Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kocham morza południowe

Skazuję siebie na bycie singielką, bo nie chcę się zmieniać

Polecane posty

Gość Kocham morza południowe

dla drugiego człowieka. Będąc w związku musiałabym się za bardzo dostosowywać, starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham morza południowe
Chyba nie w moim otoczeniu. Mężczyznom zawsze przeszkadza to, że jestem sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek ,to sztuka kompromisu więc ,jeśli tego nie potrafisz ,to popieram twoją decyzję :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są też tacy którzy dostosują się do Ciebie. Zmieniać się nie ma sensu na siłę bo będziesz się dusiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham morza południowe
Zgadzam się, pewne kompromisy muszą być, ale jeśli komuś nie odpowiada to, że chcę być niezależna i samodzielnie myśleć, a także realizować swoje plany to trudno, żebym się z tym zgadzała. Zmieniać mogę się tylko dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd założenie że trzeba się zmieniać? Koleżanka weszła w (udany) związek z facetem ok 50 lat. Znam go on 5 lat - wcale się nie zmienił. Nie musiał. Ona (ok 35 lat) też nie musiała. To, że trzeba się zmieniać - to twoje przekonanie, twoja opinia. Inni mogą mieć inaczej - np. ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz dawno tak myśle
i od kiedy tak własnie zrobiłam, ulżyło mi i teraz jestem naprawde szczesliwa, bo w końcu nie miotam sie, wqiem czego chce i wiem czego na pewno nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wyjaśnienia - wcale nie namawiam cię, do zmiany decyzji - uważam że jak ktoś chce być singielką ma prawo być ile czasu chce - nawet całe życie. Jednak nie rozumiem powodów. Nie kwestionuje decyzji, tylko argumentacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham morza południowe
Jeszcze jedno. Nie mam już ochoty nikogo szukać. Wszystkie te idiotyczne rady jak kogoś poznać w ogóle się nie sprawdzają, zresztą nie lubię się nikomu narzucać. Śmieszy mnie ten cały cyrk, nie chce mi się już zastanawiać jaka powinnam być, żeby ktoś mnie pokochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham morza południowe
Jacku, to chyba naprawdę rzadkie przypadki. Taka jest prawda, że mało kto jest w stanie nas zaakceptować takimi, jacy jesteśmy, każdy z reguły ma jakieś wymagania względem nas. A ja po związku z facetem, który próbował mnie zdominować, tym bardziej jestem zrażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham morza południowe
Nie o wygląd chodzi, raczej o charakter, pasje, przyzwyczajenia, przekonania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, mój pierwszy facet oczekiwał, że się dla niego zmienię, a ja miałam go zaakceptować dokładnie takim, jaki jest :D już nie jest moim facetem :classic_cool: ­ jeśli ktoś kocha osobę, to nie oczekuje od niej zmian. jeśli kocha tylko wyobrażenie o osobie - będzie próbował cię urobić na swoją modłę. proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×