Nie podoba mi się pierścionek zaręczynowy :(

Prawdziwa, szczera miłość to na pewno nie ochłapy. Ale co ty możesz o tym wiedzieć?

Ja 8 lat temu dostałam pierścionek srebrny za 30 zł. na plaży o zachodzie słońca..... teraz mamy piękny 220 metrowy dom, własną firmę, pieniędzy tyle, że mogłabym kupić wszystko, a ja ciąglę noszę ten pierścionek razem z obrączką... wiesz dlaczego? Nie wiesz i nigdy tego nie pojmiesz :):) A to dla mnie najładniejszy pierścionek świata i nie oddałabym za nic w świecie.

No i o to chodzi.

>xdcfvghjkl;vcbn swietny post...

Też uważam że ten pierścionek ładny nie jest. No ale skoro kochasz swojego faceta to mu to wybaczysz.

No i wygląda na to, że głupi ten facet. Ciekawe wymagania tu macie. Powinien siedząc na kanapie przed telewizorem w piżamie i z papierosem w pysku wyciągnąć jakiś miedziany pierścionek i wam dać. To by były zaręczyny idealne dla księżniczki.

Wiecie co wydaje mi się że to nie jest tak że skoro się tej kobiecie nie podoba ten pierścionek to jest płytka. Nie ma nic dziwnego w tym że chciała by dostać coś w jej guście. Jeśli jest się z mężczyzną ileś lat to powinien wiedzieć co jego kobiecie będzie odpowiadało a jeśli ma wątpliwości to powinnien ją jakoś podejść i się dowiedzieć. Zaręczyny są (zazwyczaj) raz w życiu i uważam że facet powinien się postarać i nie chodzi tu o cenę pierścionka ale o to by się podobał i otoczkę jego wręczania. Żadna kobieta czy nawet mężczyzna nie lubi dostawać nietrafionych prezentów. Która ucieszyła by się np z bluzki której krój, kolor czy wzronictwo nie odpowiada i jeszcze miała by to nosić i się cieszyć. Ja jestem jeszcze przed zaręczynami ale chciałabym żeby mój facet się postarał i trafił w moje upodobanie. Trochę go nakierowałam. Miło było by patrzeć na pierścionek na palcu i sie uśmiechać nie tylko dlatego że przywodził by na myśl moment zaręczyn ale także dlatego że zwyczajnie mi się podoba i lubię na niego patrzeć. Nikt nie lubi dostawac tego czego nie chce a potem robić dobra minę do złej gry. Tu nie chodzi o materializm bo pierścionek, może i 50 zł kosztować i się podobać ale o to by sprawic patnerce radość, wysilić się i pokazać że nam zależy. Ktoś tu napisał że najważniejsza jest miłość. Pewnie że tak ale właśnie daltego że kocham swojego mężczyznę zawsze staram się trafić w jego gust, kupić mu coś co sprawi mu przyjemność i będę widziała prawdziwy uśmiecha na jego twarzy a nie udawany.

dostałam podobny lubię skromne

ważniejsze chyba że się oświadczył chce z Tobą spędzić życie a nie to jaki dał pierścionek

Ale ważne jest też jak się facet oświadcza bo to zostaje kobiecie w pamieci do końca życia. Kumpela mi opowiadała że jej facet któregoś razu jak była w domu w pokoju to przyszedł, klęknał i that's all folks :( DZiękiuję za takie coś. Nawet kwiatka nie kupił, muzyki nie włączył, o kolacji czy czymś podobnym można było pomarzyć. Głupia kobieta czeka na tą chwilę tyle lat a potem jedyne co ją czeka to rozczarowanie. To jest szczyt lenistwa!!!!!. Nawet jak się nie ma kasy a ma się chęci to da się coś zorganizować a głupia róża kosztuje 3 zł. Majątek dosłownie. Jeszcze potem słyszysz tysiace wymówek że dlaczego tylko tak to wyglądało. Żałosne.

to kwestia wychowania, charakteru... Dla mnie te oswiadczyny z kwiatami, wielkim pierscieniem, jeszcze pzry rodzinie moze, to po prostu wies i pokazowka. No ale widac niektore to preferuja. Wolalabym taki maly skromny pierscionek ktory znaczy wiele dla nas, niz te cale cyrki. U mnie nawet nie bylo normalnych zareczyn... hehe.... kiedys moj mezus zapytal, a chcialabys wyjsc za maz za mnie? Ja zrobilam wielkie oczy.... za ciebie? i tak sie zareczylismy. Pierscionek pojawil sie pozniej. Nigdy nie myslalam sobie ze czemu tak to wyszlo, bo on mogl wszystko zaplanowac. Ale ja nie mam natury ksiezniczki. Wyszlo po prostu spontanicznie i bez presji. A slub byl kilka miesiecy pozniej, bo nie moglismy sie doczekac :) A tak przy okazji to pracowalam kiedys z dziewczyna, ktora miala chlopaka wtedy jeszcze na studiach i cieszyla sie ze on chodzil do pracy w wieczory i weekendy zeby jej na pierscionek zarobic, bo tanszego niz 3000 to ona nie przyjmie. taka ksiezniczka to byla.

hehe ;) ja to mialem kiedys taki pomysl ze jak bede sie oswiadczal to na plazy nad morzem, ze wynajme mariachi ktorzy wyjda z za drzewa w odpowiednim momencie, a jeszcze jeden z nich odpali ognie sztuczne ;D ale teraz sie juz nie zakochuje wiec wszystko wzielo w leb... :D:P hahaha

W związku najwazniejsza jest szczerość. Jak się nie podoba to mu o tym powiedz i tyle. Ale i tak moim zdaniem najważniejszy jest gest.. Wyznanie miłości i w jaki sposób to mężczyzna zrobi, a nie ile wydał na pierścionek. Jestem młoda mam zaledwie 18 lat. Ale już teraz wiem , że gdyby chłopak miał mi sie oświadczyć , to mógłby to nawet być pierścionek PLASTIKOWY.. Ważne że jego wyzanie było by szczere i że chce spędzić reszte zycia ze mną ..

Prawda jest taka, że prawdziwy książę szuka prawdziwej księżniczki, więc dostajecie tyle jakimi jesteście księżniczkami dla swoich książąt. A księżniczki na pewno nie są takie zołzowate, materialistyczne i płytkie.