Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Escalator

Nerwica?

Polecane posty

Gość Escalator

Witam, mam 19 lat. Jestem w klasie maturalnej. Zauważyłem, że borykam się z pewnym problemem a raczej niedogodnością. Od dwóch, może trzech lat odczuwam dziwny niepokój, lęk w brzuchu. Nie jest to zbyt komfortowe. Jadąc do szkoły, bądź wracając z niej cały czas towarzyszy mi to uczucie, do tego jakoś dziwnie napinam mięśnie kegla, nieświadomie. Czy ktoś może wiedzieć co to jest i jak temu zaradzić? Dodam że przez ten czas dochodził stres związany z utrzymaniem się w tej prestiżowej szkole, do tego borykałem się troche z problemami zdrowotnymi(przewlekłe zapalenie zatok) no i w rodzinie nieciekawie bo ojciec alkoholik. Czy przez ten czas nabawiłem się jakiejś nerwicy czy coś w tym stylu? Czekam na odpowiedź, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Midgard.
To może być na tle nerwowym, może to być nerwica żołądka lub nerwica serca. Na początek proponuję pić melisę na uspokojenie i wybrać się do lekarza ogólnego po skierowanie do poradni neurologicznej lub kardiologicznej, gdyż jeżeli np jest to nerwica serca to tylko kardiolog wie co z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfr5
nerwica idz do psychologa póki się nie rozwinela na dobre wiem co mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Escalator
Mam dosyć silną osobowość ale czasem łapie mnie też jakaś niemoc. Np. boję się podejść do zeszytu i zacząć się uczyć albo jakiś dziwny strach przed pójściem do szkoły. Nie mogę się czasem z tym przemóc. Hm.. wcześniej tak nie miałem. To chyba rzeczywiście jest postępowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Midgard.
Ja zwalczałem przez kilka lat nerwicę serca w poradni kardiologicznej gdyby to były problemy na tle psychicznym to wtedy psycholog lecz skoro są to problemy na tle fizjologicznym to albo neurolog albo kardiolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Midgard.
Co do problemów z tą nauką to brak koncentracji może być również na tle nerwowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjbgikmnhj
Midgard. gówno wiesz o nerwicy, nawet nie wiesz jak siada fizjologia przy ciężkiej nerwicy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Escalator
Też nie wydaje mi się że to nerwica serca. Serce mi jako tako nie wali i nie mam żadnych problemów na tego typu. Cały czas mam ten niepokój w sobie. Chcę jak najszybciej po szkole wyjechać do innego miasta studiować i zmienić otoczenie. Może to mi w tym pomoże+ wizyta u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie byw@@
Midgard większość chorób somatycznych ma podłoże psychiczne (nawet większe ryzyko zawału serca jest u ludzi o specyficznym typie osobowości - wzorze zachowania A - ale to tak nawiasem mówiąc) Autorze, myślę, że u ciebie to przede wszystkim na tle nerwowym. Oczywiście wizyta u lekarza nie zaszkodzi i wręcz namawiam, ale myślę, że duzo skuteczniejsze okazać się może rozprawienie z psychicznym podłożem twych problemów. Ojciec alkoholik, dobra szkoła i wymagania z nią związane już dla mnie dają dużo wskazówek co do przyczyn twych kłopotów. Ewidentnie tłamsisz w sobie wiele emocji, uczuć, obaw i potem to somatyzujesz w taki, a nie inny sposób. Trzeba dać upust wszystkim napięciom, a to pomoże rozprawić sie z problemami fizjologicznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Midgard.
Gjbgikmnhj- akurat tak się składa że mam zdiagnozowaną nerwicę serca za co odpowiedzialna jest wada- wypadanie płatka przedniego i niedomykalność zastawki mitralnej co stwierdzono po wielu badaniach... Kuracja trwała kilka lat zanim całość wróciła do normy więc mam prawo wypowiadać się w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie byw@@
dzieci z rodzin alkoholików mają często tendencję do parcia do przodu, niepokazywania uczuć czy słabości, ciągłą potrzebę udowadniania, że są dobrzy w czymś, że sobie poradzą (taki rodzaj perfekcjonizmu). Jest to strasznie wykańczające na dłuższą metę. Napięta sytuacja w domu (a zawsze taka jest, gdy jedno z rodziców pije) również nie pomaga w stabilności emocjonalnej. Napisałeś, że jesteś silną osobowością. Może po prostu taką chcesz być. Przy czym koszt jet spory - co widać po twoich objawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Escalator
Fakt, dużo obowiązków a bardzo mało przyjemności przez 4 lata technikum i do tego masa kompleksów. Oby tylko jakoś przetrwać do matury a potem myśleć co zrobić w tym temacie dalej żeby nie mieć tych problemów na studiach. Dodam, że matka przez ojca miała tendencje do depresji wiec może coś po niej mi zostało. W najbliższym czasie postaram się coś z tym zrobić. Dzięki wielkie za porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Escalator
różniebyw@@, trafiasz chyba w sedno... Plany i ambicje mam ogromne i troche zaczyna mnie to przerastać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie byw@@
trochę tam o tym wiem... Radzę wizytę u psychologa, dobrego, który ma o tym temacie pojęcie;). Niestety, ale najlepszą formą terapii jest fizyczna izolacja od rodziny, bo to raczej w niej należy upatrywać początków twoich problemów. W momencie, w którym odseparujesz się od problemów twoich bliskich, będzie lepiej. Pamiętaj, że nie musisz brać na siebie problemów innych osób ani też odpowiedzialności za inne osoby, każdy z nas wybiera swoją drogę, nawet jeśli jest ona dla kogoś trudna - to jego wybór (myślę o twojej mamie). Może to brutalne, ale niestety prawdziwe. Ty masz prawo popełniać błędy, czasem odpuścić. Pogadaj z kimś o swoich obawach, problemach - to pomaga, wyrzucasz z siebie negatywne emocje. Polecam jakiś sport na wyżycie się. Powinieneś nauczyć się inaczej radzić sobie z napięciem, bo to ona cię skutecznie wykańcza. Jak masz przed sobą trudny egzamin, sprawdzian - na kartce spisz sobie, co się stanie, jeśli go nie zaliczysz lub zaliczysz poniżej swych oczekiwań, możesz wypisać sobie co w takiej sytuacji będziesz mógł zrobić z takim negatywnym wynikiem. To ci trochę pokaze, że gorsza ocena to nie koniec świata (bo myślę, że każdy, nawet najmniejszy sprawdzian rozpatrujesz w kategoriach ostatecznych - jakby był najważniejszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada moja rada
uzupełniaj w diecie magnez i witaminy z grupy B w stresie organizm produkuje dużo kortyzolu, adrenaliny, te powodują te niemiłe odczucia duże dawki wit C zmiejszają ilość kortyzolu we krwi staraj się odstresowywać, spaceruj, ćwicz, medytuj codzienny ruch na świeżym powietrzu bardzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Escalator
Bardzo dziękuję za te rady. Kończąc szkołę będę się stosował do tych wskazówek żeby jakoś wyeliminować te lęki które mi towarzyszą bo będąc na studiach nie wydaje mi się że ukończę chociaż rok o zdrowych zmysłach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×