Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweet888

Jak wesprzec faceta

Polecane posty

Gość sweet888

jak byc mila i sie nie wkurwiac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
ha ha no wlasnie... ale chce sprobowac byc kobieta taka jak na kobiete w zwiazku przystalo chce wspierac i byc mila nie denerwowac go zeby czul sie przy mnie dobrze kurde jak to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
jakies propozycje ? prooosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
hmmm no chyba oboje powinni dawac sobie wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale facet bardziej powinien jednak liczyć na siebie, zwłaszcza mając niegrzeczną wariatkę koło siebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
niegrzeczna wariatka nie jestem. ;D poprostu potrzebuje troche "dorosnac" nie wiem jak powinno byc w zwiazku wychowywala mnie sama mama i nikt mnie nie nauczyla jak powinno byc... i chcialabym byc kobieta taka jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bierz w tym przypadku żadnych rad - bo nie będziesz sobą - ktoś albo będzie akceptował Twoje jazdy , albo nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
jak sie kocha to trza sie zmieniac :D i szukam porad :D chociaz by takich najbardziej prymitywnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
dobra dam przyklad. Wczoraj wieczorem nie odbieralam telefonu przez 2-3 godziny bo mialam na gorze w pokoju a sprzatalam w garazu.. do 23 no i on myslal ze pojechalam gdzies na impreze... ale dzwonie do niego pozniej nie odbiera... No i dzisiaj mowie mu to i przeprosilam.. ale on jest zly ze mowil ze bedzie dzwonil a ja nie odebralam.. No i moja wina bo moglam miec telefon ze soba na dole... no i jak mam sie teraz zachowac zeby go jakos "udobruchac" zeby nie byl zly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
no prosze o jakies propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
halllo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
Wcale go nie 'udobruchuj'! Zachowuje się jakiś upiedliwy maruda! Ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
on ma 24 ... ja 21...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
Zostaw go w spokoju na dzień lub dwa. Przejdzie mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
A tak swoją drogą, to zbyt dojrzały to on nie jest. Jak na ten wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
hmm ja znowu uwazam ze jak na 24 latka to zachowuje sie bardzo powaznie.. chce o niego zawalczyc... ( teraz to raz jestesmy razem a raz nie :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
dzisiaj mi napisal ze znajdzie sobie w koncu nowa dziewczyne i bedzie miec swiety spokoj z uzeraniem sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrhgjghjgj
przecież to nie Twoja wina bez przesady wystarczy przepraszam to wszystko sam musi zrozumieć że nie zrobiłaś przecież nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrhgjghjgj
jak takie zachowanie jest dojrzałe to ja dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
Napisał tak z powodu tego nieodbierania telefonu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
Wybacz szczerość, ale zadajesz się ze zwykłym gnojkiem. To nie jest człowiek do życia. Jeśli z telefonem jest taki ogromny problem, to... O czym tu w ogóle gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
no to co mam zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
Daj mu wolna rękę. Niech się już biedaczek nie użera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
latwo Ci powiedziec.... nie lepiej jeszcze sprobowac i sie postarac ? a jak juz to nie podziala to wtedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
A na czym to próbowanie i staranie się miałoby konkretnie polegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet888
no wlasnie temu jestem tu na forum i daje taki temat.... no sama nie wiem wlasnie co zrobic zeby facet poczul sie ze mi na nim zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
Problem polega na tym, że on WIE, że Tobie zależy. I właśnie dlatego zachowuje się jak palant! Jeśli chcesz mu dać jeszcze jedną szansę - zamilknij. Niech on zacznie się starać. nie poczuje, ze może ciebie stracić. Że poważnie rozważasz rozstanie. Najpierw będzie zdziwiony. Później - narobi w gacie ze strachu. A po 2 -3 tygodnich będzie jak do rany przyłóż. Nic mądrzejszego nie potrafię Ci doradzić. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaxas
*Niech poczuje, że może Ciebie stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×