Czy w Polsce bycie bogatym to grzech ?

Nie chce rozpętac III wojny światowej , bo sa w tym ode mnie lepsi ale chciałam zainicjowac dyskusje ( mam nadzieje burzliwa ,ale bez obrażania ) na temat bogactwa . Odnoszę wrażenie ,ze w innych krajach bogactwo jest cecha pozytywną . natomiast u nas w PL jest dokładnie na odwót. Jesli bogaty , to znaczy ,ze kradł ... ( w sumie po częsci to i prawda , ale dotyczy tylko pewnego odsetka ) Ale chodzi mi o zwyczajnych ludzi , którzy dorobili sie jakogos tam majątku .W większosci przypadków oprócz zawiści nie spotyka ich nic dobrego. Nawet jesli nie epatują bogactwem , to i tak sa sola w oku dla sąsiadów i rodziny . Zapraszam do dyskusji

Chcesz się docenić czy jak?

Ja się przyłączam. W Polsce kiedy ktoś ma więcej pieniędzy to zaraz wszyscy mu zazdroszczą. Albo ukradł, albo przemyca narkotyki, albo na zachodzie zarobił i teraz wielki cwaniak- a co jest złego w tym ostatnim? Bo tak przeważnie jest. Ludzie zarabiają w euro a płacą w złotówkach. Każdy w dzisiejszych czasach może tak robić.

A kogo to co obchodzi. Tak bo bogaci nie szanują innych.

podnoszę

Nie lubi sie w polsce bogatych to fakt. Najgorsze w tej calej zazdrosci I nienawisci przecietny polak nie pomysli co by tu zmienic zeby I jemu bylo lepiej tylko zadzwoni do urzedu skarbowego podpierdolic sasiada zeby zabrali mu wszystko.

Jest to * zjadlo mi tekst ;)

moim zdaniem to żaden Polak żadnego Polaka nie szanuje. Czy bogaty czy biedny. Jestem rasistką. Nie cierpię Polaków. Tym bardziej za granicą. Oczywiście!!! Zdarzają się wyjątki! Rzadko.

Nigdy nie przyszłoby mi do głowy że jest tak jak utorka pisze. Bogaci mają wygodniejsze życie a niektórym (biedniejszym) zwyczajnie przykro się robi na samą myśl o tym (czyt. słabo ) :D a od tego może krok do zawiści ale by sądzić że bogaci to złodzieje? Może nie złodzieje ale jak to się mówi szwungle ci co się dorobili napewno jakieś wyprawiali . W każdej bogatej rodzinie są w historii jakieś nieczystości (w państwie polskim) bo u nas łatwo bogatym stać się nie można. Jedyni bogaci z tradycją rodzinną (wielopokoleniową) jakich znam którzy zaczynali od zera to rodziny na zachodzie ale ich kraj nie cierpiał tylu kryzysów co Polska i uchowały się pasibrzuchy bez żadnego wysiłku :)

właśnie tak się dorobił majątku to owszem, grzech :D. W swoim otoczeniu ani dalszym nie znam żadnych bogatych osób a jak ktoś uważa że posiadanie domu z kawałkiem ziemi i własnej działalności to bogactwo to przepraszam. Bogaty to taki który żyje z procentów (mógłby gdyby chciał) a nie normalnie pracujący odkładający każdy tysiąc człowiek mający "posiadłość" i dwa auta. W Polsce bogaty oznacza juz kogoś kto ma własne dwa garaże i poletko przed domem w którym sadzi Bio marchewki :).

donoszą. Mam już serdecznie dość. Nie znają mnie, nic o mnie nie wiedzą, bo to nowi mieszkańcy. Czysta zawiść, bo mam dom, samochód, a oni mieszkają w bloku. Myślą,że mam kasę , a prawda jest taka,że jestem biedna. Nawet prądu nie mam, bo nie mam na rachunki.

Znam ten ból. W Polsce jak się ma dwa auta, mieszkanie/dom i nie ma kredytu, to już jest to powód do zawiści. Sama nie wierzyłam, że tak może być, aż zaczeło nam się lepiej powodzić i nagle się okazało, że część osób przestała nas lubić, bo kupiliśmy nowe auto - średniej klasy, żeby nie było! Teraz z kolei innych kicha boli, bo zmieniamy mieszkanie na lepsze. Więc wyobrażam sobie, że jak ktoś jest faktycznie bogaty, to musi mieć przegwizdane u ludzi.

d.z.iunia - Ciebie nikt nie lubi bo jesteś zarozumiała i wyzywasz innych od biedoty .

o to, ze jeden ma zloto a drugi ma bloto. Bogaci ludzie czesto majacy wlasne firmy wykorzystuja pracownikow placa im smieszne pieniadze a sami oplywaja w luksusy ich kosztem. Mnie tak naprawde tylko o to chodzi, zeby moj maz ktory pracuje ciezko caly dzien byl w stanie utrzymac nasz rodzine. dziunia, a Ty to w ogole smieszna jestes :D 2 auta sredniej klasy i brak kredytu + mieszkanie Ty uwazasz sie za bogata :D moim zdaniem zyjesz na srednim poziomie.

A co to ma do tematu?? Nie przypominam sobie, żeby w realu komukolwiek powiedziała, że jest biedny czy mało zarabia. A mimo to każda nowa pierdoła w oczy kole. A nie szpanujemy, bo wolimy odkładać, póki mamy lepsze zarobki, niż wydawać nadmiernie. Dlatego ciekawa jestem, co by było, gdybym któregoś dnia ubrała np. ciuch od projektanta za 5000 zł, skoro aktualnie niektóre się krzywo patrzą na bluzkę za 200 zł....

tak naprawdę.... No ja nie uważam się za bogatą - chyba nie przeczytałaś mojego postu do końca. Ale ludzie właśnie tego zazdroszczą i wiem, że uważają nas za bogatych (plotki, plotki...). Dlatego napisałam, że ludzie faktycznie bogaci to dopiero muszą mieć przegwizdane.

A i jeszcze, to może niech Twój mąż sam założy firmę, ponosi ryzyko, a nie tylko pracuje od ... do... i czeka na przelew z wypłatą? Wtedy to on będzie żerował na innych i stanie się boagty ;).

tak to jest: Jak sie nie ma co się lubi, to się nie lubi tych co mają...

od jakiej kwoty zaczyna sie bogactwo? Kiedy jest sie jedynie dobrze sytuowanym a kiedy juz bogatym? :D

d.z.iunia - jak ktoś ma fajny charakter i jest dobrym człowiekiem to nie ma czy jest bogaty czy biedny bo zawsze będzie lubiany. Dla mnie to ty masz jakaś obsesje i tobie sie wydaje ze wszyscy wszystkiego ci zazdroszczą.

Ciebie nikt tutaj nie lubi,nie dlatego że jesteś ,,bogata'',ale dlatego ze nie masz za grosz szacunku do innych.

wszyscy nie moga miec firm , to niemozliwe. czeka od do tylko czasem w ogole tej wyplaty nie ma abo jest wyraznie pomniejszona a szefu kupuje np wypasione auto swojemu synowi... a nasze dzieci nawet na buty z bazaru nie maja.

"A i jeszcze, to może niech Twój mąż sam założy firmę, ponosi ryzyko, a nie tylko pracuje od ... do... i czeka na przelew z wypłatą? Wtedy to on będzie żerował na innych i stanie się boagty . " no i juz zaczynasz ...to ze ktoś ma firmę nie znaczy ze inni maja u niego robić za grosze.

dziunia znowu pisze, przstan kobieto z tym lubieniem i nielubieniem , nie jestesmy w przedszkolu, zeby sie zmowic na dzienie i sie z nia nie "bawic"... zachowuj sie jak dorosla osoba

dziunia znowu pisze, przstan kobieto z tym lubieniem i nielubieniem , nie jestesmy w przedszkolu, zeby sie zmowic na dzienie i sie z nia nie "bawic"... zachowuj sie jak dorosla osoba

Dziunia - po tym co ty tu nie raz wypisujesz i jak obrażasz innych tez bym cie nie lubiła w życiu codziennym . Jesteś zarozumiała i brak ci szacunku do innych.

Tak się jakoś dziwnie składa, że nie znam nikogo lubianego, komu się powodzi powyżej przeciętnej ;). A co do lubienia/nielubienia to ja takich argumentów tu nie wyciągam - stwierdzam fakt, że ludzie zazdroszczą najprostszej rzeczy. Kropka. A to dlaczego Twój mąż nie założy firmy? Co to znaczy, że niekażdy może mieć swoją działalność? Jest jakiś ograniczony limit miejsc :D? Poza tym to nie obóz koncentracyjny - ja mu źle, to niech idzie do innej pracy. Jak nie ma w okolicy, to niech szuka dalej - choćby zagranicą. A to, że szef nie płaci, niech zglosi do PIPy.

wy to macie jebca z tymi firmami:D wy myslicie caly czas,ze miec firme to juz szczyt bogactwa:D Na zachodzi prawie kazdy poloczek zakladal gewerbe,potem przyjezdzal dokraju ze szpanem na czole:mam FIRME zagranica. Buhaha,a to bieda az piszczy.sprzatanie,wycieranie dup,albo na budowie zapieprzanie 6 dni w tyg.po 12 godzin.

ooo jest d.z.iunia i jej "bogactwo ":)

ale tylko tych ktorzy sami sie dorobili uczciwa praca