ciaza i glupie spojrzenia -tez tak macie?

jestem w 6 mcu ciazy i dzis troche cieplej wiec ubrałam lzejsza kurtke i poszłam po corke do przedszkola i zaczeły sie spojrzenia na moj brzuch.....az glupio sie poczułam

co za glupi temat................

Też tak miałam ;] nie wiem czemu. Niektórzy ludzie patrzyli na mnie jak na dziwadło ;] nie wiem czemu ten brzuch tak przyciąga spojrzenia, może, że najnormalniej w świecie rzuca się w oczy? ;] Teraz w drugiej ciąży jeszcze się nie gapią, bo zimowa kurtka robi swoje, ale niedługo się zacznie zapewne.

Nie wiem dlaczego ale ja tez zawsze spojrzę na brzuch ciężarnej ...nie złośliwie tylko tak sobie :)

To juz tak ci brzuch widac ? Kurcze u mnie w 25 tc, ledwo bylo widac.

ludzie często sie gapia na brzuchy ciężarnych. Ja mieszkam w małym miasteczku i moi saiedzi jak się gapią i pewnie analizują, ktory to miesiąc bo nic wcześniej nie wiedzieli...pewnie spać po nocach nie mogą. Bratowała ma bliżniaki, duże wazyły obiie po 3,5 kg. Brzuch miała ogromny...na nią to sie dopiero ludzie gapili

a skad u was rzekonanie, ze jak na dziwadlo? po czesci chyba same sobie cos projektujecie w glowach.. ja zawsze w takiej sytuacji, gdy ktos patrzy sie na moj brzuch - usmiecham sie do tej osobyi nie zdarzylo mi sie, by nie odwzajemniono usmiechu ludzie takmaja, ze patrza na to, co rzadkie... a czasem tez dlatego, ze maja zwiazane z tym jakies wspomnienia... nie wiem skad u ludzi tendencja do nadawania pewnym zachowaniom negatywnego wydzwieku?

u mnie to samo ,ale mysle ze to kwestia 2-3 tyg az wszyscy sie domysla i pozniej bedzie juz ok-teraz akurat sie ociepla wiec wszystkie brzuszki zaczynaja byc widoczne wiec kobitki maja tematy do rozmow......

Jak nie mialam dziec, to mi ciezarne kolo dupy lataly. jak zaszlam w ciazy,zaczelam na nie zwracac uwage,tak zwyczajnie byl mi to temat pokrewny,porownywalam,zgadywalam,ktory miesiac. Potwm po porodzie z sentymentem patrzylam na ciezarne,bo ciaza to dla mnie cusowny czas. a potem druga ciaza i po drugim porodzie ta sama historia. prawdopodobnie pozostaniemyprzy dwojce,tak ze teraz sie patrze z lekka zazdroscia :) bo sobie mysle -ta kobitka ma te wszystkie piekne rzeczy jeszczeprzed soba. Nie ma w tym moim gapieniu niczego zlosliwego ani negatywnego

jestem w 38 tyg i dzisiaj w autobusie nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac. Oczywiscie nikt miejsca nie ustapi, zreszta gdziez bym smiala nawet prosic czy ojej oczekiwac (tzn jakis studencina ustapil ale zanim zdarzyl nawet do mnie dojsc to juz jakis inny koles wladowal sie na to miejsce). I czuje, ba nawet sprawdzalam ze ludzie gapia sie na ten moj brzuchol (103cm w najwiekszym miejscu wiec trudno przegapic), i spogladaja : od starszych kobiet, poprzez 'biznesmenow' na zakochanej parze trzymajacej sie za raczki konczac. Patrza, siedza oczywiscie wszyscy ja plus studencina stoimy (+jeszcze jeden koles wiec bylismy w centrum uwagi) i normalnie widze w tych spojrzeniach taka ogolna i przerazajaca TEPOTE, jak to przyslowiowe ciele....bbbrrrr dobrze ze juz mi niewiele zostalo

ale macie problem :d ze sie ludzie gapia ... anich sie gapia , pogapia sie i przestana :D kasz , kiedy masz termin?

Jagoda miesiaczka wskazuje ze 22.04 ale usg i pomiary ze 18.04 a ze sama wiesz jak to bywa z kolejnym dzieckiem to w sumie moze byc w kazdej chwili :-)

Tu wam przyznam rację.Spojrzeć się można-fakt.Ale spojrzeć a nie gapić.Ostatnio było bardzo ciepło,szłam z mężem z odpiętą kurtką to jedna kobieta tak mierzyła mój brzuch jakby bylo to co najmniej coś kosmicznego.Odprowadziła mnie a raczej mój brzuch wzrokiem tak daleko aż zniknęłam jej z pola widzenia...

Oj tam oj tam, gapią się bo ludzki wzrok z nudów zatrzymuje sie na tym co nietypowe, czyli na naszym brzuchu tez - jakby nie było to widok rzadszy...;) Mnie to nie przeszkadza, zresztą większość ludzi gapi się z sympatią - kobieta w ciązy wzbudza dobre odczucia, w końcu nosi nowe zycie:) Ja osobiście tez lubię patrzec na ciazowy brzuszek i zawsze mnie ten widok rozczula;]

też mnie zaskoczyła negatywna interpretacja ludzkich spojrzeń na brzuszek. to już chyba problem tych, które tak to widzą. mój brzuszek też widać (zaczęłam 7 mc) i też się ludzie patrzą i w niczym mi to nie przeszkadza. do głowy by mi nie przyszło, że oni mają jakieś negatywne myśli na ten temat. autobusami nie jeżdżę, ale wyobrażam sobie, że gdybym potrzebowała usiąść pod koniec ciąży, a ludzie by się nie kwapili z własnej inicjatywy do wstawania, to po prostu bym kogoś o to poprosiła, żaden wstyd.

ja się gapie zawsze na brzuchy bo je uwielbiam i nie potrafię nie patrzeć:) serio - marzę żeby znów być w ciąży i ten widok jest dla mnie tak cudowny że gapię się i już:)

jedni patrzą się z sympatią i uśmiechają się a inni się boją, że ciężarna będzie chciała się wepchnąć do kolejki albo wymusi ustąpienie miejsca.