Matce odebrano czwórkę dzieci. Najmłodsze miało kilka dni...

Dla zainteresowanych link do artykułu . Serce aż boli kiedy sie czyta.... XXXXXXXX http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/poznan/matce-odebrano-czworke-dzieci-najmlodsze-mialo-kil,1,5465787,region-wiadomosc.html

Straszne , zal dzieci bo matka to widac, ze jakas crazy :(

sama jesteś crazy jagoda, spadaj na bambus!

moze dzieci teraz beda sie normalnie rozwijaly i trafia do normalnego domu, bez patologii....dobrze sie stalo, chociaz dzieci szkoda, ale lepsze to, niz jak by mialy skonczyc w zamrazalniku....

przeciez to jakas nieodpowiedzialna kobieta. Zamiast trzymac sie nakazu sadu by nie zabrano jej dzieci to ona do konkubenta leci zaraz po porodzie:O Brak slow normalnie:O

Nic tu nie piszą o tym,że ona i konkubent są alkoholikami. Piszą o biedzie, o nędznych warunkach. Jaką pomoc otrzymali? Wg mnie żadnej. Umieszczenie jej i dzieci w domu Samotnej Matki to nijaka pomoc w tej sytuacji. Bo jest jeszcze ojciec dzieci. Pomoc powinna być skierowana w stosunku do całej rodziny, czyli konkubenta również.Przecież wiadomo,że wróci do niego. A więc przede wszystkim pomoc dla nich to lokal socjalny ( w PL zarezerwowany dla rodziny i znajomych tych co w stołki pierdzą), aby nie mieszkali na kupie. Pracę, jakąkolwiek. I wtedy dopiero ocenić co zrobili ze swoją szansą na normalne życie i wymagać. Bo czego wymagać od ludzi, gdzie 6 osób mieszka w jednym małym pokoiku bez grosza przy duszy? Kolejna sprawa, czy którakolwiek,, pomocna pani", która znała sytuację zaproponowała kobiecie wizytę u ginekologa i np. spiralę jako antykoncepcję. Dam sobie rękę uciąć,że żadna.

A w domu zimno. A jak ma być skoro Mops rozdał przydział węgla tym co mniej go potrzebują.