Czyżby brak @ już 2 miesiąc?

Zgodzę się, mam mieszane myśli i jestem tego świadoma, ale po zrobieniu wczoraj wieczorem kolejnego testu (pink test) i zobaczeniu negatywnego wyniku na równy miesiąc od ostatniego stosunku stwierdzam, że może faktycznie jest ze mną coś nie tak ;/. Okej, teraz wizyta u ginekologa - ale co dalej, jak spróbuje go wywołać i w ogóle?

U mnie nadal nic sie nie zmieniło. Okresu jak nie było tak nie ma. A co do lekarza, to przede wszystkim bedzie musiał zrobić USG,czy nie ma torbieli, albo innych zmian. A na wywołanie @ przepisuje zazwyczaj luteine. Margolka bedziesz szła do lekarza czy bedziesz jeszcze troche czekac na @?

Kurczę, badałam się w grudniu i wszystko było jak najbardziej ok! Chyba pójdę do ginekologa, gdy tylko uda mi się złapać jakiś termin, pewnie na prywatnie. A Ty?

U mnie w przychodni czeka sie miesiąc, a na prywatnego nie mam kasy narazie. Jeszcze troche poczekam i pojde prywatnie do mojego lekarza. Ja ostatnie kompleksowe badania miałam półtora roku temu, ale to kawał czasu i mogło sie coś zmienić. A miałaś robione w grudniu USG?

Tak tak, miałam wszystkie szczegółowe badania (byłam na priv, w sprawie tego guzka, no i za jednym razem zrobiłam), lekarz wykrył tylko niewielką niegroźną nadżerkę. Fakt, 1.5r to już sporo czasu, a ile Ty masz lat? Miałaś już może kiedyś takie problemy?

33 lata mam i dwoje dzieci nie pamiętam zebym miała taką sytuacje. Czasem mi sie spozniał , tydzien , dwa, ale nigdy nie było tak zebym wogóle nie miała. A ty myslisz ze to ze brałysmy tabletki ma jakis wpływ? Ja odstawiłam w sierpniu,to do tego czasu powinno sie juz wszystko uregulowac, tym bardziej ze brałam krótko ok. 9 miesięcy.

Ja również odstawiłam w sierpniu, ale brałam je ok 2 lat. W sierpniu normalnie miesiączkowałam z odstawienia (15'stego), we wrześniu @ nie zjawiła się, a w październiku 24, cd pisałam w pierwszym poście. Zanim zdecydowałam się na anty miewałam miesiączkę 'w terminie' ale co 2 miesiąc i jakieś dziwne plamienia. Odkąd normalnie miesiączkuję (pomijam tu początki, jako 12'sto latka) - nigdy nie miałam tak, by 2 miesiące pod rząd nie dostać okresu ;/

Ja nadal licze ze moze @ jednak niedługo przyjdzie chociaz sie nie zanosi. No ale widzisz przynajmniej pozbyłaś sie nerwów co do ciąży. Napewno testy cie nie zawiodły.

U mnie też się nie zanosi ;/ ale w nieskończoność też nie można czekać. Orientujesz się może, jak wygląda sprawa, jeśli chodzi o tą całą luteine?

Luteina jest na recepte, bierzesz w zależnosci od tego jak ci lekarz przepisze jedną lub dwie tabletki dziennie i czekasz na @. Niektóre dziewczyny dostają po trzech tabletkach, inne po tygodniu, bądz skończeniu opakowania. Co kobieta, to inaczej. Kiedy idziesz do lekarza? Bo napewno pojdziesz szybciej niż ja.

a to jest jakaś tabletka hormonalna, czy co? Jeszcze nie wiem, chwilowo mam dużo spraw na głowie i nie mam kiedy.

czy luteina ma coś wspólnego ze sterydami?

Luteina to nie sterydy, to hormon, który reguluje cykle miesiączkowe .

Nie jestem w ogóle zorientowana w tym temacie, więc wolę zapytać. Jak tam u Ciebie, @ jakimś cudem się zjawiła? U mnie nadal nic, niby biust zrobił mi się bardziej wrażliwy, ale nie obolały, jak zazwyczaj na @.

U mnie nadal nic, niestety. Przydałby sie ten lekarz, ale narazie nie mam jak iść. Ciesze sie tylko że zrobiłam to badanie które wykluczyło ciąże. Bo inaczej bym ześwirowała. Mogłam zrobic je wczesniej to przynajmniej zaoszczędziłabym sobie wielu dni stresów.

No ja nie zrobiłam, ale ten test po miesiącu od stosunku nieco mnie uspokoił.

Myślę ze nie masz powodów do obaw. Chociaż ja zrobiłam dwa testy, drugi 6 tygodni od ostatniego stosunku i tak sie denerwowałam. Naczytałam sie na forach ze czasem testy się mylą i jeszcze bardziej sie dołowałam. No ale w twoim przypadku trzy by się nie pomyliły.

Poza tym z tego co przeczytałam nie miałaś jakis sytuacji awaryjnych podczas seksu.

Chyba naczytałyśmy się tych samych forów. Podczas 2 pierwszych stosunków była prezerwatywa+wytrysk na zewnątrz, ten ostatni natomiast również z wytryskiem na zewnątrz, ale pękła prezerwatywa (tak naprawde to nie wiadomo kiedy) - ale to było na 3 dni przed spodziewanym okresem (więc chyba najbardziej niepłodne dni), no ale okres nie zjawił się.

a czy ten brak okresu musi oznaczać jakieś problemy zdrowotne, czy może to być taka jednorazowa akcja, skoro nie byłabym w ciąży?

hej Margolka! u mnie nadal nic. Czytałam gdzies ze kobieta moze miec czaem cykle bezowulacyjne,przez co nie ma @. Ale nie wgłębiałam się w ten temat. Więc niekoniecznie brak @ świadczy o jakiejs chorobie. A u ciebie tez bez zmian?

Bez zmian, okresu brak już 2 miesiąc. Jutro będę dzwonić, by umówić się na wizytę do ginekologa. Sama już nie wiem na co się szykować.

Bedzie dobrze. Napisz jutro na kiedy masz wizytę.

Tak naprawdę to już sama nie wiem co myśleć, czego się spodziewać i na co się szykować :(

Ale ty zbierasz sie do tego lekarza,a ja jeszcze długo nie pójde.

a dlaczego nie masz takiej możliwości? Wiesz, za długo bez okresu też nie można być.

ale co wskazuje na ciaze?brak okresu? nie ma opcji bys byla w ciazy to widmo kreski bez koloru maja wszystkie testy, przyjrzyj sie;)) stres tez moze zahamowac miesiaczkowanie, wiec wyluzuj. wiem co mowie , mam dwojke dzieci;))

a no niby wiem, tym bardziej, że ostatni robiłam na miesiąc po ostatnim stosunku, no ale nie wiem już co mam myśleć

Byłam dziś zorientować się co i jak, no i ginekolog nie przyjmował, więc najwcześniej czegokolwiek dowiem się dopiero za tydzień. Ja chyba już kompletnie zeświruje do tego czasu :( :/

'aaaaaaaa121' - daj znać, jak tam u Ciebie