Brak seksu z powodu większej wagi.

Jestem facetem i potrzebuje rady kobiet, bo nie wiem o co chodzi. Moja żona jest piękna, ale ostatnio przytyła, wcześniej bardzo chuda była. I od czasu kiedy przytyla ma kompleksy. Nie chce się kochać. Dla mnie jej większa waga nie zmienia faktu że dalej tak samo ją kocham. Mówię jej, że dla mnie jest tak samo piękna jak wcześniej, a ona nie chce mnie słuchać uważa że jest gruba i brzydka. Co dziennie siłownia, diety itp. Co mam zrobić?

Żona waży 73 kg przy wzroście 170 cm

to jest psychika, mi się w ciąży zrobiły rozstępy i mam to samo co Twoja żona, a po porodzie mąż nie miał prawa mnie dotknąć. Fajnie, że ją wspierasz rób tak dalej :]

.

Cały czas jest płacz. Ja juź powoli tego nie wytrzymuje.

Ile można słuchać że tego nie może tamtego nie może, że brzuch...

powiedz jej wprost, że histeryzuje. Że jeśli martwi się o to, że spowodu kilku dodatkowych kg, nie mów jej że jest grubsza, nie podoba ci się, to powiedz jej że Ty nie zauważasz różnicy w jej wyglądzie i jest pociągająca tak samo jak była kiedyś

Też tak miałam po ciąży. Spokojnie wróci do swojej wagi to będzie ok.

Niestety my kobiety tak już mamy. Mi moje ciało przestało się podobać kiedy przytułam 5 kg przez siedzący tryb pracy, nadmiar obowiązków, zmęczenie, obiady dopiero po powrocie z pracy czyli o 18.00 i już nie miałam siły ani chęci na ćwiczenia. Mimo że mój mężczyzna nadal uważałam mnie za atrakcyjną to ja się sobie nie podobałam i źle się czułam z naprogramowymi kilogramami, dodatkowo jeszcze brak ruchu spowodował że na nic nie miałam energii. Dopiero zmiana pracy, bieganie codziennie sprawiło że odżyłam. Aktualnie ważę 49 kg przy wzroście 163 cm. Większość życia ważyłam 50 kg, czasem maksymalnie 52 kg nie więcej a tu nagle w ciagu dość krótkiego czasu waga w górę. Na taki niski wzrostu to było sporo. Tak naprawdę żeby kobieta dobrze czuła się sama ze sobą wbrew pozorom nie wystarczą tylko komplementy partnera choć z pewnością nie zaszkodzą :) ale przede wszystkim chodzi o to aby ona sama tak myślała. Akurat w przypadku Twojej kobiety sport jest dobrym rozwiązaniem bo dzięki temu ciało jest w formie i człowiek się zawsze lepiej po tym czuje, dieta jeśli sie nie przesadza i zbytnio nie ogranicza też jest wskazana. Powspieraj ją jeszcze, może wraz z pierwszymi efektami, uwierzy bardziej w siebie, w swoją atrakcyjność i znów bedziecie się kochać. Poza tym ja od kiedy biegam mam większą ochotę.

A dużo przytyła? W jakim czasie i czym to było spowodowane?

ewelinka tłumacze jej to, ale ona ma swoją filozofię. Moja żona od zawsze jest aktywna. Bez prostu nie wyobraża sobie życia.

6 kg. Właściwie to sam nie wiem. Przypuszczam że efekt jo-jo. Miała wycinany t wyrostek. A co za tym idzie dieta. Przez 3 msc. Nie mogła chodzic na siłownię. A przez miesiąc nie pracowała.

Dla mnie to ona dalej jest seksi

brawo dla takiego męża

W takim razie myślę że nie masz się o co martwić. 6 kg to nie dużo i powinno jej łatwo pójść tymbardziej że lubi sport a uwierz mi że u kobiet to jest najwiekszym problemem właśnie. Większość woli sobie iluś dniowe albo i dłuższe głodówki urządzać niż się trochę ruszyć. Poza tym dla kobiety która normalnie ma wyćwiczone ciała ciężko znieść dodatkowe kilogramy bo wcześniej musiała włożyć trochę wysiłku w utrzymanie sylwetki a tu 3 miesiące postoju i wszystko zniweczone. Mam koleżankę która dużo ćwiczy nawet 2 godziny dziennie (dla mnie to trochę przeginka) i taki bezruch spowodowany jakimiś innymi czynnikami, niezaleznymi od niej jest katorgą.

Ja waże 72 przy wzroście 165.

Czasami się czuje źle ale zaakceptowała siebie.