Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oponkaszara

Ciąża-smutek-niezrozumienie

Polecane posty

Gość oponkaszara

Nie mam z kim pogadać. Z moim ukochanym staramy sie o dziecko(staramy to za duze slowo) od 2 lat nie wychodzi. jestesmy nieplodni jak to sie fachowo nazywa. Jestb mi smutno z tego powodu i nie mam z kim pogadac bo przeciez "to żadna tragedia":-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yujtut
jestescie po badaniach? oboje bezplodni? malo prawdopodobne. jakie badania robiliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
Jesteśmy niepłodni a nie bezpłodni bo oboje mamy dzieci z poprzednich związków. Ale kochamy sie bez zbezpieczenia juz ponad 2 lata. Ja fizycznie jestem zdrowa ,hormony tez badalam.Teraz czas na partnera ale jemu sie nie spieszy(chyba sie boi) mowi ze w swoim czasie bedzie dziecko-jak Bóg da. A ja bym chciała wiedzieć co jest grane.Męczy mnie pytanie dzlaczego? i smutno mi że nie moge zajść w ciąże ,czuje się gorsza chyba,sama już nie wiem. Nie mam z kim pogadać o tym .Jak partnerowi coś wspominam to słysze tylko że możemy sobie przynajmniej spokojnie pofiglować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwa w szosie
Sikoro już masz dzieci z poprzedniego związku, to nie rozumiem Twojego bólu. Bo co innego jak kobieta nie była nigdy w ciąży, to może to przeżywać, ale ciąży już doświadczyłaś, masz dziecko, to nie ma co się tak starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
No właśnie nikt nie rozumie,wszysci tak mówią"przecież masz już dziecko" Dla mnie takie teksty to tak jak by mi ktoś powiedział po śmierci dziecka "czemu płaczesz ,przecież masz jeszcze drugie?" Ale to nie zmienia faktu że chciałabym mieć jeszcze jedno z ukochanym mężczyzną ,że nie daje mi spokoju fakt że coś ze mną jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
1 dziecko poroniłam i chociaż następne się urodziło zdrowe i wspaniałe to i tak jak wspomne to pierwsze to mi smutno. Nie zrozumcie mnie źle ja sie nie użalam i nie płcze całymi nocami ale chce o tym rozmawiać bo to jednak troche boli a jeszcze bardziej gdy jest ten temat ignorowany "bo przecież już masz dzieci" Czy smutek mogą odczówać( napewno większy) tylko te kobiety co dzieci wcale nie mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie zajeb...ście
Ja mam jedno dziecko i wcale parcia ani smutku nie mam,że nie mam drugiego, a też od jakiegoś dlugiego czasu uprawiam seks bez zabezpieczenia i ciąży nie ma. Już wiem, jak to jest przeżyć ciążę, być matką, to za czym mam tęsknić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
Nie tensknisz bo obecnie nie chcesz dziecka. A ja bardzo pragnę następnego i nie mogę sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie mogę go mieć. Pozatym każdy jest inny-myślałam że na tym forum znajde choć 1 osobę co myśli podobnie do mnie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sohvii
Oponkaszara to zupełnie normalne, że pragniesz dziecka! Nie rozumiem osób, które mówią, że skoro masz jedno, to nie powinno być Ci smutno, że nie masz kolejnego. Każdy ma inne potrzeby - Ty masz akurat takie i trzeba to zrozumieć i uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfvd
ja mam synka ma juz 5 lat tez staramy sie z mezem o 2, i na prozno, mam pidejrzenie endometriozy... a wszyscy mnie pociesza na czele z mezem , a przeciez masz juz 1, dobrze,ze masz jedno, a mnie to tak boli, czuje sie wlasnie jakas bezwartosciowa, i ogromnie tesknie do malutkich raczek, usteczek, pragne 2 dziecko , i szlag mnie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfvd
synek w przedszkolu jest jako jedyny jedynak, dookola kolezanki rodza po kolejnym dziecku , niektore juz po 3 maja, sa szczesliwe, a ja ? mamy warunki, kochamy sie, a tu taki pech, patologiczne rodziny pozbywaja sie dzieci a normalni ludzie sa pokrzywdzeniu, jak widze male dzieci to po cichu placze...... a reszta jakos sie tym nie pzrejmuje bo mam chociaz 1 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
sohvii-dziękuje bgfvd- wiem co czujesz. Potęguje mnie ta złość jeszcze bardziej że partner podchodzi do tego tak lekko i nie rozumie co dla kobiety oznacza niemożność posiadania dziecka. Wracam do tematu co jakiś czas i sugeruje by sie przebadał ale on jakoś tak szybko mnie zbywa i chyba nie chce sie specjalnie leczyc( choc deklaruje ze bardzo by chcial dziecka) ciagle tylko slysze jak bedzie to bedzie tak jakby bieganie po lekarzach mnie akurat bawilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
bgfvd-- przykro mi :-( Jak czytam co piszesz to mi smutno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
Nigdzie dla nas zrozumienia. Przecież nie możność posiadanie dziecka (nie ważne czy 1,2 czy3 ) jest prawie równie utracie ciąży. Ciężko zrozumieć dlaczego tak sie stało że akurat teraz nie możemy mieć? Jesteśmy ignorowane przez społeczństwo bo nie jesteśmy w "najgorszej sytacji","inni mają gorzej" Czy to oznacza że albo sie ma bardzo źle albo musimy być szczęśliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsasafsfa
masz pragnienie posiadania dziecka z tym mezczyzna i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponkaszara
Nie nie koniec-bo nawet jak bym nie miała pragnienia-to jestem taką osobą co musi wiedzieć co jest nie tak? I denerwują mnie wpisy typu: ratunku jestem w ciąż albo tragedia to ciąża itp. Zycie nie jest sprawiedliwe:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×