Niechęć do całowania

Mam problem, może ktoś tu ma podobnie? Otóż, odczuwam niechęć do całowania :O Czuję wzrastającą irytację przy całowaniu, to ja pierwsza przerywam pocałunek... Buziaki - ok, ale pocałunek francuski, np w seksie - nie... :O jakoś nie jest tak, jakbym chciała, a nie wychodzi mi "prowadzenie" w tym calowaniu, próbuję zaczynać i przejmować inicjatywę, władzę w tej kwestii gdy zaczynamy się całować, oczywiście dyskretnie, partner myśli, że jestem napalona na całowanie bo zaczynam itd a ja po prostu próbuję wtedy całować się po mojemu ale mi nie wychodzi bo w końcu i tak jest jak zawsze czyli niefajnie :O Nie podoba mi się, że mój partner... nadmiernie się ślini :O jakoś tak nie wiem, odpycha mnie też oddech, lubię sie całować tylko po umytych zębach bądź gumie do żucia nie wiem czemu, mój partner ma normalny zdrowy oddech czasem nawet taki którego nie czuć ale ja po prostu muszę czuć tą miętę przy całowaniu, sama przed całowaniem czy przed seksem dbam o to, zawsze mam gumę bądź szybko i po cichu myję zęby, nie chcę urazić mojego partnera więc nic mu nie mówie... Ktoś jeszcze nie lubi się całować? Dodam ze mój partner ostro się wkurza o tą moją niechęć bo on bardzo lubi się całować...