bicie sie nimowlecia po główce

Witajcie:) Kochani powiedzcie proszę, czy to normalne, że moja dwumiesięczna córeczka macha rączkami i nóżkami? Tzn. wiem, że na pewno w ten sposób ćwiczy mięśnie, ale ona to robi prawie cały czas.. I wydaje się, że bardzo nerwowo.. Otóż nie może przez to jeść, a najgorsze, że nie może przez to spać.. Już zamyka oczka a tu nagle zamach rączką.. Bije się przez to w twarz, ciągnie za uszy (tak jak umie), wyrzuca przypadkowo smoczka z buzi i nici ze spania.. Usypianie trwa czasem 2 godziny, aż nastaje pora karmienia.. Tak, jakby coś ją męczyło "od środka" (może gazy?) albo jakby była straszliwie pobudzona.. ja jak mogę ją uspokajam, śpiewam, lulam, jak nie pomaga po prostu głaszczę.. Wydaje mi się, że jest jakby nerwowa, czy nadpobudliwa.. W nocy jest to samo, tylko że macha rączkami z zamkniętymi oczkami. Zakładam, że śpi, ale macha ze średnią częstotliwością co 2 minuty, czasem szybciej. Wybudza się i płacze. My przez to również nie śpimy, bo przez te jej ruchy głośno stęka:( Nie wiem już co jest grane.. :( Wyniki badań ok. Może iść z nią do neurologa? Co myślicie? Pomóżcie proszę bo się wykończymy:(

słyszalas kiedys o kolce????

kolka jakby minęła bo miała wcześniej... teraz to wygląda inaczej... ciężko opisać.. jakby miała takie nieopanowane tiki... nerwy...nie wiem jak to nazwać... poprostu rzuca sie a nie podkurcza nóżki jak robiła przy kolce.. męczy ją to bardzo... nie może się wyspać i ciągle marudzi i tak w koło...

to nie kolka jak dlugo to sie dzieje? ile godzin mala przesypia?

to moze byc wzmozone napiecie miesniowe najlepiej idz z tym do lekarzA i powiedz o swoich obawach

jest tak od kilku tygodni... mała śpi po ok 30min... wybudza sie i znów za godzinke jest senna i zasypia po walkach na ok30min i tak wkoło./ wczesniej chociaż w nocy mimo szarpania sie spałą... teraz sie wybudza...

pojdz z nią do lekarza to najlepsze wyjscie... tu na forum ludzie dodatkowo moga ci zmartwien niepotrzebnych dolozyc a lekarz sprawdzi i bedzie ok

pediatra twierdzi ze jest ok ze brzusio... ale ja widze ze nie... obserwuje ja na co dzien..jak jej mowie to patrzy na mnie jakbym byla szurnieta...a malutka sie meczy....mialam nadzieje ze moze ktoras mama tez cos takiego obserwowala u maluszka....mi juz sil i pomysłów brakuje...

nagraj ja telefonem i pokaz swojemu lekarzowi. Nie sluchaj opini z forum idz do lekarza jak Cie to niepokoi. Ale najlepiej pokazac o co dokladnie chodzi, bo inaczej mozecie sie nie zrozumiec.

no wlasnie pani pediatra chyba nie wyobraza sobie ze to az tak i bierze mnie za histeryczke jakas...