Co sądzicie o ludziach którzy nie studiują???

Co sądzicie o osobach które szukają pracy(są wszędzie problemy ze znalezieniem jakiejkolwiek roboty) nie idą na studia. Przecież na studiach mogliby z jednej strony przebidować i uniknąć bycia bezrobotnym. A oni wolą mówić że jak pójdą na studia skoro szukają pracy a ich rodziców nie stać na to by utrzymać ich nawet na państwowych studiach.

Np. szukają sobie umowy o dzieło lub jakiejś pracy na czarno i podejmują się takie pracy. Chociaż wiadomo że taka praca prędzej czy później się skończy.

pchają sie na studia a potem szukają pracy i nie mogą biedaki znaleźć.

poza tym nie każdy ma bogatych rodziców którzy go utrzymują a studia nawet dzienne państwowe kosztują i to wcale nie mało.

ja jestem z biednej rodziny i nie studiuje. Pracuje jako sprzątaczka za granicą, niby praca nie najlepsza ale wole to niz studiowanie na kredyt i obawa czy go splace.

przecież to nie problem studiować i jednocześnie pracować wystarczy być troszkę pomysłowym, ja sprzedaję swoje rzeczy na giełdzie-używanej- bielizny kasa całkiem niezła z tego i naukę też nie zaniedbuję :)

ktoś studiuje zaocznie i musi pracować. I co? cała kasa idzie na studia? to się mało komu opłaca.