Jaka jest najprostsza dieta?

Czyli, ktora najłatwiej utrzymac? Która nie wymaga super umiejetnosci kulinarnych. Nie wymaga ciaglego myslenia co zrobic na posiłek oraz gotowania kilku obiadow (dla siebie i reszty rodziny) Znacie taka? Bo ja juz wymiekam i nie wiem jak mam schudnac :/

Najprostsza dieta to MŻ - czyli mówiąc delikatnie - "jeść mniej" - bo nic specjalnego dla siebie nie przygotowujesz, tylko jesz mniej z tego co wszyscy :-)

ja jeszcze sie zastanawiam nad jeśc zdrowiej a nie mniej ;)

Ano też, też :-) To zalezy jak się odżywiasz obecnie, bo ja juz od jakiegoś czasu jem zdrowiej, ale to nie wystarcza mojej wadze, więc teraz musze jeszcze mniej.

Szczerze nie wiem jak sie odzywiam normalnie bo albo jestem na jakiejs diecie albo wlasnie diete rzucilam i napycham sie slodyczami Ale koniec z tym. Stwierdzilam ze jedyna dieta jaka moze na mnie podzialac to dieta zaplanowana pode mnie i przeze mnie. Nawet dietetyczka stwiorzyla mi taka diete na ktorej zle sie czulam (prawie wcale tluszczow, nawet tych nienasyconych :/ ) Takze wlasnie siedze nad zeszytem i wypisuje JAK JA CHCIAŁABYM SIĘ ODŻYWIAĆ!

jajeczna jest trudna:D ale 10 kg w 3 tyg poszło kiedys byłam na takiej diecie, którą sama wymyśliłam "APETYCZNA SZÓSTKA" 8.00- owsianka na wodzie 10.00- jogurt activia 12.00- grejpfrut 14.00- 2 kromki chleba bez masła z serem żółtym 16.00- małe mieso lub ryba, 1 ziemniak, zielone warzywa 18.00- owoce suszone i orzechy: żurawina itp 1 garść dieta dała spadek 10 kg w 3 tyg i czułam, że jem wszystko co mi trzeba ale zero odstępstw 6 posiłków co 2 h jak w zegarku szwajcarskim potem ten rytm trzymał mnie w ryzacvh około pół roku nie przytyłam NIC!!!!!

Tak jak Ty byś chciała to tylko z tabletkami może się udać. Ale i tak jak Ty nie włożysz choć odrobiny chęci to samo nic się nie zrobi, samo zjedzenie tabletek też słabo działa ale jak połączysz ją ze zdrową żywnością to wyjdzie fajna mieszanka ;) U mnie ta mieszanka dała 18 kilogramów mniej a odchudzam się 2 miesiąc tabletkami Forever Slim, można je kupić na allegro ;)

Olcia, co to za reklama haha Na każdym forum to samo piszesz, mam nadzieję, że nikt się nie nabierze... Pewnie sama to sprzedajesz;)

Najlepsza dieta zrezygnować ze złych nawyków żywieniowych. Jak to zrobić? Ciężka sprawa. Ja wiem, że lubię podjadać. Wieczorem, nocą, skradam się do lodówki, a potem mam wyrzuty sumienia. Nigdy nie udało mi się dotrwać do końca diety. Podjadanie jest silniejsze ode mnie. Koleżanka poleciła mi książkę Charlesa Dunhigga „Siła nawyku i wiecie co? Okazało się, że nie mogę zmienić swojego życia bo mam złe nawyki. Zaczęłam to sobie wszystko układać i już teraz wiem co chcę zrobić zmienić te złe na inne. Jest nawet blog na onecie właśnie dotyczący "Siły nawyku": silanawyku.blog.onet. Radzę wszystkim, którym diety obrzydziły życie zajrzeć na ten blog.