Kłótnie w związku o pierdoły

Jesteśmy ze sobą dwa lata, oczywiście do pewnego momentu było jak bajka a ostatnimi czasy non stop się kłócimy. Oczywiście naczytałam się artykułów jak to jest z docieraniem się i o tym że nagle spada się z chmurki, ale zależy mi na tym aby ktoś spojrzał na ten problem z boku i obiektywnie ocenił. Otóż planujemy wspólną przyszłość. Mój chłopak często mówi że czepiam się o pierdoły kiedy dla mnie to są poważne sprawy. Zdarzyło się kilka takich sytuacji które solidnie kazały mi się zastanowić nad wspólnym życiem z nim. Przykłady, poszłam na imprezę urodzinową do koleżanki, i on zaoferował się że po mnie przyjedzie. Też miał wychodne, ale obiecał że napewno przyjedzie. Więc uznając że mogę na nim polegac oczywiście nie martwiłam się o powrót. No to okazało się że u niego impreza poszła świetnie, tak świętnie że musiał przyjechać po mnie jego kumpel nie pijący na tamtej imprezie. To solidnie zaburzyło moją wiarę że mogę na nim polegac. Jest mnóstwo takich sytuacji a jak mowie że to mnie boli to mój chłopak powtarza ze to są pierdoły i się czepiam. Wiadomomo każda taka kłótnia zostawia jakas rysę i później ja mam wyrzuty sumienia że w ogóle mu zwracam uwagę. Czy tak powinien wygladac zdrowy związek?

Oceniać związek możesz wtedy gdy partner nie były przy Tobie w bardzo ważnych chwilach przy Tobie.A to jest błahostka.

Mansur dziękuje za odpowiedz. Owszem masz rację ale czy to nie jest namiastka tego że w ważnych chwilach może mnie zawieźć?

Jeśli on uważa, że fakt iż nie możesz na niego liczyć to "pierdoła", to zbyt dobrze nie wróży. Obietnic należy dotrzymywać.