Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZałamanaWłaścicielka.

7,5 miesięczny pies.

Polecane posty

Gość ZałamanaWłaścicielka.

Witam . Mam problem . Otóż mój pies mieszanka boksera,amstafa lub bóg wie czego jeszcze, stał się bardzo nieposłuszny . Musimy go wiązać w domu , ponieważ wszystko co znajdzie na swojej drodze niszczy z prędkością światła . Nie wiemy co z nim zrobić. Na początku gdy był mały , był bardzo żywy, nadpobudliwy nawet . Teraz gryzie wszystko . Sam już otwiera szuflady i gryzie przedmioty . Klapki, dokumenty, wszystko ! Nie można jej zostawić na chwile w domu. Aż strach pomyśleć co by było gdyby nie była uwiązana . Czy ktoś ma jakieś sposoby na wychowanie psa ? Nie chcemy jej oddawać do schroniska, ale już nie wiemy co robić . Jak tak dalej pójdzie to nie będziemy mieli wyjścia. JAK NAUCZYĆ PSA POSŁUSZEŃSTWA ? Dostawała już klapsy , było stanowcze odsyłanie na miejsce i NIC ! Jak wychować psa ?! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaWłaścicielka.
To raczej odpada. Nie stać nas na to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
hmmm , znawcą nie jestem ,ale mam psa i na mojego działało spokojne "nie wolno" i odsyłanie gestem na miejsce . Poza tym czy twój pies się nie nudzi ? kup mu konga , spokój gwarantowany od 2 do 8 h dłubaniny , kosteczki w zoologicznym ( grosze to kosztuje) no i duuuuużo ganiania LUZEM ,a nie spacer 3 x dziennie osiedlowymi alejkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaWłaścicielka.
No właśnie zabawek WSZELAAAAAKIEGO typu mam pełno.. wszędzie mi się to wala . Mamy mikroskopijne mieszkanie , więc na spacery chodzimy długie , bo park widzimy z okna . Ma pełno tych smakołyków dla psów i nic.. Na początku było mówienie spokojnie, odsłyłanie do legowiska , ale teraz to nie ma sensu . Pies jakby nas nie zauważał, nie słucha, trzeba go brać na sierść i odstawiać na miejsce. To już wykańcza nasz i tak uszczuplony budżet , wczoraj pod naszą nieobecność pogryzł kabel z dekodera, anteny. Ostatnio rozgryzł ładowarkę z telefonu . Wyjął wczoraj sam z szuflady... nie wiem jakim sposobem .. kosmetyki. Tusze do rzęs , podkłady ... Wszystko porozrzucane na podłodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
hmmm nie zazdroszcze i co najgorsze nie potrafie doradzić , ewentualnie pisz na dogomani :( a psiny nie oddawaj , mój też dawał w kość ,sąsiedzi mnie wyklęli , ze strażnikami miejskimi jestem już na ty ,ale wyszedł na "ludzi" , bez behawiorysty , a konsekwentną i żmudną pracą . Poczytaj książkę "pozytywne szkolenie psów dla żółtodziobów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
jedna rzecz od razu rzuciła mi się w oczy w Twoim opisie - pies ma pełno zabawek, które są porozrzucane po całym mieszkaniu to może być właśnie źródło problemu - pies przestał odróżniać, co jest jego zabawką, a co należy do właścicieli pozbieraj wszystkie zabawki i schowaj, a psu dawaj pojedynczo do zabawy jak tylko pies będzie się bawił zabawką, która dostanie, to pamiętajcie żeby go pochwalić i pogłaskać, żeby wiedział, że tak ma robić spójrz na to z większym dystansem przez chwilę, pies jest wbrew pozorom bardzo prosty w obsłudze i większość problemów wychowawczych to wcale nie jest wina psa psu wystarczy odpowiednią ilość razy pokazać, z czego jesteś zadowolona, żeby załapał, o co chodzi i jeszcze jedna rzecz, która mi się kiedyś przydała do oduczenia psa czegoś, czego nie powinien robić - kawałek grubszego łańcucha, albo metalowa puszka z metalowymi przedmiotami, np. śrubami, w środku jak tylko zauważysz, ze pies robi coś, czego mu nie wolno, rzucasz tym obok psa metaliczny dźwięk jest bardzo nieprzyjemny dla psa trzeba to robić niepostrzeżenie tak, żeby pies nie widział, że to robisz warto się nawet schować powiedzmy w korytarzu i rzucić puszkę do pokoju, w którym pies broi i ostatnia rzecz, która przyszła mi do głowy - jeżeli metody szkoleniowe nie pomogą, to może rozważysz wykastrowanie psa? to często pomaga w uspokojeniu psa, nad którym ciężko zapanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dziś mam
" więc na spacery chodzimy długie" - tylko czy są to spacery noga za nogą, czy pies ma możliwość wyszalenia się i wybiegania. My często mimo, że mam dom z ogrodem robimy tak, że najpierw spacer, a potem rzucanie psu piłki do utraty tchu prawie i tylko to na mojego "adhadolca" działa :) A powiem szczerze, że większość weterynarzy doradzi Ci kastrację (ja też jestem za tym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
znam boksera ktory zachowywal sie tak samo. sam w domu zostaje w klatce, podczas obecnasci ludzi juz nie niszczy-nauczyli go a poza tym spokornail z wiekiem. ale tez szkod zdazyl narobic. dodam ze sam walzi do tej klatki i tam spi, wiec idzie psa przyzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×