Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reniaaaaaaaa

Poniżej jakich zarobków miesięcznie zaczyna się bieda?

Polecane posty

Gość reniaaaaaaaa

Znów pokłóciłam się z mężem. On uważa, ze nasza sytuacja materialna jest super, ja że żyjemy na krawędzi biedy z nędzą. Do fryzjera nie chodzimy - nie stać, do kina nie chodzimy- nie stać, ubrania używane, wszystko byle jak najtaniej, samochodu nie mamy, zakupy wyłącznie w biedronce, dziś od pół roku po raz pierwszy, wspólnie z dziećmi, szarpnęliśmy się na gofry w restauracyjce i to koniec na najbliższe miesiące. Mamy wspólny dochód niecałe 4tys. na 4-osobową rodzinę. W tym kredyt na mieszkanie. Nie dobrze mi się robi od tego wiecznego oszczędzania dosłownie na wszystkim. A to co uda się zaoszczędzić to wszystko na lokatę idzie na tzw. "czarną godzinę". I ja narzekam. A mąż nie. Uważa, ze mamy super, bo inni mają jeszcze gorzej. Ja najchętniej wyjechałabym z tego kraju, spakowałabym całą rodzinę w sekundę i tyle mnie tu było. Ale mąż jest przeciwny. Sama już nie wiem czy to ja może przesadzam, może nie mam racji. Może to mąż ma racje i ww. dochód jest super extra wysoki tylko mi sie w głowie poprzewracało. Obiektywnie proszę o opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
Uważam, że i ty i mąz macie racje-On-bo faktycznie do prawdziwej biedy duzo Wam brakuje, Ty-bo dostatkiem i zyciem w dobrobycie tez tego nazwac nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy 5 tys na 6 osób
i nie uważam żebyśmy klepali biedę. Kredyt mamy ale samochodowy 200 zl miesięcznie. Chodzimy do fryzjera, do kina, teatru, na zakupy. Myślę ze lekko przesadzasz albo nie umiesz rządzić kasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Szczerze mówiąc, jakbym miała ograniczać się do minimum i mieć coś w zapasie- bo przecież macie oszczędności- to bym szczególnie nie marudziła. Domyślam się że kredyt to duże obciążenie, ale skoro was stać na to i odkładanie czegokolwiek to nie nazwałabym tego życiem na krawędzi nędzy. Podstawowe potrzeby macie zaspokojone, bo chyba nie jest tak że mąż nie kupi dziecku butów jak się potargają tylko wciśnie ostatnie 100 zł na lokatę? Macie jedzenie, ubrania, zapłacone rachunki, dach nad głową, na leki itd zapewne też. Skromnie, ale nie biednie, moim zdaniem, i chociaż mam trochę inne warunki to niespecjalnie na więcej sobie pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytt
Faceci nie mają ambicji i porównują sytuację materialną do tych, co mają gorzej. Dlaczego nie porówna do tych, co mają lepiej? Wg mnie masz rację. Życie na ciągłym zaciskaniu pasa nie jest normalnym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko to ty jeszcze
Nie wiesz co to jest bieda;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalum!
ale porównajcie sobie, jak wygląda zaspokojenie podstawowych potrzeb w innych krajach... naprawdę podstawą godnej egzystencji można nazwać zakupy w biedzie i w lumpach??? Podstawą powinny być chociażby swobodne zakupy spożywcze bez ograniczeń w dowolnie wybranym sklepie, a u nas? ludzie 15 razy oglądają coś zanim włożą do koszyka. to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak to malo macie?
4 tys z tego 1000 na kredyt to 3 zostają z 1500 rachunki to na życie wam zostaje 1500 zl. odkładacie 300 zl miesięcznie i za 1200 spokojnie można w 4 osoby przeżyć i na kino sobie pozwolić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieda jest gdy nie ma co jeść
Autorko 4 tysiące na 4 osoby to na pewno nie luksus,ale jeszcze nie bieda. Zakupy w Biedronce? Znam osoby,które mają dużo więcej na "głowę" i też tam kupują-co Wy chcecie od tej Biedronki? Sądzę,że jakbyście mieli mniej te 353zł na osobę,to byłaby bieda. (kwota to minimum bytowe dla rodziny nie wiem czy dobrze ją pamiętam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsasaffsa
ja mam dzis awanturę za 42 zl w lidlu:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak to malo macie?
chyba poniżej 540 jest ponad minimum a nie 340!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
540 zł to do zasiłku rodzinnego, reszta pomocy socjalnej jakiejkolwiek to 300 z kawłkiem :O , nie wiem jak można za takie pieniądze żyć. A 4 tyś. w moich okolicach to bardzo przyzwoicie. W Warszawie to myślę, że ciężko by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniżej średniej krajowej.
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 2 tysiace
na 3 osoby i nie uważam że żyje w biedzie. może i skromnie ale spokojnie dajemy radę. z tego płacimy ratę kredytu który wzięliśmy na remont- 200 zł. i 120zł miesięcznie wychodzi na prąd. plus inne jakieś drobne opłaty to zostaje nam na życie Srednio 1300zł. nie kupuje ubrań w lumpach. po za tym nie muszę tego robić bo miesiąc w niewiadomo jakich ilościach. jak w tym miesiącu kupię sobie buty to w następnym mężowi np spodnie, a w kolejnym dziecku nowa bluzę czy coś.. może nie są to rzeczy firmowe ale nowe. artykuły spożywcze kupuje zarówno w biedronce, realu, osiedlowych sklepach itd. możemy chociaż raz w miesiącu pozwolić sobie np na wyjście do baru czy restauracji. naucz sie dobrze gospodarować pieniędzy i kupować to co jest potrzebne a nie coś bo po miesiącu wyrzucisz nieużywane a napewno przestaniesz narzekać że masz tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cmm
ok.5000 na 5osón. kredyt na dom - ok800. co roku długie wakacje, ciuchy na wyprzedażach, jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj o plamieniu implantac
4 Tysiące to nie bieda,ale 2 to już tak! Prąd 120zł a gdzie woda? gaz? śmieci? opłata za mieszkanie? jeżeli dom to opał na zimę? szambo? U nas na sezon grzewczy idzie ok 3-5 tysięcy na gaz. śmieci to 50zł na mc, 120zł prąd na 2 mce, gaz poza sezonem 60zł mc, kanalizacja i woda 120zł mc. Rozkładając opłatę za ogrzewanie na cały rok wychodzi 250-410 na mc. Podatek 1600zł na rok,dzieląc na miesiące (płaci się co kwartał) wychodzi 135zł mc. A gdzie opłaty za telefon, telewizję, ew. internet? 2 tysiące to u nas na opłaty co miesiąc wychodzi. Nie wiem jak można tak żyć :O o ile to można życiem nazwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimum to dokładnie 351 zł
to jest minimum na osobę w rodzinie. poniżej tego uznaje się że jest bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
"Mamy wspólny dochód niecałe 4tys. na 4-osobową rodzinę" - no to tak zwane minimum socjalne macie, to jest aktualnie około 1000 na osobę, oficjalnie poniżej tego poziomu zaczyna się bieda. Ale nie jest to dużo, ja mam średnio nieco ponad 5 tys. miesiąc tylko dla siebie i dla mnie to jest mało - dziś kupiłem np. kawę, ciastko, gazetę i 30 PLN poszło. I co jecie, że 1200 starcza komuś na miesiąc dla 4 osób i kino? Bilety do kina plus jakieś picie/żarcie to minimum stówa. Basen tak samo. Chyba chleb ze smalcem jecie. Ja na jedzenie wydaje jakieś 1500 tylko dla siebie. Do tego wynajem mieszkania razem z opłatami to około 2000. Reszta to paliwo, ubezpieczenia i tak dalej. Jak żyję skromnie to 500 zł jestem w stanie odłożyć co miesiąc ale to mało, na nowy samochód ile musiałbym tak odkładać? Moim zdaniem poniżej 1000/osoba to skrajna nędza, poniżej 2000 bieda, poniżej 3000 skromne życie a dopiero od jakiś 3000 można zacząć żyć w miarę normalnie, czyli przestać wydawać niemal wszystko na podstawowe potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimum bytowe,biologiczne
Z tym minimum to tak różnie,bo zależy od tego jakie to gospodarstwo. W 2 osobowym gospodarstwie emerytów wynosi coś koło 340zł na osobę, w jednoosobowym 500zł na osobę, inne są minima dla samotnych studentów, rodzin z jednym dzieckiem, ale generalnie kwoty oscylują od tych trzystu z hakiem do 500 z groszami. Czym innym jest minimum socjalne bo ono waha się od ok 800-1100zł. A czym innym kwota do otrzymania zasiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basen 100? chyba zartujesz?
Basen dla naszej 5 kosztuje niecałe 30 zl za godzinę kupujemy bilet rodzinny a że mamy karnet to nam wychodzi jeszcze taniej. Kino owszem 100 ale nie chodzimy co tydzień tylko raz na dwa lub trzy miesiące, zresztą projekcje dla dzieci są po 5 zl za bilet u nas w mieście wiec na bajki chodzimy kilka razy w miesiacu, a na filmy dla dorosłych zazwyczaj bez dzieci. Teatr nawet i 500 zl jak sztuka oblegana ale sobie na to zawsze odłożę jak wiem ze jest coś co mnie interesuje. Nie wiem co i w jakich ilościach ty jadasz ze ci 1500 zl na jedną osobę potrzeba. U nas spokojnie 1500 na 5 osób starcza zwłaszcza ze dzieci są do 17 w przedszkolu wiec tylko podwieczorek i kolację jedzą w domu. Kawa plus gazeta 30 zl. No tak to dużo tlumaczy. Ja kawy nie kupuje- lury za dychę jak dolożę 2 dychę i mam cale opakowanie porządnej kawy. Gazet też nie kupuje bo po co jak mam internet i ze wszystkimi info jestem na bieżąco. Jak nie rozwalam na takie pierdoly za przeproszeniem to mnie stać i na kino i na basen. Ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj- 4 tysiące na miesiąc to może nie są kokosy ale do biedy dużo wam brakuje. Moja przyjaciólka mieszka sama z dzieckiem i ma 740 zł na miesiąc! tyle wynosi jej renta chorobowa czy jakoś tak. Ma raka- mimo iż nie powinna chodzić do pracy to pracuje za 5 zł/h, żeby mieć co do garnka włożyć, Gdyby nie pomoc bliskich nie miała by nawet na opłacenie rachunków, a gdzie reszta podstawowych rzeczy typu środki czystości, kosmetyki, ubrania czy choćby jedzenie? Nie wiem jak dużą macie ratę za mieszkanie, ale wydaje mi się że na wyjście z rodziną jakieś dwa razy w m-cu was napewno stać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 2 tysiace
mieszkam na wsi w domu z teściami ale mamy zrobione ogrzewanie centralne na oba. za opał nie płacimy bo co roku składamy pismo do gminy i dostajemy papier na wycięcie drzewa tak więc jedyne co trzeba kupić to paliwo do piły i energia żeby to zrobić. tak więc skoro my zajmujemy sie drzewem to teście kupują węgiel. zresztą sami to zaproponowali. wodę mamy własną ze studni więc nie płacimy. śmieci to jest 60zł co trzy miesiące póki co więc na dwa bo my i teście- wychodzi 30zł co 3 miesiące. jak by nie liczył to 10zł za miesiąc. za prąd licznik wspólny z tesciami i też płacimy jeden miesiąc my a jeden oni. wystawili nam 120 więc tyle płacimy co dwa miesiące czyli wychodzi 60zł miesięcznie.. więcej jest tylko po pół roku jak przychodzi wyrównanie ale też nie są to sumy z kosmosu. abonament tv 100zł miesięcznie, telefony dwa- umowa mix na doladowania. wychodzi 80zł miesięcznie. internet 50zł miesięcznie. no i podatek ale tym zajmuje sie mąż i nie orientuje sie za bardzo ile sie płaci. dziecko póki co malutkie więc odchodzą opłaty za przedszkole, szkole, basen czy inne zajęcia. jak widać nie każdy na opłaty z kosmosu i można żyć nawet za takie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimum bytowe,biologiczne
Ja mam 2 tysiące nie każdy ma drzewo za darmo, nie każdy mieszka z teściami. Są ludzie którzy mieszkają SAMI NA SWOIM i wtedy mają jak to określasz opłaty z kosmosu. My stałych opłat miesięcznych-czyli media, kredyt, paliwo do auta też mamy coś koło 2.000zł więc jest to jak najbardziej NORMALNE u osób mieszkających samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanandaa foxx
h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie toooo
a dojazdy do pracy liczycie, a na leki dla dzieci bo też chorują, a facet je więcej, do tego człowiek żyje także jak piwko sobie kupi to też kosztuje, także to są nieduże pieniądze i dziwię się wam, że macie kredyty i pakujecie się w dwójkę dzieci. Mam jedno i żadnego więcej, bo nie mam zamiaru całe życie skromnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-konto
nie jest to duzo ale zle tez nie jest. zalezy ile jeszcze macie tego kredytu. jesli 1500 miesiecznie to zevzywiscie 2500 ktore zostaje na 4 osoby to malo. jesli 500 to zostaje wam 3500 czyli nie jest tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×