Pytanie do gimnazjaistów

Czy są tu jacyś gimnazjaliści? Ewentualnie początek liceum? Mam takie pytanie. Czy gdyby w waszym mieście otworzono klub dla młodzieży, taką knajpę dla młodzieży w wieku 15-18 lat, gdzie nie byłoby rzecz jasna alkoholu, tylko jakieś napoje, herbata, desery, koktajle itp. i organizowany by tam były imprezy typu warsztaty komiksowe, koncerty jakiś młodych bandów, jakieś może wystawy itd. to czy młodzież chodziła by do takiego miejsca? Widzę często tłumy takich dzieciaków pętające się po mieście nie mające co ze sobą zrobić, przesiadujące w centrach handlowych i zbijające bąki. Czasem się wkurzam i myślę, że te dzieciaki marnują czas, ale z drugiej strony, to gdzie ta młodzież ma się spotykać? I tak sobie pomyślałam, że może warto by coś zdziałać w tej kwestii. Tylko, czy młodzież jest zainteresowana takim rozwiązaniem? Pytanie kieruję do prawdziwych gimnazjalistów i ich rodziców, a nie do dwudziestolatków o mentalności gimnazjalisty :P

NIE, JESLI NIE BEDZIE MOZNA PIWA WYPIC TO JA TO PIER­DOLE

Blablabla nuda, juz kazdy bedzie wolal chodzic do maka niz do jakiegos domu kultury na deser. Teraz to kazdy aby wypic czy zapalic szybko zbankrutujecie bo nikt nie bd przychodzic :D pzdr

no wiadomo, że legalnie nie można sprzedawać młodzieży poniżej 18 r.ż alkoholu, a poza tym, takich miejsc, gdzie można wypić piwo jest od zarąbania, w każdym mieście :/

no właśnie - każdy? nie ma normalnych dzieciaków? ja mam w domu 15 latka, nie pije i nie pali i raczej nie ma takich ciągot, my jesteśmy dość otwarci, chłopak wie, że jak będzie chciał spróbować, to nie będzie afery, ale zdaję sobie sprawę, że to jest głupi wiek i że może mu coś strzelić do łba. Chciałabym, żeby miał alternatywę, bo z zapraszania kolegów i koleżanek do domu już powoli wyrasta, a gdzie oni mają się spotykać? Nie ma dla nich takich miejsc. Moje dziecko nie chodzi do maca - jest wegetarianinem :P

i galeriach bo nas nie stać na koktajle i cole w kawiarniach kulturalnych

ok, rozumiem, zadałam pytanie i uzyskałam odpowiedź, ale zastanawia mnie, co to znaczy, że wolisz iść do normalnych klubów? ja chodzę do normalnych klubów, gdzie średnia wieku to jakieś 30 lat. Co tam jest interesującego/pociągającego dla 16 latka? Knajpa o której piszę to nie miałby byc żaden dom kultury, bo takie istnieją w każdym mieście, tylko knajpa bez alkoholu, skierowana do młodzieży.

Fajny pomysł, ale musi tam być luźno, bo nie będą tam chciały chodzić ;)