Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czy jestem zly ?

Czy też uważacie że jestem głupi biorąc sobie niepełnosprawną dziewczyne?

Polecane posty

Gość Czy jestem zly ?

Dziewczyna ta jest dla mnie bardzo ważna, chodzilismy razem do jednej klasy w Liceum, zakochałem sie w niej na poczatku 3 klasy, moze juz nawet wczesniej ją podrywałem... Niestety zepsułem to wszystko, za szybko chciałem czegoś więcej (nie chodzi o seks...), po prostu za szybko chciałem zebysmy byli razem, za szybko też wyznałem jej miłość. Z perspektywy czasu sam wiem że juz wtedy byłem spalony, ze to juz nie wyjdzie. Za bardzo ją naciskałem zamiast dac czas, oswoić ją jakoś, powoli krok po kroku zbliżać sie do siebie. Wiem ze był czas ze ona naprawde chciała, niestety ja swoim zachowaniem ją troszke zraziłem do siebie, potem nawet czułem ze sie jej po prostu narzucam, a to ją jeszcze bardziej wycofywało... W każdym razie skończylismy szkołe w przyjacielskich relacjach, ale od tego czasu w zasadzie straciłem z nią kontakt. Ona znalazła sobie innego chłopaka, zresztą ja nie byłem z jej miejscowosci ja dojeżdzałem do szkoły 15km. Czas mijał a ja wciąż o niej myślałem, wciąż miałem nadzieje ze kiedys trafi nam się druga szansa. Ona jest taką dziewczyną, że jak jest z kimś to kocha na całego, nie liczy sie dla niej nikt inny, po prostu w pełni poświęca swoją miłość dla swojego ukochanego. To nie jest typ dziewczyny lambadziary, dupodajki czy cos takiego. Ona jest o 180stopni inna. Jest po prostu cudowna, miała zawsze w sobie to "coś" co przyciągało do niej. No nie bede sie rozpisywać, bo to również kwestia gustu, ale dla mnie jej charakter, dobre serce i uroda były własnie tym "czymś" Idealna na żone i matke. Od skończenia szkoły minęły już 3lata, ja wciąż na nią czekałem, wiedziałem ze nie da sie jej odbić, tak jak mówiłem to nie ten typ dziewczyny... Mogłem tylko czekać aż moze sie rozejdzie z tym swoim chłopakiem. Miesiąc temu mieli wypadek. Ten jej chłopak stracił panowanie uderzył prawą stroną auta w drzewo, właśnie tą stroną po której siedziała moja Marta... Najgorsze jest to, że skurwiel ją zostawił na miejscu, spierdolił z miejsca zdarzenia i nikt nie wie gdzie on jest, policja go już szuka od czasu tego wypadku czyli od około miesiąca, zniknął po prostu, stchórzył szmaciarz jebany i zwiał... Naszczescie wypadek zdarzył sie w miejscu gdzie byli inni ludzie, świadkowie, więc miał jej kto udzielić pomocy. Okazało sie niestety że prawa noga był zmiażdzona, praktycznie nie do odratowania. Amputowali jej prawą nogę w stawie kolanowym. Jak sie o tym dowiedziałem to mnie zimna krew zalała, z jednej strony byłem nią przejęty, a z drugiej wkurwiony tym fagasem, jebanym tchórzem który zostawił ją samą sobie i spierdolił... Nie chciałem tak jechac bezposrednio do niej do szpitala, bo nie chcialem jej zaskoczyc, czułaby sie skrępowana itp. tymbardziej ze minęło tyle czasu... Spotkałem sie z jej siostrą, ona zawsze była po mojej stronie, wiec wiedzialem ze moge na nią liczyc. Opowiedziała mi wszystko co sie stało, jak sie Marta czuje itp. No i powiedziałem jej ze chce Marte odwiedzic, zeby z nią porozmawiała i zeby jej powiedziała że na mnie zawsze moze liczyc. No i faktycznie dzień później sms od Marty, ze czuje sie w miare ok, jak na te okolicznosci i ze jesli chce to moge ją odwiedzić. No i byłem u niej oczywiscie, nawet fajnie nam sie rozmawiało mimo takiej tragedi. We mnie na nowo wszystko odżyło, wszsytkie wspomnienia z nią związane itp. Tak długo na nią czekałem... Odwiedzam ją teraz 2-4 razy/ tydzień Wie że moze na mnie liczyc, że ja zawsze będe przy niej, chyba znów sie w niej zakochałem i to bardziej niż kiedys. Nie zdradzam póki co tego po sobie, bo nie chce znów tego zepsuć tak jak kiedys. Póki co fajnie nam sie rozmawia, w porównaniu do pierwszego spotkania, teraz jest już tą dawną fajną Martą. Dzwonimy do siebie, smsy, tak jak mówie widujemy sie i czuje ze ona tez tego chce. Choć na początku faktycznie była taka oschła, nieswoja, nawet wprost mi mówiła nie przychodz tu, zapomnij o mnie, nie zawracaj sobie mną głowy, znajdz sobie inną, normalną... Kiedy ja własnie chce sobie nią głowe zawracać... Z czasem tak jak mówie zaufała mi, jej zmrożone na początku serce bardzo sie ogrzało, jest naprawde coraz lepiej, zarówno jej kondycja fizyczna jak i psychiczna. Teraz jak jestem u niej to ona ciągle się śmieje, żartujemi itp. i to jest piękne ;) Układa sie miedzy nami dosc fajnie, nie chce jej poganiać do czegoś więcej, moze nawet dam jej czas żeby to ona do mnie sie zbliżyła, żeby od niej wyszedł ten pierwszy krok, ja po prostu będe przy niej, ale juz sam widze ze jest duza szansa ze będziemy razem. Nie raz mi tam jeszcze pobąkuje ze mam sobie inną, zdrową, sprawną dziewczyne znalezc, ale ja jej mówie ze wole być przy niej, ze takiego skarbu nigdzie indziej nie znajde ;-) Nawet znalazłem coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=uF--jvMZGUk https://www.youtube.com/watch?v=J42F741Bqtk Bioniczna noga, gdzie ruch stopy jest całkowicie naturalny, jeśli ma się długie spodnie to nikomu nawet przez myśl nie przejdzie że dana osoba ma proteze... Gdzies jest nawet taki filmik ze szedł własnie jeden facet w tej protezie i długich spodniach przez miasto, a inna kobieta zaczepiała ludzi i pytała czy cos dziwnego widzą w poruszaniu się tamtego faceta. I nikt po prostu sie nie zorientował, tak naturalne są to ruchy, po za tym odciąża biodra i wogóle jest znacznie bezpieczniejsze. Jeden żołnierz amerykański który stracił noge w Iraku po kilku latach dostał od rządu amerykańskiego własnie taką bioniczną noge (ufundowali). To on powiedział: ze od kilku lat poraz pierwszy poczuł, że odzyskał noge, ze ruch jest tak naturalny ze wydaje mu sie ze to jego prawdziwa noga... Wiem ze takie cos troche kosztuje, ale ja byłem ponad 2lata za granicą, troche odłożone mam. Zresztą chce po prostu zeby była szczesliwa. Jeszcze jej o tym nie mówiłem, wydaje mi sie ze ona nawet nie wie ze cos takiego istnieje, ale za jakis czas jej powiem, mam nadzieje ze wtedy juz będziemy razem. Póki co mięsnie jej nogi jeszcze są za słabe zeby wogole probowac chodzi przy pomocy protezy, wiec na to potrzeba pare ładnych miesięcy. W kazdym razie za jakis czas jej o tym powiem, pokaze te filmiki, wypowiedzi użytkowników, tego żołnierza itp... Dużo osobó wokół mi mówi: pogieło cie? głupi jestes? laske niepełnosprawną chcesz brać? Przecież ona nie była z Tobą, wiec nie masz wobec niej żadnych zobowiązań, odwiedziłeś ją w szpitalu OK, ale przeciez mozesz sobie inną znaleźć, zdrową normalną. Po co sie w to angażujesz i jeszcze jej nadzieje robisz? Nawet moi rodzice coś gadali, delikatniej oczywiscie ale jednak musieli swoje 3 grosze wtrącić. Ja im powiedziałem ze jesli wam sie to nie podoba, jeśli jej nie akceptujecie to jest wasz problem, nie mój. Jeśli wam to nie pasuje to ja już moge was nie odwiedzać, poradze sobie bez was, ważne że mam ją... Oczywiscie zaraz uspokoili wszystko itp. no i nawet sie pytają co u niej, niby sie martwią o nią. Mnie to i tak nie obchodzi co oni myślą, co myślą moi znajomi itp. Dla mnie Marta jest najważniejsza i tylko ona sie liczy, a taki "błachy" powód nie zmieni moich uczuć, ani nastawienia do niej... Wy też uwarzacie że jestem głupi? że dobrowolnie chce z nią być? No bo faktycznie mógłbym ją tylko odwiedzic w szpitalu i koniec... I nie zastanawiac sie nad jej losem, zyć po swojemu, znaleźć inną, ale ja po prostu nie chce innej. Chce tylko ją, tymbardziej ze tyle na nią czekałem, ona jest dla mnie wszystkim, nawet bez nogi... ps. sory że tak sie rozpisałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka77
fajna historia, trwaj przy niej, miłostek jest wiele, ale miłość tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka34
ale cymbał głupote zmyślił i szuka naiwniaków do konwersacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irkjghtyur
cymbał to za mało powiedziane,to jakis głupi fiut i następna cipa męska na babskim forum co stworzył jakąś chujowine i liczy na tani poklask

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnsahjsd
Zawsze mnie zastanawiało co lekarze robią z amputowanymi częściami ciała. Sporo bym zapłacił za taką odciętą i odpowiednio zasuszoną (tak by się nie psuła) nogę. Lizałbym ją i ocierał o nią penisa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66666....
to jest topik opłacanego "twórcy topików"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy jestem zly ?
Ludzie czy was naprawde pogięło? Żałuje że ja tu wogóle temat w tym chlewie zakładałem, poziom tego forum to już niżej chyba spaść nie może... Dziękuje wszystkim frustratom za bardzo cenne uwagi oraz niezwykle pomocne rady. Żegnam państwa, tutaj sie nie da rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastuch4
Moim największym marzeniem jest seks z kobietą nieposiadającą rąk i nóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczeleratorka
Wiesz co zawalcz o te dziewczyne i Wasza milosc.Moim zdaniem piszesz i mowisz bardzo dojrzale, mimo mlodego wieku i jestes gotow ,,udzwignac" ta milosc.NIe ma gwarancji ile bedziecie razem,ale na pewno macie duza szanse:)Mozecie sie rozjesc kiedys z powodu jej zdrowia,ale rownie dobrze z innego,wiesz na to nigdy nie ma gwarancji,ale ja oczywiscie trzymam za Was kciuki,choc na pewno ta milosc jest trudniejsza.I jak najbardziej za jakis czas tez bym porozmawiala z Twoja dziewczyna o tej protezie i wszystkim innym.Naprawde trzymam za Was kciuki,a jak bym Wam nie wyszedl zwiazek zawsze mozecie zostac przyjaciolmi,czy jak to sie mowi ,,bratnimi duszami":)Pozdrawiam Was goraca i zycze duzo sily:)A otoczenie na pewno Was zrozumie i przyzwyczai sie do Was jesli tylko razem pokazecie ,ze naprawde chcecie tej milosci i potraficie razem zyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1111111111111111111
jej to super ze jeszcze sa tacy ludzie zdolni do czekania mna swoja wielka milosc i do takiego poswiecenia:) naprawde wywarles na mnie duze pozytyne wrazenie:) badz przy niej wydaje mi sie ze jestescie sobie pisanie-a to ze miala amputacje-to nic :) naprawde teraz sa takie mozliwosci ze nie bedzie tego widac -nbaomiast miedzy wami bedzie ta tajemnica ktora stworzy miedzy wami niesamowita wiezL:) nie rezygnuj z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolam00066
Sluchaj przeczytalam to i jestem w szoku, naprawde straszna tragedia,ale skoro ona chce byc z Toba ,a Ty z nią to nie patrz nawet na innych !!JESTES WYJATKOWA OSOBA jak na dzisiejsze realia to naprawde rzadko spotykane!!!ZYCZE SZCZESCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy jestem zly ?
Ja jej o tej protezie narazie nic nie mówiłem. Tak jak mówie najpierw muszą sie jej mięsnie odbudować, wykonuje takie ćwiczenia specjalne na wzmocnienie mięśni, no a przede wszystkim rany są jeszcze słabe. Po za tym nie chce żeby była ze mną tylko dlatego że jej proteze ufunduje, choć wiem że to nie ten typ dziewczyny. Ona by prędzej sama poszła do roboty gdzies ciężko harować niż wzięła by ode mnie (przynajmniej teraz). Jeśli juz będziemy razem kilka miesięcy to juz to będzie inaczej... W każdym razie ja jej na pewno nie zostawie ;-) Dzięki wszystkim za wsparcie, powodzenia wam życze, trzymajcie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×