryturze wroce

Mam nadzieje, ze kiedys wroce. Tesknie za Polska. Moj maz jest Brytyjczykiem, ale powiedzial, ze przeprowadzi sie ze mna jesli bede chciala. Na razie kupilismy mieszkanie w Polsce, ktore wynajmujemy.

Ja w dniu przejscia na emeryture przeprowadzam sie na Madere:) Raj na ziemi!

Chyba większość myśli o tym że na emeryturę wróci do Polski, ja też tak mówię, ale zastanawiam się nad tym czy będzie po co wracać. Za tych dzieści lat dziadków i rodziców już tam nie będzie, wiele się zmieni. Czy będziemy potrafili się tam odnaleźć po tylu latach życia w innym kraju? Nie wiem, ale na razie w Holandii jest mój dom. Ogólnie mam zawsze taką rozterkę że tęsknię za rodziną i Polską, ale jak tam jestem to tęsknię za swoim domkiem w NL. Taki chyba już los emigranta, być ,,rozdartym,,.

Wiecie co, ja sie tak zastanawiam co z ta Polska sie stanie za te 50 lat? Tyle ludzi wyjechalo za granice. Ok, jakas czesc wrocila z powrotem, ale jednak wiekszosc zostala juz za granica, poznali tam partnera, pozenili sie, maja dzieci, dom, prace, swoje zycie. Wiekszosc osob, ktore znam nie chce wracac do Polski, przynajmniej nie teraz. Tez slyszalam takie opinie, ze moze na emeryture. Ale skoro tyle ludzi uklada sobie zycie za granica, a w Polsce ludzie wciaz emigruja w swiat, bo nie ma sensu tam siedziec, jest strasznie maly przyrost naturalny, wiecej zgonow niz narodzin, to co sie stanie z Polska za 50 lat? Polska wyludnieje. Wszyscy wyjada, pozakladaja rodziny za granica. A w Polsce nie bedzie komu placic podatkow i utrzymywac ZUS, Policje oraz emerytow. Sama raczej do Polski nie wroce i to jest smutne, co z tym naszym krajem sie dzieje. Zamiast sie rozwijac, dac szanse mlodym osobom na race, to wrecz nas wywalaja poza granice. Smutne to, naprawde :(

Pytająca27 może sprowadzą do Polski emigrantów ze wschodu, dla nich Polska to Zachód ;) A tak serio to problemy niżu demograficznego dotyczą całej Europy. Rośnie tylko populacja muzułmanów. To religia, która za te kilkadziesiąt lat będzie najliczniejszą populacją naszego kontynentu. Polska się rozwija, wiadomo że ,,nie od razu Rzym zbudowano, także trzeba myśleć pozytywnie. Może za te 50 lat to Anglicy, Niemcy i Holendrzy będą jeździli do pracy w Polsce ;)

ani teraz ani kiedys. Emeryture zamierzam spedzac w normalnym kraju, gdzie na wizyte u lekarza nie bede musiala czekac miesiacami, gdzie bede miala opieke, w kraju, gdzie sa moi przyjaciele (tez juz starsze dziadki :D ) moje dzieci, moze wnuki. Co ja mialabym robic na emeryturze w obcym w sumie dla mnie kraju, jakim jest teraz dla mnie Polska? :O

O matko...To ile Ty zarabisz, ze nie musisz sobie niczego odmawiac w Londynie? Twm tak drogo...

Ja mieszkam w Szwecji i nie wroce do Polski. Tytaj zycie jest bez problemow bardziek spokojne. Co ja bede robic w Pl p 40 latach na zachodzie. Kupuje to co chce troche to w przenosni nigdy nie najtansze i nigdy nie najdrozsze.

a ja wracam, 30 lat poniewierki wsrod obcych wystarczy. Za 10 lat emeryturka i wreszcie wsrod swoich dobrych czy zlych ale rodakow, swoich ulic z dziecinstwa, swoich wspomnien, swoich zapachow, swojej mowy ojczystej, swojego jedzonka, ploteczek, placzu i smiechu. Tak brak mi tego tutaj.

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów Nieba.... Tęskno mi, Panie... Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą... Tęskno mi, Panie... Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są, jak odwieczne Chrystusa wyznanie, "Bądź pochwalony!" Tęskno mi, Panie... Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej, Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie, Równie niewinnej... Tęskno mi, Panie... Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia, Do tych, co mają tak za tak - nie za nie, Bez światło-cienia... Tęskno mi, Panie... Tęskno mi owdzie, gdzie któż o mnie stoi? I tak być musi, choć się tak nie stanie Przyjaźni mojj... Tęskno mi, Panie... C.K. Norwid

Ja wracam do kraju za kilka dni. Cieszę się. Odkąd podjęłam tę decyzję czuję ulgę i spokój serca. A dla ludzi wrażliwych dedykuje przepiękną pisenkę, śpiewaną przez kilka polskich artystek,ale w wersji Anny German chyba najlepiej brzmi. http://www.youtube.com/watch?v=OYZDGC-Edj0 Jesli zajrzy tu tryggon i senator - to ucałowania na pożegnanie . I dziękuję. :)

Ja tez zamierzam wrocic. Nie rozumiem dlaczego niektorzy tak bardzo nienawidza Polski i Polakow. Smutne to jest, ze Polacy sa bardziej rasistowscy w stosunku do siebie niz jakikolwiek inny narod w stosunku do nas. Nie wiem z czego to wynika, jakies kompleksy czy frustracja?

ja wiążę swoją przyszłość z Polską...cokolwiek.w Polsce chcę budować moje życie.jakkolwiek chcę działać dla uzdrowienia mojego kraju. choć jest tam ciężko- to jest mój kraj, a nie inny. wyjazdy-owszem, ale już na krócej, i poza Europę. myslę nawet, że gdybym miała naprawdę dobrze zarabiać poza Polską-to nie wyjechałabym na stałe, tylko ewentualnie konkretny okres. Dla mnie ważne jest poczucie znaczenia w społeczeństwie, realizacji, a do takiego poziomu nie dojdę na obczyźnie. najgorsze jest oczywiście każdy ma inne przyczyny, cele i okoliczności. życzę każdemu wyboru optymalnej dla niego drogi życiowej. pozdrawiam koniec pewnej epoki:) powodzenia! ja też zamykam tutaj moje sprawy.

ach -urwalo mi myśl chciałam napisać że najgorsze w emigracji- zwłaszcza tej udanej jest to- że choć realizuje się cel zarobkowy, czy też niektórym żyje się lepiej, spokojniej to- tym trudniej jest wrócić do Polski. Tym większy strach.

KPE- przecież tryggon to nielubieuk :D Nie wiedziałaś o tym? :D Zajrzyj na forum jak już wrócisz do Polski, napisz jak wrażenia, ludzie itd. Masz już jakąś pracę załatwioną czy będziesz szukać na miejscu?

Miło cie widziec, tryggon. Ja juz w niedzielę będę w Polsce. Wewnętrzna radość, jaka czuję jest nieporównywalna z niczym. Trzymaj się, a jak wrócisz, to daj znać na forum. :)

Oj, nie, tryggon to nie nielubięuk. Inny styl wypowiedzi, inna klasa. Wypowiedzi nielubięuk są prymitywne, prostackie, Nielubięuk nie umie nawet poprawnie budowac zdań, a tryggon ma klasę, pisze ładną polszczyzną zdania wielokrotnie złożone - a to jest coś, czego nielubięuk nie potrafi. Poza tym tryggon to kobieta a nielubięuk to facet - to sie czuje. Z równym powodzeniem mnie można oskarżyc o bycie nielubięuk. :D Albo każdego innego, kto chce wrócić lub ma inne zdanie na temat angielskiego raju. Jak wrócę, to się oczywiście odezwę. Nawet nie sądziłam,że, poza 2 osobami, kogoś interesuje mój los. :) Thx. :)

Ja pamiętam już wcześniej jak pisałaś, że wracasz, ale myślałam, że to odbędzie się za jakiś rok, a tu proszę, już w niedzielę wyjazd. A w Polsce jeszcze śnieg ;) Mam nadzieję, że ci się tam poszczęści z pracą, zarobkami i że będziesz się lepiej czuła. Nie zapomnij o kafeterii i pisz o wrażeniach z Polski. Życzę ci powodzenia KPE. :)

ja i nielubieuk.....? ja nic do chłopaka nie mam, nawet podoba mi się, że ma własne zdanie. Jest bardzo emocjonalny. Może zbyt. koniec pewnej epoki- miłe słowa, dziękuję. Polska to nie jest jakaś niby-landia. Mamy bogatą historię, kulturę, bardzo zdolnych, ambitnych ludzi. Jak komuś dobrze na emigracji- tzn. ma to sens dla niego lub szuka swojego miejsca do życia- to szczerze życzę powodzenia i odnalezienia swojej drogi. Mam tylko do Was prośbę, Emigranci- nie mówcie źle o Polsce- choć jest tam teraz mnóstwo absurdu- to są to Wasze korzenie.

Mieszkam w UK już 20 lat przyjechałam tu jako nastolatka , możliwe ze na starość chciałabym wrócić do Polski ale czy moja córka będzie chciała wrócić ? Pewnie będzie miała już wtedy własne dzieci , więc czy ja będę chciała mieszkać z dała od niej i moich wnuków ? I jeszcze jeden problem , moj syn ma zD , ma teraz 7 lat , mówi tylko po angielsku i nie wiadomo czy kiedykolwiek polskiego sie nauczy , poza tym on tu ma perspektywy na w miarę samodzielne życie , będzie mógł mieszkać sam lub w domu z innymi ludźmi którzy maja podobne ' problemy ' , będzie mógł pracować - dość dobrze sie rozwija . Więc nie wiem czy moj powrót będzie możliwy .

Polacy to smaty, ktore nawet wlasnego prezydenta i ludzi, ktory walczyli o wolna Polske pozwola zamordowac, a potem jeszcze po smierci pozwalac nimi pomiatac i ich obrazac. Ja swoim znajomym mowilam juz w 2005 za SLD, ze wszystko idzie w zlym kierunku i ludzie powinni sie oburzac, to mowili, ze jestem wichrycielka, wariatka i nikomu nie jest zle tylko mi. Ja wyjechalam, ulozylam sobie zycie z mezem i synem za granica, bylo ciezko, czasami bylo kurewsko ciezko, ale dalismy rade, zyjemy jak ludzie, w Polsce grozila nam bezdomnosc, jak stracilimy prace, a nowej nie szlo znalezc, a kredyt trzeba placic... i CO SIE OKAZALO, nie minelo 3 lata, a dostawalam ciagle wiadomosci na gg od tych wlasnie znajomych, od rodziny, co wczesniej nazywali mnie oszolom i wariatka, czy im pracy nie zalatwie. Patrzyli jak tracimy prace, patrzyli jak sie placzemy nad listem z banku o nowych odsetkach, patrzyli jak sie pakujemy i zostawiamy wiekszosc dorobku naszego zycia za bezcen... Powiedzialam ze nie, nie pomoge, nie udziele schronienia, nie pomoge znajelzc pracy i napisalam, ze mam nadzieje, ze zgnijecie w tej waszej Polsce, co to mysleliscie, ze jak WAM W DUPE JEST DOBRZE TO WSZYSTKO JEST OK. Polacy to smiecie Europy, ja tez nim jestem, pogodzilam sie z tym, przez nasz rzad i przez to, ze zachowujemy sie jak CIOTY, w sytuacji, gdzie inne narody Europy walcza o godne zycie, my najlepiej bysmy patrzyli jak inni zdychaja z glodu i nedzy, narzekamy, ale dupe nadstawiamy nowemu panu, zeby nas wpil ile wlezie. Pracujemy dla Niemcow, Anglikow, Rosjan, Czechow, Szwedow, nawet we wlasnym kraju, a jak la rodaka to nie lepszy od tego zagraniczniaka, Polski juz nie ma, a Polakow tez, sa tylko dopady Europy o nazwie Polacy. Pozwolilismy zeby zabili nam Prezydenta i jeszcze pozwalamy na nim psy wieszac. Mieliscie prezydentowa "z rekamowka", ktora znala kilka jezykow obcych, bylo wam zle. Teraz macie maciore, ktore zasluga jest rodzenie dzieci i tycie, sie cieszyscie. Macie wladze takie na ktore zaslugujecie. Mam nadzieje ze zdechniecie, ze DOWALA WAM TAM W POLSCE VAT 50%, usuna jakiekolwiek umowy o prace, ze ZUS i KRUS padnie, ze zaden emeryt i rencista nie bedzie widzial pieniedzy i tj jak sobie wychowal dzieci i byl mily dla rodziny to dostanie opieke. Mam nadzieje, ze wkrotce przestana produkowac na mapach Europy Polske, zgodnie z prawda jej juz tam nie ma...

trrygon >>> gowno i zgnilizna a nie korzenie, jak takie korzenie przegnite maja utrzymac zdrowe drzewo, zgnite korzenie sie odcina, az zrobi sie z nich nawoz, wtedy sa tylko uzyteczne... Jak przegnite korzenie maja dac zycie mlodym galazkom? Niemozliwe, Polacy nie usuneli zgnilych korzeni w narodzie i tym samym cale drzewo powoli, a systematycznie gnije. Ja odcielam swoje zgnite korzenie i teraz mlode pedy moga rosnac zdrowo i wysoko piac sie w gore...

wlanise chyba zawsze tak bylo jak pamietam ze szkoly najwiekszymi patriotami byli emigranci, ale mnie nie wrobia w pisanie wierszykow na kraj, gdzie wlasni obywatele to szmaty, pozwalaja na traktowanie jak szczury dosswiadczalne.... i jeszcze kasaja, gdy sie o tym im uswiadamia.