czy ja mam zaburzenia psychiczne? pomocy

Od miesiaca moze półtorej dzieje sie ze mną coś dziwnego, kiedy kłade się spać ogarnia mnie fala niepokoju martwie sie doslownie wszystkim tego ze nie uda mi sie rzucic palenia, zbednych kilogramow, nie zdam prawka, nie poznam fajnego faceta, ze moja mama dostanie kolejnego zawału, ty ze nie mamy na nic kasy a ojciec jest du*kiem.. martwi mnie to po pierdoly takie jak to ze zlamalam paznokcia poprostu wszystko chce i sie wtedy plakac i jest mi nie dobrze miewam przy tym mysli samobojcze odciagam je od siebie ale one same wracają nie wiem co mam ze sobą zrobić boje ie ze to sie wymknie spod kontroli.. prosze o jakieś sensowne rady

ziółka uspokajające albo jakieś pyle to zwyczajne słabe nerwy i tyle jak się wstydzisz iść do psychiatry to idź do neurologa też ci coś przepisze

paniczne zamartwianie się czym się dało, wymyślanie problemów itd... przez to bezsenność ciągłe napięcie, niepokój, stres... Poszłam do psychiatry dostałam antydepresant i swiat stał się piękny:) Co prawda czekałam miesiąc na efekty leczenia ale warto było!!!

wcześniej piłam melisę, jadłam Deprim i inne ziołowe uspokajacze... Wszystko jest do dupy Zero działania

na Depresję to mi wyglada

Deprim przy takich już ojawach nie pomaga

to nie depresja to słabe nerwy jakby miała depresje to by cały dzień jej było źle a nie przed snem ciurki

nie wiem skad mi sie wzielo to cale zamartwianie, ale z kazdym dniem czuje sie gorzej mam wrazenie jakbym byla nic nie warta a kazdemu wiodlo sie lepiej ode mnie, nie wiem do kogo mam sie udać po pomoc nie chce rozmawiac o tym z bliskimi