Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziś jest już dobrze ;)

chyba mam szczęście

Polecane posty

Gość dziś jest już dobrze ;)

jeszcze parę dni temu nie chciało mi się wychodzić z domu, facet zabawił się moimi uczuciami i odszedł. wczoraj koleżanki wyciągnęły mnie na imprezę, w pewnym kubie znajomy wynają salę. na początku żałowałam, że dałam się wyciągnąć ale po paru drinkach mi przeszło...zaczełam się nawet dobrze bawić, tańczyć :) przy barze stał on...chyba od początku mi się przyglądał. Pomyślałam, że to nie mój typ z reszta ostatnio mam dość facetów...spragniona dopadłam do baru, chcialam sobie nalać coś do picia ale on podał mi tacę z pomarańczami i zaczął zachwalać, jakie to są rewelacyjne. Poczęstowałam się, zaczęliśmy rozmawiać ale przerwały mi koleżanki, które zaciągnęly mnie na parkiet...szleliśmy przy przebojach ABBY, akurat leciało Dancing Queen i zrobiliśmy takie kółko, objęliśmy się wszyscy. On stał sam przy barze z piwem, podałam mu rękę żeby do nas dołączył. Odstawił piwo i zaczął z nami tańczyć. Piosenka się skończyła, zrezygnowaliśmy z kółka, on chwycił mnie za rękę i zapytał czy zatańczę z nim. czemu nie. Nie jestem królową parkietu ale z nim mi się wyjątkowo dobrze tańczyło, rozmawialiśmy, uśmiechaliśmy się do siebie...tak jakoś wyszło, że już do końca imprezy bawiliśmy się razem. Powiem szczerze, że chyba pierwszy raz mialam do czynienia z tak dobrze wychowanym mężczyzną. Choć tańczyliśmy parę ładnych godzin i bywało czasem bardziej gorąco ani razu nie zsunął mi swoich rąk na pupę, nie wciskał mi swoich nóg między moje, nie starał się mnie do siebie bezczelnie przyciskać...pełna kultura :) w przerwach dbał o mnie jak o księżniczkę, co raz proponował mi coś do picia, jakąś przekąskę, pytał czy chcę wyjść na dwór...naprawdę spędziłam z nim miły wieczór...nawet zaczęłam w pewnym momencie żałować, że nie próbował mnie np pocałować :P Raz jedyny tylko jak usiedliśmy odpocząć ja oparłam głowę o jego ramię, on położył swoją rękę na moim kolanie. Na koniec poprosił mnie o jakiś kontakt, zostawiłam mu nr telefonu dziś rano zapytał się czy żyję i podziękował za wczccorajszy wieczór. Dziś znów dla mnie zaświeciło słońce :) On wydaje się całkiem inny niż Ci których poznałam do tej pory. I teraz jak sobie o nim pomyślę to zaczyna mi się coraz bardziej podobać wizualnie...aż chce się żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś jest już dobrze ;)
na mojej twarzy pojawia się uśmiech gdy sobie to przypomnę...tańczyliśmy jakoś tak bardzo blisko i mi się podwinęła lekko bluzka na dole, było widać kawałek gołego ciałka...miał tam akurat ręcę to mysle sobie, że na bank będzie próbował mi jakoś wsunąć rękę pod bluzkę czy coś :P a on mnie zaskoczył...poprawił mi tą bluzkę tak jak miala być nie wykorzystał nawet najmiejszej sytuacji żeby się do mnie jakoś dobrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:))) bardzo fajny post, sa porzadni jeszcze faceci (nie tylko ci zajeci), choc jednego juz zajelam ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś jest już dobrze ;)
ale kretynka ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś jest już dobrze ;)
dzięki podszywie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretolkafgb
pojebalo cie :D bożżż jaka infantylnośc buhhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueStoryBro
na poczatku kazdy jest megawychowany i megazajebisty. a pozniej okazuje sie skonczonym palantem. joł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć tańczyliśmy parę ładnych godzin i bywało czasem bardziej gorąco ani razu nie zsunął mi swoich rąk na pupę, nie wciskał mi swoich nóg między moje, nie starał się mnie do siebie bezczelnie przyciskać...pełna kultura >>spoko ...przynajmniej robi to cierpliwie , do celu...:classic_cool: On wydaje się całkiem inny niż Ci których poznałam do tej pory. I teraz jak sobie o nim pomyślę to zaczyna mi się coraz bardziej podobać wizualnie...aż chce się żyć >>>jak mawiał klasyk - każdy facet jest inny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bałaś się żemu coś odleci?
dziś jest już dobrze ;) 1. 'tańczyć przy barze stał on(...) spragniona dopadłam do baru, ' - spragniona :D :D :D x 2. 'chcialam sobie nalać coś do picia ale on podał mi tacę z pomarańczami' - szaalooony! Jeeeh!! :D x 3. '...szleliśmy przy przebojach ABBY, akurat leciało Dancing Queen' - a Mieczysław Fogg??? to co? zapomniałaś, że on też śpiewał... Z winylu śpiewał... x 4. ' zrobiliśmy takie kółko, objęliśmy się wszyscy' - jeeeeh!!! :D :D :D ołł jeeeeeeee :D :D x 5.' On stał sam przy barze z piwem, podałam mu rękę żeby do nas dołączył' - nie no!! co mu podałaś??? Ludziom po 50-tce nie wolno zażywać żadnych dragow!! I w ogóle starszych ludzi się nie zaczepia, bo różne rzeczy mogą im odpaść... ;) x 5. ' zrezygnowaliśmy z kółka, on chwycił mnie za rękę i zapytał czy zatańczę z nim' - wow! wew! wuf! iiichaaaaaaa!!! poniosło Cię!!!! to juz perwersja!!! Xxxx wiesz, nie mogę tego dalej czytać. (HTO to pisał?!?!?) xxxx - To opowiadanie powinno posiadać datę. Swoją datę: kwiecień 1913. - I zastanawiam się czy jest jakiś paragraf za narażanie zdrowia Panów Tetryków, takich jak ten Pan. Ciekawe ile za to grozi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×