Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzosmutnyktos

fatalnie zakochany, bez szans, idący na ślepo prosto w przepaść

Polecane posty

Gość smutna i zakochana
bardzosmutnyktosiu. strasznie ci wspolczuje, wiem co przezywasz, bo jestem w niemal identycznej sytuacji. w rozsypujacym sie malzenstwie, z ktorego juz nic nie bedzie, zakochana w czlowieku, ktory na zawsze pozostanie jedynie kolega i co gorsze, ktoremu sie podobam i jedyne na co moglabym liczyc z jego strony to seks. powiedzialam, ze sie w nim zakochalam, udal, ze nic takiego nie uslyszal. wyc mi sie chce jak o tym mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen letniej nocy
bardzosmutnyktos -teraz tak mowi,ale gdybys okazal jej milosc,jak bedziesz wolny to kto wie.Chyba,ze fakt. nie pociagasz jej to sie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primordial
Chociaż z tego co mówi, to wydaje się, że nie jest z nim szczęśliwa i raczej i tak od niego odejdzie. Wydaje się? Ja znałem takie, które były pewne, że są nieszczęśliwe, a mimo to podobno (tak twierdziły) kochały mężów i o odejściu nie było mowy. Ze nie wspomnę o takich, które otwarcie przyznawały, że męża nie kochają, ale odejść nie zamierzają. Kobiecie musi być naprawdę źle w związku, żeby odeszła od męża. Przy czym pisząc, że musi jej być naprawdę źle, nie mam na myśli nawet tego, że ją mąż bije, bo nawet takich facetów kobiety się trzymają. Naprawdę źle, znaczy: nie ma za co żyć, bo facet nie przynosi pieniędzy do domu. Jeśli jej mąż ją utrzymuje a Ty nie potrafisz jej zapewnić istotnie wyższego poziomu życia, to zapomnij o niej. Smutna prawda, ale prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
tak działa siła naszych wyobrażeń. mamy dwie możliwości ,albo będziemy się starali swoją świadomością zapanować nad tymi emocjami i je wyciszać i sprowadzać do rzeczywistości czyli ,że on , ona mnie NIE CHCE , zaakceptujemy to i będziemy szczęśliwi ,albo będziemy te urojone myśli pielęgnować piastować w sobie ,tworzyć i żyć iluzją, wspomnieniami , jednym uśmiechem i to się będzie w głowie potęgować jeszcze bardziej. Zadajcie sobie pytanie czy wy chcecie umieć zapanować nad emocjami i waszym mózgiem czy dacie siebie opanować , opętać przez wasz mózg i jego urojenia .. wybór należy do każdego z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm zona cie
Zdradzila nie wierze !!!! A moze cie oklamala ze cie zdradzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnyktos
Macie racje, skończę to co jest, a potem zobaczymy... Może ona faktycznie tak mysli. Że zdradziła to wiem nie od niej i wiem, że to prawda, bo potem się przyznała. Naprawdę chciałbym, żeby to była tylko fałszywa pisanina, ale nie jest... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale maszxz
Scierwo w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila..............
Skąd ja to znam, hehe:) Chciałabym, żeby mój kolega też czuł do mnie to co Ty do niej, pomarzyć sobie można;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnyktos
To wyniszczające kochać tak kogoś i mieć świadomość, że nic z tego nie będzie. Nikomu tego nie życzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnyktos
Kamila..... a jak to jest u ciebie? Na pewno nic nie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudzilam sie bo spalam
Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila...........
Kto go tam wie, co on czuje, do mnie pewnie nic, chyba że jakąś pogardę czy antypatię czasem, o to bym go mogła podejrzewać:) Nie rozmawialiśmy nigdy na ten temat, u nas jest tak, że czasem jest bardzo miło, zdecydowanie aż za miło a czasem bez żenady pokazuje, jak głęboko ma mnie w dupie, jest mi wtedy przykro ale gniewać się na niego nie potrafię i nie ma to żadnego wpływu na to, co czuję:( Ale sobie jakoś poradzę ze sobą, nie mam wyjścia, szkoda mi tylko mojego męża, który niczym nie zasłużył sobie na to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sharana
Ty piszesz o kilku miesiącach, a za mną są lata takiego uczucia. Oboje w związkach, oboje bardzo świadomi tego, że nic już zmienić nie można. Odległość, brak kontaktu pomaga zabijać powoli to uczucie, powoli, zbyt wolno, bo są dni jak dzisiaj i mimo słońca wszystko jest szare dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idz do lekarza
Masz depresje. Nie jest normalne to, ze, cytuje "Dziś mija kolejny miesiąc, gdy nie mogę spać, jeść, myśleć o niczym innym, wciąż żyję myślami o niej. Wiem, że nie będziemy razem, a mimo tego nie potrafię odchorować, zadręczam się, nie śpię dobrze, serce mam rozbite w drobny mak i nie chce mi się żyć. Przed wszystkimi udaję, że jest dobrze, że "po staremu", że jakoś leci, a to wszystko lipa, bo nie jest dobrze, jest fatalnie, z niczym sobie nie radzę, chciałbym iść spać i więcej się nie obudzić." Idz do specjalisty. Tego kwiatu to pol swiatu, nie jedna jeszcze poznasz, pobedziesz, ktos cie zawiedzie, nie ulozy sie. To nie jest powod, zeby tak to przezywac przez dlugi czas. Zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila...........
Co do pociągu fizycznego to niestety, podkreślam niestety, jest bardzo ważny. Trochę to smutne, bo upodabnia nas jednak do prymitywnych zwierząt. Ale bez tego ani rusz, tzn. być może i będzie chciała z Tobą być, spróbować, może i będzie kochac zdroworozsądkowo, ale nie licz na namiętny seks albo pieszczoty, jedynie zaspokojenie potrzeby czy wypełnienie obowiązku, a jak spotka takiego, który ją będzie kręcił to będzie koniec Was albo będziesz porożem sufit rysował:P A jeśli chodzi o motywy rozwodu ze strony kobiety to nie mogę się zgodzić, że aż takie wygodnickie jesteśmy. Fakt, że musi być naprawdę źle, żeby zostawić męża ot tak, ale gdy kobieta się zakocha to nawet gdy jest dobrze potrafi odejść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sharana
Czasem zastanawiam się czego ja chcę...przecież i tak nic nie zmienimy w naszych poukładanych egzystencjach. Może tylko, żeby czasem odezwać się...żyję, myślę czasem, co było gdyby.. Ale to chyba zbyt dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila..........
sharana jeśli chcesz o nim zapomnieć to lepiej się nie odzywaj, no chyba że tak do końca nie chcesz:) Ja też nie wiem tak naprawdę czego chcę jak na kobietę przystało;) Zwykłe platoniczne koleżeństwo nam nie wychodzi, choć bardzo bym chciała, opcja romansu odpada, bo wyrzuty sumienia, stres i przynajmniej ja tak nie potrafię, ale tak całkowicie urywać kontaktu też bym mimo wszystko nie chcę, więc co zostaje? Może ktoś ma pomysł? Na pewno nie zamierzam przyczyniać się do rozpadu naszych małżeństw pod kątem ewentualnych przyszłych "nas", jeśli tak się zdarzy jednak czego żadnemu z nas nie życzę, że oboje będziemy wolni i nadal będziemy mieli ze sobą kontakt oraz chęci to wtedy ograniczać nas będzie tylko nasza wyobraźnia, a oboje mamy bujną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUDYTA***
KAMILA ma rację... Kobieta zakochana odejdzie od najlepszego męża... Takie jesteśmy... Z przykrością potwierdzam, że faceci to niestety tchórze... Nie chcą być szczęśliwi, nawet jeśli kobieta godzi się być tą drugą, chociaż serce jej pęka... Moja rada dla "bardzosmutnyktoś" Weź sprawę w swoje ręce. Zakończ związek z żoną i zacznij być szczęśliwy. Nie patrz na wszystkich wokół, bo nikt tego nie doceni, po latach tym bardziej... A Ty stracisz JĄ. Niejedna kobieta chciałaby być na jej miejscu teraz... Czas leci, zaraz ONA zrezygnuje z CIEBIE, bo nie będzie widziała szansy dla siebie... Porozmawiaj z nią, przytul, zapytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeee23e2s
Dupita fleki aż się słabo robi. Puśćcie sobie jakiś lekki kawałek i nie spinajcie tak pośladów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudzubabe
potrzeba Ci odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila.........
primordial widocznie żadna nie była w Tobie zakochana, nie chciała być z Tobą tylko szukały przygód, odskoczni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×