Pierwsza wizyta u psychiatry..

Idę z zaburzeniami odżywiania, moja mama nalega, chociaż to ja poprosiłam ja o pomoc.. powiedziałam jej tylko o bulimii, wymiotuję od ponad roku, ale dopiero teraz stwierdziła, że coś jest nie tak, ponieważ zaczęłam chudnąć.. to znaczy schudłam, ponad 20kg. Whatever... Największym problemem u mnie są jednak dwa uzależnienia, jestem lekomanem, jak zaczęłam wymiotować, zaczęłam łykać tabletki, głównie pochodne amfetaminy, dmx, morfiny.. i jeszcze jedno moje uda.. są całe pocięte, kiedy wymiotuję są we mnie dwie osoby. Ta druga "nakazuje" mi ciąć uda, nadgarstki, uda mam w bliznach, ranach, świeżych, starych.. Czy ja mam o tym powiedzieć? Bo z bulimią doszła aspołeczność, odgradzam się od ludzi. Straciłam wszystkich przyjaciół, odepchnęłam ich od siebie. O czym mogę powiedzieć? Nie chcę by moja mama dowiedziała się o tabsach i żyletkach. Nie wiem co robić..

ja też mam pierwszą wizytę w poradni Psychiatrycznej pod koniec kwietnia

z jakim problemem??

z innym niż ty nieco....ja mam problemy z fobią pracy ....

hej, tez estem bulimiczka i anorektyczka. i moe nie tyle lekomanka, co narkomanka. balam sie, ze nie ma drugiej osoby, ktora ma tak nawalone w glowie :)

wizyte u psychiatry mam pojutrze. chodzilam an terapie dla narkomanow, ale to nic nie dawalo, poza tym namawiano mnie na osrodek. wiec pokladam nadzieje w lekach od psychiatry

przebadajcie sie u kilku psychiatrow tak dla pewnosci diagnozy i uwazajcie jakie leki wam daja byc moze istnieje lepsza alternatywa

zapewne jestes niepełnoletnia i stad obawy , jednak mów wszystko cała prawde , szok mamy to małe piwo , tutaj waży sie browar twojego życia !

Psychiatrze powiedz wszystko, tak jak jest. Leki mogą cię ustabilizować, poprawić nastrój, ale w takich przypadkach, terapia jest raczej nieodzowna. Być może obecnie do terapii po prostu się nie nadajesz, ale dzięki lekom, kontroli psychiatry, możesz za jakiś czas sama zechcieć pójść dalej.

podobno nie mogę mówić wszystkiego... ;o