na nic mnie nie stac :-(

I co autorko już wyżebrałaś? Bo po to tu siedzisz :D Inni są w gorszej syt i jakos nikt z kafe im nie pomaga a ty masz prace i jeszcze narzekasz?

tak,narzekam.A co,nie mozna??? chyba nie czytalas moich postow tylko sam tytul

nie jestem zamożna, ale dużo pracuję, jestem sama, dobrze po 30. mam swój gabinet weterynaryjny i dobzre zarabiam. mam właśne mieszkanie i samochód, żadnych kredytów i co miesiąc spora sumka mi zostaje na koncie , bo poza rachunkami nie mam na co wydawac kasy, bo przestało mnie to wszystko cieszyć. kiedyś zachłysnęłam się gotówką, kupowałam wszystko, co mi wpadło w ręce, ale od jakieś 2 lat wszystkeigo się pozbywam... miałam cały pokój zrobiony na garderobę, pełny ciuchów, sukienek, torebek itp. dziś wystarczy mi mała szafa, większość rozdałam innym. i szczerze im mam mniej tym bardziej ejstem szczęśliwa, bo zrozumiałąm,z ę jestem szczęśliwa keidy daję szczęście drugiemu człowikeowi, kiedy czuje sie potzrebna

Autorko daj spokój, nawet nie reaguj na te idiotyczne wpisy... to ich najbardziej zaboli

dobrzie widzialaa-potrzebujesz moze kogos do pomocy? np do sprzatania domu,kliniki?

nie, nie porzebuję. nie mam kliniki tylko mały gabinet, wszystko jestem w stanie zrobić sama.

a co do wcześniejszych wpisów o mnie, to nigdy nie przymierałam głodem, ale na studiach było naprawdę cieżko, miałam 700zł na cały meisiac i musiałam płącić za pokój 300-350, bilet miesięczny, ksiażki, ksera, jedzenie, bilet do domu na jakis czas... było cieżko i zawsze marzyłam, że kupie sobie kiedys to czy tamto, ale to ejst złudne, bo radosć z kasy wystarczyła mi na parę lat tylko. ale to widocznie ja tak mam, szukam czegoś innego autorko, a ile lat mają Twoje dzieci, chłopiec, dziewczynka/

ja mam prace,niezle platna,na kierowniczym stanowisku.maz rowniez pracuje,mamy dziecko. nie zyjemy w luksusach,ale jak mam ochote to ide sobie kupic spodnie,buty itp. co z tego jak praca mnie wypala i coraz mniej umiem cieszyc sie zyciem. wciaz stres ,nerwy,eh..

Autorko ty nie wiesz co to bieda. A jak nie masz na buty to zrezygnuj z czegos innego np solarium albo inne bzdety. Widzialam tu na forum bardziej potrzebujące a nie żebrały jak ty. Ciesz sie ze masz prace bo inni nie mają a jakos musza sobieradzic

przeciez ona nie żebrze, pogięło cię idiotko

chlopca i dziewczynke mam. Nie jestem biedna,nie przymieram glodem.Wszystka kase jaka mam to oplacam rachunki i przeznaczam na dzieci.Solarium?? prosze cie,ostatnio bylam jakies 5 lat temu.Odmawiam sobie wszystkiego to z czego jeszcze powinnam zrezygnowac??? diobrze wiedzialaaa nie masz nikogo?? dlaczego...tak wyszlo czy po prostu nie chcesz???

Pieniądze szczęścia nie dają - to można zrozumieć je posiadająć, Ci, którzy je gloryfikują nie zdają sobie z tego sprawy. Inną sprawą jest łatwość życia, bo na pewno jest lepiej, gdy są środki, spora nadwyżka, na koncie, ale jak ktoś cieszy się życiem - to pieniądze i tak będzie miał. Dla mnie czyjś status finansowy jest poniekąd wyznacznikiem psychiki.

1100zl ma 2 dzieci jest sama nie wiadomo czy ma jakies alimenty a ty piszesz, ze ma zrezygnowac z solarium to bedzie miala na buty. ona pewnie nawet nie mysli o solarium i tego typu bzdetach.mysli jak przezyc od wyplaty do wyplaty. pisal ktos wyzej ze w budzetowce placa lepiej.to zalezy gdzie. ja zarabiam tez malo bo 1300 zl na reke. z tego 300 idzie na bilet.i jak tu zyc?jak sie usamodzielnic?

Moi rodzice nie mają pracy. Tata alkoholik. Mama dostaje 200zł na mnie Tata 400zł renty Lepiej nie mówić ;)

Przeciez z gadki autorki idzie wywnioskowac że chce wyżebrać i znalesc glupiego sponsora

ale u ciebie to raczej głupota starych, jakim debilem tzrevba być, zeby być alkoholikiem i narzekać na sój los , ze się kasy nie ma, dostaje cham od państwa z moich podatków kasę i idzie przechlać gnój jeden niech zdycha z głodu

cfr jesteś pierdolnięta

jak Ty to robisz autorko że za 1100 zł jesteś w stanie utrzymać siebie i 2 dzieci? ja bym z głodu umarła w tej sytuacji bo po zapłaceniu rachunków pewnie nic nie zostaje...

Ja 1100zł to na jedzenie wydaję :x - podziwiam autorkę.

ja na jedną osobe na jedzenie potrzebuję 600zł...tak żeby nie jeść śmieci i móc sobie pozwolić w razie zachcianki na coś dobrego...

wczesniej dziewczyna pisala ze na siebie i dziecko ma miesiecznie 300 zl i jakos nikt jej nie pomogl. a ta nie dosc ze ma robote to jeszcze wybrzydza. poza tym autorko przestan sie podszywac

pod kogo niby sie podszywam??? no narzekam narzekam.Bo nie stac mnie na glupie buty za 36 zl a uczciwie pracuje,place podatki i staram sie zapewniac dzieciom wszystko co potrzebne.A dla siebie niemam nic....

A jaki masz rozmiar buta?

A jaki masz rozmiar buta? :)

Cześć dziewczyny! Przepraszam za SPAM, ale emigruję za granicę i rozpowszechniam swoje aukcje allegro z super ubraniami, których nie mogę zabrać ze sobą :( http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=23013439 Zapraszam Jestem w Polsce jeszcze tylko 3 tygodnie

cholera. Ja też to miałem :( Współczuję. Wiem co to znaczy spojrzeć w pusty garnek i szukać obuwia na lato wśród ciężkich zimowych butów . Ja też nie miałem łatwo. Bywało jak napisałem. Jedna para spodni na rok. ehh.. Nie chcę nawet sobie przypominać.