po co oral????

Jak w małżeństwie jest miłość, to ludziom wystarczy normalny, zdrowy seks. Po co komuś tania imitacja seksu, jaką jest oral? Po to tylko, żeby poniżyć godność swoją i męża/żony? Seks polega na tym, że penis mężczyzny znajduje się w pochwie kobiety i w niej następuje wytrysk nasienia. Jakim prawem mielibyśmy marnować plemniki, które są źródłem potencjelnego przyszłego życia-CUD, wylewając je byle, gdzie?

bo oral jest przyjemny :) zreszta nie musi sie łaczyc z wylewaniem spermy bo przy minecie spermy nie ma

Po to, żebym mogła dawać rozkosz mężowi :) Chociażby wtedy, kiedy "normalne" współżycie nie jest możliwe (okres, zagrożona ciąża). I przestań opowiadać o jakimś poniżeniu. :O Dwoje dorosłych, kochających się i szanujących siebie nawzajem ludzi może robić razem różne rzeczy za obopólną zgodą, i nikt przy tym nikogo nie poniża.

Nie uczyliście się biologii? Penis pasuje do pochwy! To jest seks zgodny z naturą i nie poniewierający. Przyjemność też może uwłaczać ludzkiej godności-tak właśnie jest z oralem.

do ust tez pasuje :) jedno nie wyklucza drugiego

Jak seks jest niemożliwy, to można podbudowywać miłość wstrzemięźliwością a nie uciekać się do metod niezgodnych z naturą i uwłaczających godności obojga. Bóg nas tak stworzył, że penis pasuje do pochwy i wtedy jest seks. Oral, anal czy masturbacja to jakieś hedonistyczne i egoistyczne zachcianki, które niszczą miłość-choćby dlatego, że są egoistyczne-nawet, jeśli jest to egoizm obojga jednocześnie.

Jakby do stosunku miały służyć usta, to miałabyć je w miejscu pochwy-tam, gdzie facet ma penisa.

Wiesz co, masz prawo do własnego zdania w tej sprawie i skoro masz takie zastrzeżenia do seksu oralnego, to go nie uprawiaj. Nie mam zamiaru oceniać ciebie i twojego życia, ale też nie pozwalam tobie oceniać mojego :O

Jak ktos to lubi to czemu mu zabraniać ? Coś nowego budzi ciekawość , a jak jest przyjemne to czemu nie korzystać . Zreszta spermę mozna też zostawić w innym otworku ?

Ja uwielbialem piescic swoja zone,a i tak wyszla :)

e tam, ja mysle ze gdy ludzie sie ciesza oralem to bog tez jest szczesliwy ;) uwielbiam minete w wykonaniu mego partnera

bóg Cię stworzył? Co na to Twój ojciec, że matka się puściła?

dawanie kwiatów kobiecie jest wbrew naturze - niszczysz przyrodę (dzieło Boże), podczas gdy nie jet to niezbędne do życia

nic na co dwoje partnerów godzi się robić w sypialni i sprawia im to przyjemność, nie jest nienormalne. ja uwielbiam robić minetki i kobiety też to lubią, więc czemu mielibyśmy sobie odmawiać, analogicznie z lodzikiem w drugą stronę. teksty o szacunku to włóż między bajki, albo idż pogłosić z ambony, może nawet jakieś mohery przyklasną. seks ma być przyjemny, jak najbardziej przyjemny, a jeśli uważasz inaczej to radzę założyć podobny wątek na forum kościelnym :D

czy całowanie też jest wbrew naturze? przecież usta (i otwór gebowy :) )są stworzone po to, by przyjmować pokarm, oddychać i wydawać dźwięki

Seks ma być wyrazem miłości a nie hedonizmu i egoizmu. Człowiek różni się od zwierząt tym, że ma rozum i wolną wolę, którymi może i powinien panować nad popędami. Ja zamierzam w łóżku strzec godności mojej i mojego męża. Szanować naszą fizyczność a jesteśmy tak zbudowani, by seks to był penis w pochwie a nie w ustach czy rękach. Ludzie uprawiają oral, anal, masturbację a potem dziwią się, że coraz więcej związków się rozpada... Jak nie szanują miłości i nie dbają o nią, to co się dziwić?

Nie mogę się powstrzymać przed zacytowaniem fragmentu wypowiedzi o. Ksawerego Knotza: ""- Celem każdego stosunku jest prokreacja. Prawda czy fałsz? Fałsz. Chodzi o to, by ludzie spotykali się zgodnie ze swoją cielesnością, jej fizjologią, by współżyli zgodnie z możliwościami, jakie im daje ciało, szczególnie ciało kobiety, które pozwala cieszyć się ze współżycia również w czasie niepłodnym. Decyzja o czasie podjęcia współżycia należy tylko do małżonków i nie może być oceniana negatywnie. - Idźmy dalej: "Seks oralny jest grzechem. W czasie współżycia seksualnego małżonkowie mogą okazywać sobie miłość w każdy sposób, mogą obdarzać się nawet najbardziej wyszukanymi pieszczotami. Stymulacja manualna i oralna bywa często niezbędna. - Pod warunkiem... Pod warunkiem że pieszczoty te dążą do rozbudzenia umożliwiającego satysfakcjonujący akt seksualny. Gdy małżonkowie podejmują bardzo intymne pieszczoty, ważne jest też, by między nimi panował szacunek i zrozumienie, otwartość na potrzeby drugiej strony z jednoczesną świadomością, że nasza druga połowa nie zawsze musi chcieć tego samego, że niektóre rzeczy są dla niej nie do przyjęcia. A nic nie może odbywać się pod przymusem, nasze zachowania nie mogą współmałżonka upokarzać. Trzeba uważać, aby szukając urozmaicenia, czegoś po drodze nie zgubić, nie zatracić duchowej relacji. Kochać się trzeba umieć." całość http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090725/MAGAZYN/563151406

Masz usta mniej-więcej na wysokości ust partnera, więc widać, że możecie się całować:)

cóż za błyskotliwy argument :)) rozumiem, że pocałować kobiety w rękę nie mogę, bo nie ta wysokość? 1,5m kobieta, 2 m facet? kto co ma na jakiej wysokości?

przykucnac do penisa nie jest trudno, naturalnie wrecz to wychodzi ;) tak samo meskie usta doskonale pasuja do c.ipki

Poza tym znaczenie ma wysokość, skoro ludzie na ogół nie robią tego na stojąco? :D:D:D kiedy mój mąż leży na plecach, mogę bez problemu dopasować cipkę zarówno do jego penisa (na jeźdźca) jak i do ust, a w tym drugim przypadku mogę dodatkowo dopasować usta do penisa (69)

Aklurat o. Knotz głosi rzeczy niekoniecznie zgodne z wiarą katolicką. Chodzi o to, że do seksu służą narządy płciowe. Ale pewnie potrzeba miłości, by to zrozumieć.

boga nie ma wiec co ty pierrdolisz opetany katolu?

i bede robic loda mojemu mezowi kiedy mi sie zachce, jasne?

Bóg, Jest, żyje i Cię kocha! I nas powołuje do miłości. Seks ma być z miłości, w miłości, pełen miłości.

spierrdalaj z tym bogiem.

szanuj swojego faceta w łóżku dokładnie tak, jak piszesz, a szybko znajdzie sobie inną na boku, a miłość i wolna wola pryśnie jak bańka mydlana, powodzenia ;) tak pozatym to marne prowo i dziwie się, że macie ochotę na ciągnięcie tego.

A bierzesz pod uwagę to, że mój facet może chcieć być szanowany? I szanować mnie? Dziwię się tym facetom, którzy dają się tak poniewierać tym swoim kobietom, które chcą robić im lody i marnować coś tak genialnego w ich organizmie jak plemniki.

moja droga, sponiewierałaś sama (a może i przy pomocy innych) swój rozum