Jestem poraniona przez facetów.

Każdy którego znam próbował zaciągnąć mnie do łóżka- były szef, koledzy z pracy, współlokatorzy, brat cioteczny, terapeuta wyznał mi miłość. W pracy byłam molestowana. Mam zasady i mam dość. Oni w tym wszystkim byli bardziej lub mniej natarczywi omal nie zostałam zgwałcona. Jestem na co dzień spokojną i uprzejmą. Nie raz musiałam wręcz ostro komunikować swoje prawa. Ciężko mi być kobietą:(

Bo musimy żyć między samcami, którzy myślą penisem, nie liczą się żadne uczucia tylko, aby przelecieć i nabić sobie punkty. I następna i następna. Nienawidzę ich wszystkich.

Przykro czytać że na takich facetów trafiasz;(

...ciekawe...bez powodów..

Jak blisko bylo tego gwałtu?

Powiedzmy że wykorzystywał to że jesteśmy sami. Musiałam być bardzo czujna, stać koło drzwi by w razie czego uciec.

zadajecie

Dam Ci radę:) Zacznij uprawiać jakieś sporty walki. Nie żartuję, u mnie dopiero to przyniosło pożądany skutek. Znajomi faceci po prostu zaczeli się bać, że im spuszczę łomot. Zanim doradził mi to ktoś, miałam już prawie deprechę i bardzo zaniżoną samoocenę. Bo co myśleć o sobie, kiedy w każdej nowej pracy jakiś facet (oczywiście przełożony) bierze sobie Ciebie na celownik i staruje z propozycjami, próbami macania. Dawali mi do zrozumienia, że nie mam szans utrzymać się w tej pracy, bez ich "protekcji". Kończyło się wymówieniem, ale z każdym razem pogłębiało się we mnie uczucie, że coś ze mną jest nie tak. Nie wiem, dlaczego tak było. Nie zachowywałam się prowokująco, ani się tak nie ubierałam. Jestem ładna, ale nie ja jedna przecież. A nie słyszę od ładnych koleżanek, że są notorycznie nagabywane. Kiedy ktoś poradził mi, żeby ćwiczyć kick boxing, popukałam się w czoło. Ani mi się chciało, ani nie wyobrażałam sobie, bym ja mogła kogokolwiek kopnąć w głowę:D A jednak:D Od świadomości, że nie jestem bezbronna, bardzo wzrosło moje poczucie pewności siebie. Mam wysoką samoocenę, żaden ciul nie będzie mi wmawiał, że obciąganie należy do zakresu moich obowiązków. Kiedy masz sprawne, silne ciało, wysyłasz innym sygnał "lepiej ze mną nie zadzieraj". Nie uwierzysz, jak bardzo zmienia (wzmacnia się) psychika, kiedy wzmacniasz ciało.

Dzieki za radę, na pewni skorzystam:) nawet znajoma organizuje zajęcia samoobrony dla kobiet

Sztuki walki przydadzą się. Do obrony przed gwałcicielami. Ale czy pomogą znaleźć sensownego faceta? Ci nieśmiali będą się bać. Jeszcze bardziej, niż dotychczas. :-)

same przecież wybieracie takich co dobrze ruchają, a tacy faceci dla których liczy się uczucie są przez was odrzucani

Super! Życzę Ci powodzenia. Zobaczysz, jakie to świetne uczucie, mieć silne, wysportowane ciało:) Na mnie to działa jak narkotyk:)

no a jak facet jest dobry w te klocki i zależy mu na rodzinie i innych wartościach ?

nie to nie tak :). :) To byl gwalt psychiczny. Jak sie skonczylo? Gosc sie osmieszyl. :)

Natam---> Sensowny facet na pewno na pewno nie będzie unikał lubiącej sport dziewczyny:) Jeżeli nieśmiały facet nie jest gamoniem, to amatorkę, prędzej czy później, znajdzie. Autorka szuka faceta?

Bo brzmi dziwnie. Gwałt psychiczny rodem z Ferdydurke:D Bożena--->Przepraszam, że robię sobie żarty, bynajmniej nie chcę kpić z Twoich przeżyć, ale sformułowanie "gwałt psychiczny" uwalnia w mej wyobraźni dzikie, groteskowe sceny. Lepiej odejdę od kompa. Za dużo zioła spaliłam:D

Ale oni nie byli zainteresowani mną jako człowiekiem ale seksem ze mną do tego żonaci i zajęci, nawet jeśli bym spotkała wartościowego człowieka to chemia musi być z obu stron, nie zważali na to że mówiłam że nie jestem zainteresowana oni dązyli do seksu.

widocznie jestes fajna kobietka i to ich urzeklo... ;)