Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ;k;k;pk

w przyszłym tygodniu idę do psychiatry co mam mu powiedzieć?

Polecane posty

Gość ;k;k;pk

dzień dobry nie potrafię rozmawiać z ludzmi?? a jak mnie wysmieje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wejdziesz to powiedz
"dzień dobry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasz radę...
Musisz tylko na konkretne pytania odpowiadać. Tyle potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
tak, oni zawsze wysmiewają. tak ich uczą na zajęciach z psychoterapii, to podstawa przy pracy w pacjentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerterre
ja tez mam pierwsza wizyte :) ide po leki na bulimie i depesje spowodowana 2 latami cpania na pewno od razu moje zycie sie odmieni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;k;k;pk
chyba jednak nie pójdę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydurniaj się tylko
idź. nie ma się czego bać a na pewno ci pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgsd
Psychiatra to nie psycholog- z nim sie az tak nie gada jak z psychologiem, on jest bardziej od leków. Wiem, bo bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;k;k;pk
albo powiem dzień dobry chyba jestem świrem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
wiyta wygląda tak: lekarz sie pyta, z czym pani/pan przychodzi.Odpowiadasz. Potem zaczyna się smiac, trwa to ok. 10 minut. Następnie przechodzicie do dalszych spraw, badania palpatacyjne, reakcji, testy odruchów, załozenie kartoteki, dane do rodziny w razie koniecznosci leczenia szpitalnego, elektrowstrząsów, ew. recepta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosienka z okienka,33
hmm....pscychiatra to nie jest tak jak lekarz rodzinny!!!!!!!!!!!! to nie jest tak "dzien dobry ,co pani dolega'? nieeee!!! PIERWSZA WIZYTA JEST SPECYficzna...tzn LEKARZ ROBI WYWIAD....TO TRWA ZWYKLE JEAKIES 45 MINUT... ZADAJE CI TYSIAC PYTAN I NOTUJE....MASZ TAKI MISZ MASZ...I NA TEJ PODSTAWIE CIE ZŁAMIE....PEKNIESZ.... A GDY MINIE TO 45 MINUT NEI ZORIETUJESZ SIE ZE SAM MU WSZSYTKO WYSPIEWALES:D NAWET NIE UKALDAJ SOBEI ZADNEJ GADKI W GLOWIE...(tak jak ja kiedys) bo to nie ma sensu...pytanie-odpowiedz,putnie-odpowiedz....pytanie-odpwoedz....pozniej pytanie na podstawie twojej odpowiedzi....nie masz czasu na jakies wyuczone teksty....to samo z siebie wyjdzie. Najpierw pyta o suche dane...wzrost,waga...wyksztalcenie,zawod.,prace szkole....rodzicow...ich zawod....dom-jak wyglada,ile ma metrow... czy masz partnera...czy mialas,czy masz przyjaciol.......jakie masz hobby.... no i znajdzie jakis Element do ktorego sie przyczepi i ktory bedzie drązyc...:) spoooko ,idz dasz radę:D ja po 3 wizytach uwielbiam do biego chodzic...mamy takie potyczki slowne...on atak-ja odparcie...ja atak on odparcie:D zawsze mi mowi "niuniuś" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgsdgs
zosienka - co ty pieprzysz w ogóle . Bzdury. Idz do tego psychiatry, nic strasznego, leki ci da i tyle boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
PIERWSZA WIZYTA JEST SPECYficzna...tzn LEKARZ ROBI WYWIAD....TO TRWA ZWYKLE JEAKIES 45 MINUT... buachachachach... to chyba prywatnie chodziłas... zwykle takie wizyty trwają pierwsza z 20 minut, następne 5 minut. Niektórzy lekarze nawet potrafią nie spojrzec na pacjenta podczas przyjmowania. chociaz to chyba lepsze niz mówienie na pacjenta niuniuś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;k;k;pk
Zosienka z okienka,33 dzięki za odpowiedź mam nadzieję ,że trochę tak to właśnie wygląda ale mimo wszystko na wszelki wypadek jakaś gadkę wstępną sobie przygotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosienka z okienka,33
no to ja wamam wspolczuję ze macie zrytych teocyh lekarz z NFZ :P ja chodze na fundusz...!!! i jestem zadowolona z fachowosci...(lecze depresje sezonowe)..... i ZAWSZE PIERWSZA W ZYCIU WIZYTA PACJENTA (u dobrego lekarza jakim jest moj ) TO JEST 45MIN-MAX GODZINA!!!!!!!!! JA BYLAM ponad godzinę....lekarz zapytal o wzrost,alergie,urazy,badal mnei suchawkami,mowil o zdrowym jedzeniu!! zapytal o morfologię...wniliwie pytal o realcje z rodzicami....omowilismy wplyw mojego ojca....jego patolgię...jego charater....na koniec opowiedzial o depresji takie tam podsatwy.....pocieszyl mnie ze to nie wstyd...dal skierowanie na EEG glowy....(zeby wykluczyc inne choroby) i nie dal mi po 1 wszej wizycie lekow....tylko czekal na wynik EEG :) PAtrzylam na zegarek ii to trwalo lekko ponad godzinę!!!.... Zawsze gdy mam umowioną konkretną godzinę (kazdy pacjent ma orietacyjnie 15 minit).....to sie nazbiera w tej kolejce 10 osob bo ktoś wlasnie jest pierwszy raz i siedzi godzinę...Tlum sie wkurwia ze jest taka rOZNBierznosc czasu....:D A JA IM MOWIE ZE TO BYLABY CIOTA A NIE DOKTOR JESLI KAZDEGO BY PRZYJMOWAL W 5 MINUT.:) TO O nim dobrze swiadczy... Moje nastepne wizyty to juz trwaly 5-10 minut "jak sie czuje kotuś ,co slychac i czy dzialaja leki,czy chce zmienic czy nie i" tyle. :D moja Lekarka tak przryjmuje na NFZ!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
to chyba 5 % lekarzy w ten sposób przyjmuje... nie wprowadzaj ludzi w błąd... chociaz ja nadgorliwców tez nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
a co do czasu przyjmowania to b dziwne, bo lekarz przeciez wie, że ktoś pierwszy raz, więc powinien to wziac pod uwagę, i umówic kolejne osoby za godzinę, a nie za 15 minut jak tak długo przyjmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosienka z okienka,33
fakt jest taki, ze lekarz jest od powaznych przypadkow....jest bardoz sympatyczny i konkretny....ale jest po 50 tce....moze troche nie rozumie rozterek 30 lat mlodszych osob.....i dltego mnie odeslal do terapeutki:D nie mam mu tego za zle...Chodzilam do psycholozki ktora jest w moim wieku i gadalo sie jak z najlepsza przyjaciolką....Psycholozka jest od tych wszystkich konfliktow,odbudowania swojego ego...doradznia,wysluchania itp. (ona nigdy nie moze wysmaic ani skrytykowac!!!)... Co do lekarza psychiatry....nie wysmieje cie za to ze "nie potrafisz rozmwiac z ludzmi"...wiesz ile on ma powaznyc przypadkow??? wiesz ze pracuje na 3 etaty w 3 szpitalach z naprawde nierzystosowanymi psycholami??? po probach samobojczych,autoagresywnych ,pedofilach itp???? Psychiatry chyba nic nie jest w stanie ani zdziwic ani rozmieszyc... on jest wyspecajlaiziwany w najeojszych dewiacjach....dla niego to chleb powszedni. Nerwice,depresje,manie,schizy,OMAMY,FOBIE,nalogi...seksoholizm,alkoholizm,zboczenie,agresja..uzleznie od netu..sciemnianie,skleroza,problemy z pamiecią ,z odberaniem rzeczysiwstosci,LĘKI,NAPDAY PANKI...FOBIE SPOLECZNE, wycofanie spoleczne...natrectwa..rozdowjnie jazni,chorba afektywna dwubiegunowa(wiesz co to jest???????).....I WIELEEE WIELEEE INNYCH TO DLA NIEGO NIC DZIWNEGO,ANI SMIESZNEGO. ON TO MA LECZYC:) POMOC ZWALCZAC. JAK NA dzien dobry zapyta "co pani/.panu jest" to wyjdz na pięcie, to znaczy ze jest niekompetetny....:) mnie na dzien dobry pytal czy mi wygodnie czy mnie zaslonic zaluzje czy mnie sloenczko nie razi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
na to standardowe pytanie przeciez, z czym pani przychodzi, kazdy tak pyta na początku, nie plec bzdur... wyjasnia się, w czym rzecz, a potem sie dopiero przechodzi do zyciorysu, czy sie chorowało, itp. tyle że wątpię, żeby ktos zapisywał leki na problem typu "nie umiem rozmawiac z ludzmi"... to raczej problem dla psychologa ( odradzam, są bezbdziejni) albo logopedy... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbfhng
niektorzy potrafia byc bardzo niekompetentni lepiej sie przebadac u kilku lekarzy najlepiej z jakims wiekszym tytulem niz lek.med.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosienka z okienka,33
no tez sie dziwię....lekarz przyjmuje od 7 do 13...kazdy ma niby w rozpisce zeszytowej 15 minut...Wiec miedzy godz.12-13 jest wpisane 4 osoby... a przyjdzie jakis menel z opiekunką spoleczną-bez kolejki (ktora go przytarga za uszy)...i siedzą 60 minut...:D wiesz jak ja sie bałam...to bylo w styczniu 2010 roku...czeklam na ta wizyte 3 miesiace,juz mnie cos trafialo z ta depresją,bezsennosc,przygnebienie totalny brak sil do wszsytkiego....a tak sie bałam i wstydzilam...(musialam odtworzyc moje cale zycie,cos czego nigdy nikomu ni emowilam,o czym chcilaam zapomniec)... Przyjmuje 2 lekarzy jedncozennie...w kolecje chyba 50 osob... I Wszsycy wygladają zdrowo!! :D 2 fajnych sasiadow w kolejce,kasjerka ze sklepu,jakis sypmatyczny dziadek-zartownis.,jakis menel w tatuazach,jakas kobieta ze slowotokiem -nieszczesliwa w malzesnwtwie...jakas znerwicowana babka bo ją syn załduzył....Kilka 20 latkow (ciekawe co im bylo)... Wiem ze niektorzy symulują i udaja w jakims celu...ale bylam w tak pozytywym szoku ze Fajnie tam bylo....tak normalnie:) wszsycy mili i zyczliwi...bez chamstwa czy wysmiewania kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosienka z okienka,33
BAAARDZO WAZNE JEST TWOJE NASTWAIENIE-to czy TY wogole ZAUWAZASZ PROBLEM ,po co tam idziesz? (NIE KAZDY WIDZI SWOJ,JEDNYCH np KTOS ZMUSZA DO WIZYTY)....I CZY POZWOLSIZ SOBIE POMÓC. (pojdziesz na wspolprace,bedziesz pracowac nad sobą,BEDZIESZ jesc leki ,zglosisz sie na terapię itp).... :P mowisz ze nie umiesz rozmwiac z ludzmi...no ale chyba zyjesz wsrod nich...jakeis dzwieki chyba wydajesz?moze ktos cie powinien tego nauczyc?moze to niesmialosc,brak odwagi,jakis kompleks...musisz nauczyc sie otworzyc...napewno wysle cie do pscyhologa,ktory zbada problem,przyczyne i sprobuje go rozwiazac razem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
"(musialam odtworzyc moje cale zycie,cos czego nigdy nikomu ni emowilam,o czym chcilaam zapomniec)..." omg... i na co? Psychiatra to nie spowiednik. on nawet bardziej zwraca uwagę na to jak się ktoś zachowuje niz co mówi, tzn zwraca uwage na afekt, mimikę, tempo psychoruchowe, czy wypowiedzi spójne i logiczne, itp z tego własnie powodu, nie ma zadnych porad przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqweqwewq
swoja drogą, jesteś mega gadatliwa, moze dlatego wizyta tak dugo trwała, gadałas i gadałas a lekarzowi głupio było poprosic, żeby juś przestała? :p ja jestem b konkretna i mówię tyle, ile trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×