Nie wiem czemu ale nie lubie facetow w samochodach

Mam wrazenie ze sa leniwi, cwani i sie kurwia.

Ja np. uwielbiam spacery, jezeli toleruje samochos to jakigos f grata

też tak miałam, w tzw. okresie okołorozwodowym po kilku latach mi przeszło ale i tak wolę patrzeć na kobietę za kierownicą niż na faceta w tej samej sytuacji 1

byłyście tirówkami? bo nie rozumiem waszego skrzywienia

Ja rozumiem zw samochos jest potrzebny , ze jest ogromnym ulatwieniem, ale ktos kto kupuje sobie samoxhod sla prestizu , mnie dwnerquje

czyli facet waz zdradził z jakąś młodą siksą tak?

Moi byli byli pieszojezdni ze tak powiem. Ostatni posiadal 3 duze mieszkania, jakby xhcial to mogl jedno sprzedac i kupic sobe super fure, ale wolal nogi i tramwaje, to mi sie w nim podobalo, nigdzie sie nie spieszyl, poza tym prowadzac samochod nie da sie rozmyslac

A mnie wkurza jak ktoś chodzi w czymś więcej niż w worku jutowym! Nie rozumiem takich cfaniaków. A przepraszam... grono szanownych kafeterianówmoże nie zrozumieć aluzji. Jak ktoś stać na furę za 100 czy 200k to co ma sobie żałować? Oprócz tego, że jest takie auto bezpieczniejsze, bardziej komfortowe to także jest prestiżowe. W końcu jak ktoś ma na wydaniu taką kasę to chyba znaczy, że coś sobą repreznetuje. Oczywiście, jeżli gównież kupuje 10 letnie Będziesz Miał Wypadek na kredyt i potem nie ma czym zalać to jest to biedne i żałosne. Pozdrawiam niezawistnych!

Vfdrghfddfff: po dziadkach, po rodzicach i po drugich dziadkach

Mowie tylko zw nie lubie, nie wolno? Co ma do tego zawisc, wole np,zeby mial kolekcje zlotych monet

"Mam wrazenie ze sa leniwi, cwani i sie k**wia." no faktycznie to jest tylko neutralne wyrażenie swoich pogladów nie mające niczego wspólnego z zawiscią.

Ja jeżdżę głównie autobusem a to też samochód :O

poza tym prowadzac samochod nie da sie rozmyslac :D To jest wręcz idealne miejsce do rozmyślań, pod warunkiem, że ktoś umie prowadzić.