Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fikau perpeko

Jak możecie dawać kostki rosołowe i vegete?

Polecane posty

Gość fikau perpeko

To jest sama chemia i strasznie niezdrowe na nerki. A potem się dziwicie,że macie chore dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna mozna
wiekszosc chorob to tendencje dziedziczone, wiec nie pierdziel bo gdzies ci dzwoni a nie wiesz gdzie w erze tak zanieczyszczonej, jaka mamy, przy chemii ladowanej wszedzie, w tym takze (o ironio) w eko jajeczka, warzywka i miesko, kwestia pojawienia sie chorob nie zalezy od vegety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypraszszam sobie
Następna głupia z tą zdrową żywnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy wierzyć
Normalnie... Otwieram szafkę, wyjmuję kostkę z pudełka, odwijam ją z papierka i wrzucam do zupy. Spróbuj, to nic trudnego. Na pewno sobie poradzisz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana mama z hpv
normalnie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalalakas
powiem więcej - wyobraź sobie, że moje dziecko lubi parówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdury bzdury i jeszcze raz bzdury. Vegeta była używana 20 lat temu! A ty myślisz, że teraz w soli i pieprzu nie ma chemii? Ja używam kostek rosołowych do zup mrożonych :D i Ziarenek Smaku do rosołu. I żyje. Mało tego. Jako dziecko, czyli jakieś 18 lat temu wyjadałam vegete palcem i co? Z nerkami nie mam problemu. Nic mi nie jest takiego. A te choroby, które mam nie są związane z vegetą, czy kostkami rosołowymi... Z drugiej strony: Moja teściowa mieszkała na wsi, mieli swoją krowę, kury i wiadomo jak to na wiosce ponad 20 lat temu... A więc mój mąż jadł wszystko ekologiczne. I co? Jako dziecko przeleżał dłuuuugo w szpitalu właśnie z powodu nerczycy. Więc nie pieprz bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieubekkk
kiedys uzywlalam teraz nie , wole ugotowac rosól na kosciach skrzydełkach z kaczki a potem zrobic z tego zupę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co gorsze?
Autorko a niby w czym ta vegeta taka zła? bo glutaminian sodu zawiera? jedź do chin-piękny kraj, ludzie długo żyją. a w każdej restauracji czy w ulicznym straganie mają gigantyczny pojemnik z glutaminianem sodu,to niemal najważniejsza przyprawa u nich. a niby kurczak lub panga na kobiecych hormonach lepsza? albo kiełbasa z padliny? Ja akurat w ogóle nie jem mięsa, zupy gotuję na warzywach. najlepszym źródlem białka są raki,homary które jemy zamiast mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xrhcnfm8
Jezuuuuu weź się koorwa zajmij swoim życiem pusta tępa babo a nie wpierdaaalaniem w cudze gary... Nie masz większych zmartwień debilko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No jak to jak ?
Szybko, póki zupa gorąca aby się dobrze rozpusciła vegeta jak i kostka rosołowa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×