Czy jeśli w wieku 28 lat nie zaliczyłem 1 randki...?

Czy jest sens próbować to zmieniać? Słowo honoru, że będę się liczył z waszą opinią...

Najlepsze lata za Tobą

Czy ja wiem? Wolno się starzeję. Nie pytam się, co za mną, co przede mną. Pytam się, czy jest sens zmieniać tą sytuację, kiedy pojawia się parę okazji na horyzoncie, ale ze sporo młodszymi.

jesteś jakiś ubezwłasnowolniony ,że potrzebujesz pozwolenia innych ludzi ?

podbijam

Proszę o opinię. Bo nie wiem, czy gdybym spróbował np. jedną ze swoich znajomych gdzieś zaprosić, czy byłoby to na miejscu...

zawsze warto spróbować ;)

Jakby naprawde były te okazje to byś się nie zastanawiał. Bo niby nad czym? Jak daje trzeba brać, tym bardziej młoda...

Co się z tymi postami dzieje? To forum się zachowuje, jakby miało sraczkę :o

Ja się zastanawiam, bo z 3, 4 razy spieprzyłem...

pardon. Zatwardzenie miałem na myśli. (odnośnie postów, których nie widać)

Ja byłem powiedzmy na kilku randkach, teraz może znowu się wybiorę. Ale prawdziwe uczucie mam dla pięknej mężatki.

podbijam

"13.04.2013] 18:19 [zgłoś do usunięcia]LoOoOser Ja byłem powiedzmy na kilku randkach, teraz może znowu się wybiorę. Ale prawdziwe uczucie mam dla pięknej mężatki. http://www.youtube.com/watch?v=YzrEF3ZYRs4&li st=LLMaqwrTC9AikQhZRmoJDO7Q http://www.voila.pl/182/qv291/index.php?get=1 &f=1 http://looooser.powiedz.to/" Takie uczucie do mężatki to zalążek cudzołóstwa. Pamiętaj o tym...

A Ty idź, dlaczego masz nie iść? Zresztą możesz mieć duży stres, ale innej drogi nie ma.

Podbijam!!!

czasem ktos ma okazje, ale nie potrafi z nich korzystac

Athelgast-Skoro nie masz popędu seksualnego, to po co ci kobieta? Ja mam mocny popęd seksualny, ale kobiety mnie wkurzają, wiec wolę porno i obserwacje kobiet niż się z nimi męczyć. Ty nie masz popędu seksualnego, bo pisałeś że on u ciebie praktycznie nie istnieje, wiec po cholerę ci kobieta? Chcesz sie przed rodzicami czy kumplami nią pochwalić?

G.A.K Mylisz się. Ja mam popęd, ale ja w przeciwieństwie do ciebie umiem nad nim zapanować.

Nad popędem sie nie da panować, to jest silniejsze od stresu, gniewu, złości, smutku i zazdrości, skoro ty nie umiesz przełamać się i zaprosić dziewczynę, to tym bardziej nie umiesz pokonać seksualności. Jesteś aseksualistą, uświadom to sobie, nic cię do kobiet nie ciągnie i ich olewasz, a podobno same cię podrywały a ty spartaczyłeś, znaczy nic do nich nie czułeś, aseksualista z ciebie i tyle

"Nad popędem sie nie da panować, to jest silniejsze od stresu, gniewu, złości, smutku i zazdrości, skoro ty nie umiesz" Po mojemu po prostu dorabiasz ideologię do swojej słabej woli.

Athelgast- Murzynowi łatwo mówić o mrozie, bo w Afryce go nie ma, nam łatwo mówić o Afrykańskich upałach.... Skoro ci brakuje kobiety to miej silną wolę i spraw że będziesz się czuł szczęśliwy w samotności, tak samo jak sprawiłeś swoją "silną wolą' że nie chce ci się bzykać ani konia walić. Wmawiaj sobie dalej te bzdury, ale nie psuj życia kobiecie, bo kobiety też mają seksualizm i zapewne nie marzą o aseksualiście, który pierdoli trzy po trzy.