Tak,to do ciebie ...fs

mam rozumiec iz myslal ze ona go nie zechce i bywas kolem zapasowym gdy jej nie bylo?

pisałam o przyjacielu, który istnieje naprawdę, autor nie jest moim przyjacielem

nie wiemy gdzie i kto, i co sie tu dzieje o co chodzi

...

widziałam ich dziś, trzeba żyć dalej, dobranoc

w biedronce?

odzywam się do was,choć nie rozpoznaję...

dobranoc

I jak zwykle udajesz ze nic nie wiesz :p

miłego życia... ehhhh...

i zycia miłego... ehhhh maj...

i zycia miłego... ehhh maj...

i zycia miłego... ehhh maj...

i życia miłego... ehhh maj...

i życia miłego... ehhh maj...

Dziękuję.i wzajemnie. To jakieś pożegnanie.

choć w pożegnaniach jestem wysoce wykwalifikowanym specjalistą... tysiące pożegnań bez sensu, bez końca...

Kiedyś w końcu trzeba się pożegnać, skoro nie ma innej możliwości. A "nie rozpoznaję" czyżby? Jednak jesteś mendowaty. :P

Mysle ze ten temat w ogole nie ma sensu... Miałaś rację że jego kręci takie bycie w centrum, lubi być "adorowany"... Napewno temat nie słuzy znalezieniu tej dziewczyny(o ile ona w ogóle istnieje). To sposób na wyleczenie kompleksów czy uwielbienie siebie do granic mozliwosci?

Myślałem,że już to ustaliliśmy,a tu dalej to samo. Napisałem,że kilka wpisów pasuje,możliwe,że jedna osoba pisze pod kilkoma nickami. Wpisy 93...,decke...nie pasują. Ja chcę porozmawiać,inaczej nie było by mnie tutaj.

No przecież wiem że temat nie do mnie. Ale to nie oznacza ze sie nie znamy. Nie udawaj greka:p I Decke bez podstaw by tutaj nie pisała. Może dorośnij w koncu i zacznij doceniać co masz, a mniej jęcz. Bo jak widzisz nikomu to na dobre nie wychodzi.

A tak w ogóle to co Ty wymyślasz. Mógłbyś chociaż pisać w miarę spójnie, bo w jednej odpowiedzi popierasz Decke, prawie że się przyznajesz do jej wersji, potem pojawia się Rosa ( czy na odwrót ) i mówi o kimś kogo zna się tylko z widzenia, jej też przytakujesz, więc czego Ty właściwie chcesz? Dalej wystawiaj sobie na próby ludzi to każdego zniechęcisz już na wstępie

93, nie wiesz, że jest on mendowaty jak większość facetów? Taki zniewieściały "chciałabym a boję się". Autorze, może Ty faceta poszukaj, w końcu związki tego typu zaczynają być na topie :D

Właśnie zauważyłam, a szkoda, bo miałam nadzieje ze sie myle :( Haha dobre und motzne:D Kto go tam wie, co na boku wyprawia :P

Tak?znamy się?to napisz kim jestem,bo jakoś nie łapię.

Nie prowokuj mnie...........myślałby kto.Choć w sumie masz rację...pisz w ten deseń, to przestanę myśleć o Tobie.Zaczynasz mnie drażnić.

W sumie też można przyznać, że Ty w ogóle nie łapiesz, ale to już inna kwestia :P

Skoro nie łapiesz to wyjścia są dwa... Albo znowu kłamiesz :P, albo zapomniałeś o mnie całkowicie, co mnie wcale nie zdziwi. W sumie ja już też, gdyby nie ten temat. Jesteś zbyt przewidywalny i tyle ;)

Hahahaha Decke to samo pomyślałam, ale nie chciałam tego pisać :P

93, nie jestem jakąś głupią gąską i skoro facet robi z nas balona , my też możemy :P Czasem mam zapędy feministyczne. :P