goszszszzka

Czy gdy non stop latam do ubikacji sikać, ale tylko w szkole i w kościele (wczoraj najchętniej sikałabym co 10 minut) to zapalenie pęcherza czy coś innego. Jak wracam do domu problem znika, jak ja mam powiedzieć o tym lekarzowi żeby się nie rozesmiał. Miała tak któraś?

masz przeziębiony pęcherz, to nie wstyd, normalna rzecz, zdarza się, powiedz wprost lekarzowi, o co chodzi.

To problem jak każdy inny więc śmiało możesz lekarzowi powiedzieć o co chodzi. To prawdopodobnie zapalenie pęcherza i być może stres, że będzie ci się chciało zaraz sikać powoduje, że w sytuacjach publicznych chodzisz do wc częściej. Wspomagająco w czasie leczenia żurawinka, dużo pij i sikaj i na przyszłość profilaktycznie provag zapobiegający infekcjom moczowo - płciowym zażywaj.

Nie ma co się wstydzić, zacznij zażywać witaminę C, żuravit i provag, probiotyk kolonizuje polskimi bakteriami mlekowymi nie tylko pochwę i jelita, dodatkowo ochrania również cały układ moczowy, mi zawsze pomaga przy różnego rodzaju infekcjach. Jak po kilku dniach nie będzie lepiej to wybierz się do lekarza rodzinnego, zawsze warto zrobić posiew z moczu.

Miałam częste nawracające infekcje pęcherza moczowego, po odebraniu wyniku wymazu z cewki moczowej okazało się, że powodem moich kłopotów jest E.coli. Lekarz przepisał mi antybiotyk, dodatkowo polecił zażywać furaginum i provag. Ten ostatni stosuje teraz profilaktycznie i odpukać odkąd go zażywam nie miewam infekcji intymnych czy problemów z pęcherzem moczowym.

szmery bajery