Problem z lekami w aptekach - u Was też tak jest?

Któryś raz z rzędu spotykam się z taką sytuacją, że idę do apteki a tam się okazuję, że z mojej recepty mają tylko jeden lek albo żadnego, choć to nie jakieś wymyślne leki a np. Augumentin. Idę do następnej apteki a tam to samo. Ostatnio majac zapalenie płuc byłam w 5 aptekach i w żadnej z nich nie było antybiotyku, najwcześniej mogli sprowadzić za 2 dni. To już jest przesada, po co te apteki skoro w nich nei ma lekarstw?

bo aptekach maja te leki, które lekarz przepisze, a lekarz przepisze te za kotre na wycieczke, zgłasza aptece co ma zamawiac bo to będzie wypisywal, serio u mnie w miescie tak to dziala

jest. Ja co prawda nie czesto musze korzystać z apteki ale mama, ojciec tak. Za każdym razem jak matka idzie wykupić recepte to okazuje się, że jest tylko jedno opakowanie...Potem idzie w inny dzień do tej samej apteki odebrać brakujące wczesniej leki.