Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość margolka123

Czyżby brak @ już 2 miesiąc?

Polecane posty

Gość margolka123

Witam, wiem, że piszę to już tutaj chyba po raz setny, ale proszę nie czepiajcie się. Niedługo mam 21 lat, w sierpniu ub.r. odstawiłam tabl.anty., które brałam prawie 2 lata, więc dopiero od października mam w miarę 'regularne miesiączki, tj. 24.10, 22.11, 20.12, 18.01, 14.02. W przedziale luty-marzec współżyłam 3 razy (z czego 1 był z prezerwatywą, bez wytrysku we mnie i dłuższy, a 2 był z prezerwatywą, bez wytrysku we mnie i krótszy) - nie jestem jednak w stanie przytoczyć daty. Natomiast 10.03 (najprawdopodobniej były to najlepsze dni niepłodne) współżyłam z chłopakiem po raz 3, bez wytrysku we mnie i z prezerwatywą, która... pękła, ale nie wiemy w którym momencie (bynajmniej albo pod koniec, albo już podczas wytrysku - na zewnątrz). Mamy 09.04, a okresu brak - objawów zapowiadających go również (nie bolą mnie piersi, śluz mam nie wiem, nijaki, już sama głupieję jaki powinien być na kilka dni przed miesiączką. 17.03 z rana zrobiłam swój pierwszy w życiu ciążowy test, płytkowy Easy View - 2 kropelkowy, który wyszedł pusty=nieważny, może za wcześnie? 24.03 z rana zrobiłam kolejny test (14 dni od ostatniego stosunku, ok. 11 dni od dnia spodziewanej miesiączki), tym razem Pre Test - 4 kropelkowy, no i wyszła 1 gruba krecha - oznajmiająca, że ciąży brak. Wiem, że powyżej 5 min. nie odczytuje się testu, tak więc nawet po kilku godzinach wciąż była tylko 1 kreska, jednak na drugi dzień pojawiło się mini mini jak za mgłą widmo drugiej - bez koloru - no i znów panikuję, mimo że wiem, że wprowadza mnie w błąd te zajrzenie w niego dobę później . 30.03 z rana zrobiłam jeszcze jeden test (20 dni od ostatniego stosunku, ok. 17 dni od dnia spodziewanej miesiączki), tym razem jeszcze innej firmy - 4 kropelkowy, no i znów wyszedł negatywny (po czym tym razem od razu wylądował w śmieciach). Dodam, że zanim zaczęłam stosować antykoncepcję hormonalną (to było z 3 lata temu) - miewałam miesiączki 'w terminie' ale co drugi miesiąc. Wychodzi na to, że teraz @ powinnam dostać 9-11 kwietnia, a tu nadal nic (nigdy nie miałam tak, bym 2 miesiące z rzędu nie miała okresu). Tak, wiem wiem - powinnam wybrać się do ginekologa, ale zastanawiam się, czy nie zrobić wpierw jeszcze jednego testu (w teorii jakbym była w ciąży powinien już coś wykazać - wykonałabym go w środę, tj. 28 dni od dnia spodziewanej miesiączki w lutym której nie dostałam, 31 dni od ostatniego stosunku, i jeszcze więcej od 2 poprzednich zbliżeń) i badania krwi. Strasznie się denerwuję i myślę o tym praktycznie non stop. Nawet w snach mnie to prześladuje. Wkręcam sobie, co tylko się da. Jak myślicie, jakie jest prawdopodobieństwo, że zaszłam w ciążę? Jakie jest prawdopodobieństwo, że testy mnie oszukały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×