Macierzyństo a w nim - najcięższa decyzja w życiu :(

Niedługo mamy szczepienie -dziecko ma być w pełni zdrowe (wiadomo) ale SKĄD ja to mam wiedzieć czy ono jest zdrowe?? Czy nie zaczyna się jakaś infekcja u niego..:/ Szczegolnie na żywą szczepionke..skąd mam wiedziec czy w dniu szczepienia moje dzieciątko jest zdrowe?? Jak u Was to jest?? Ja nie mogę spać teraz po nocach jak mam zaszczepic dziecko w przyszyłm tyg. ciąglę na niego patrzę,a jak kichnie to panikuję :( :( Przecież to decyzja moja i to ode mnie zależy czy pójde na szczepienie czy nie :( Nie daje rady..plakać się mi chce :(

chodzi o odre-swinke-rozyczke? ja nie szczepilam

przesada! nie szczep jak nie chcesz a od tego jest lekarz by ocenic stan twojego dziecka

Ty obserwujesz dziecko i mówisz lekarzowi, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, mierzysz temperaturę, a on je bada-osłuchuje, sprawdza gardło, węzły itd.

Kobiety, na Boga, wy sie ogarnijcie. Co sie z wami porobilo to słów brak. Demonizujecie każde szczepienie jakby to co najmniej przeszczep serca był. To TYLKO szczepienie, nie zaden spisek na życie i zdrowie waszych dzieci. Litości...

Nie no, najciezsza decyzja??? A co gdyby byl na cos ciezko chory i musialabys wybrac leczenie z ktorego zadne nie daje 100% ? Jesli kie ma goraczkinto kie panikuj. Ty masz byc jego podpora, a nie mamusia panikara!!!

Oczywiście nie najeżdżam na szczepionki -tylko wiadomo DZIECKO MIE MOZE BYC SZCZEPIONE JAK JEST CHORE!!!!!!!!!!!! Tego się boje,a lekarz skąd ma wiedzieć czy u dziecka coś się zaczyna jak moze być tak,ze tylko np.kicha a wiecej objawow nie ma -tak czysto teoretycznie piszę...albo,ze np. cos sie kluje ale pomału??-np.że zmarzł dwa dni przed szczepieniem na spacerku - wiadomo moze byc chory albo anie..ale ma szczepienie :/

oczywiście masz racje,są inne cięższe decyzje -ale ta ma wpływ na ZDROWIE DZIECKA !

Wystarczy, ze nie ma goraczki. Ja moich dwoje szczepilam jak mieli katar.

że zdrowe!

Niekoniecznie-bo moj zakaszlal ze 3razy,lekki katarek (myslalam ze splynal mu dowgardla,i stad ten kaszel),goraczki brak. Na drugi dzien poszłam do lekarza,bo cos mnie tchneło-diagnoza-zapalenie pluc. A do autorki-jestes przewrazliwiona,strasznie

Nie zawsze gorączka=przeziebienie,bo nie raz dziecko moze i bez tego byc chore.. Na co szczepiłaś jak dzieci miały katar??? Sorki,ale chyba oszalałaś :/

Pracuje jako pielegniarka w duzej niepublicznej przychodni i napisze tylko tyle-lekarz który szczepi dziecko z katarem powinien miec odebrane prawo wykonywania zawodu, serio. NOP, o ktorych nie macie pojecia wystepuja w tak duzej ilosci ze jako przyszla matka wiem ze swojego dziecka nie zaszczepie.

Na punkcie dziecka jestem STARSZNIE przewlażliwiona wiem o tym :(

uppppp

Na MMR

Taki jest fakt że lekarze i rodzice grają dziećmi w ruletkę. Pewności NIE MA czy dziecko jest absolutnie zdrowe, czy nie jest szczególnie wrażliwe, czy nie będzie miało po prostu pecha... Ja szczepienia opóźniałam i nie żałuję.

http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/show.html?id=57797 Katar nie jest przeciwskazaniem do szczeoienia...

U nas w przychodni zawsze przed szczepieniem jest obowiązkowe badanie lekarskie, zresztą jak sama zauważę coś np. krostki na ciele albo kaszel itp. to mówię o tym lekarce.

Spokojnie moja byla lekko podziebiona i szczepillismy....miliony dzieci sa szczepione codziennie na calym swiecie....

ja robiłam zawsze przed szczepieniem morfologię i badania moczu i dzien przed szczepieniem szłam prywatnie do lekarza; starałam się tak umawiać, żeby nie czekać w poczekalni i mieliśmy szczeście bo wiekszość wizyt wypadała poza sezonem największych zachorowań

musisz ze sobą skończyć, nie ma innego wyjścia

boże, jaka panikara z ciebie.

przed szczepieniem bada lekarz- wiec? to on decyduje a nie ty kretynka- najciezsza decyzja :O widac ,ze zycie cie nie doswiadczyło

tylko, że u mnie w przychodni bywało, że lekarka nie rozpoznała zapalenia płuc u dziecka więc....ja mam średnie zaufanie do lekarzy więc wolę sprawdzić, żeby mieć większą pewność;

a;e co sprawdzic?

dorota- tak jak ty to jeszcze nie sfiksowałam :/

ja się bardzo boję szczepień, bo u meża w rodzinie były przypadki powikłań i jeden nawet śmierci po szczepieniu-ale to było dawno; poza tym pracuję przy szczepionkach i wiem o tym, że odczyny są i to nierzadko i czasem bardzo poważne; to jest moja udręka, ale nie darowałabym sobie jakbym chociaż podstawowych badań nei zrobiła; a na lekarza w przychodni tak jak pisałam nie bardzo mogę liczyc, dlatego prosze o badanie prywatnie

em!!!! Jeśli masz dziecko z alegria i katar nie mija to co nie szczepisz? Jeśli dziecko ząbkuje i ma katar to nie szczepisz? Nopy się zdarzaja i katar nie ma tu nic do rzeczy :o zrobcie jeszcze punkcje ledzwiowa , tk i rezonans |eby wykluczyc choroby u dzieci :o OMG!!!

hahaha - zryta jesteś współczuję dziecku...