Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka ciekawa...

Bezrobocie na własne życzenie - zgadzacie się z tym mamusie?

Polecane posty

Gość taka ciekawa...

Bratowa szuka pracy kilka miesięcy, ale ciągle wybrzydza i chce iść w swoje wypatrzone branże, a nie ma nawet studiów. Pracy u nas jest dużo, ale dla chcącego pracować! Tylko, że ona strasznie mnie obgaduje po rodzinie, że ja studia mam, doświadczenie i że dostaję szybko nową pracę, a ona szuka i szuka...Boli mnie to, bo gdy ja wstawałam raniutko do pracy, ona wracała dopiero z dyskoteki. Co mam powiedzieć rodzinie, bo według nich powinnam pomóc jej znaleźć pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanandaa foxx
nie do kazdej pracy czlowiek sie nadaje. u mnie jedynie praca w marketach ale ja niechce. tak wiec nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnghsdhf
Powiedz rodzinie, że kiedy ona chodziła na imprezy to ty zakuwałaś po nocach i zdobywałaś doświadczenie, dlatego teraz łatwiej ci pracę znaleźć, ale za darmo ci to nie przyszło. Niestety takie czasy ze nawet to niczego nie gwarantuje, a jak się nie ma papierów to naprawdę trzeba mieć łeb na karku żeby dobrze się zahaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Bratowa zamiast na imprezy to mogla sie zabrać za naukę. Nie Twoim obowiązkiem jest zalatwianie jej pracy. Moja bratowa jak kończyła macierzyńskie to chciała iść do pracy ale nie tej w ktorej była wczesniej bo jej sie to nie opłacało. Udało mi sie znaleźć jej fajna prace za super pieniądze (2x więcej niż miała wczesniej) i co .... Nawet nie zadzwoniła tam aby pójść na spotkanie. Dlatego ja juz mam gdzies to ze na chleb im brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ciekawa...
zgadza się, macie rację, tylko że ja mam dosyć jej ciągłego narzekania, ze nie ma pracy. Wszystkie pomysły aby poszła na płatny kurs z PUP, czy do szkoły bezpłatnej kończą się jej westchnieniem...Ale to ja niby jestem ta najgorsza, bo ja mam pracę, a ona nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×