Czy On w ogóle dojrzał do bycia ojcem?

bo zaczynam w to wątpić i analizować ewentualne samotne wychowanie. Wyjechał za granicę do pracy, a ciągle mi wspomina o imprezach i piciu, a ja sama w ciąży, nawet się nie zapyta czy mi czegoś nie potrzeba, to chyba mnie przerasta.

ale on wie, że jesteś w ciąży?

Oczywiście, że wie. Kocha mnie 3 razy mocniej, cieszy się niesamowicie, ale właściwie na słowach się kończy i zaczynają mnie te puste frazesy drażnić. Czyny i jeszcze raz czyny. W ciąży jestem sama, zero wsparcia od najbliższych, bo są bardzo schematyczni i nie mogą zdzierżyć tego, że zaszłam w ciążę bez ślubu.

Smutna sprawa jeżeli chodzi o Twoich najbliższych. Myślę, że w ich przypadku z chwilą kiedy zobaczą maleństwo - zmienią swoje nastawienie - trochę będzie za późno - jednak szkoda Twoich sił i energii na rozmyślanie o tym. Jeżeli chodzi o Twojego chłopaka - jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś - to przy najbliższej okazji napisz list do niego, w którym napiszesz to co Ci leży na sercu. Pisanie zawsze przychodzi nam łatwiej, emocje są wtedy spokojniejsze - co nie umniejsza powadze sprawy. Pamiętaj o tym aby zaznaczyć, że zależy Ci na jego dobrym samopoczuciu - jednak trudno jest o to dbać kiedy sama jesteś odstawiana na drugi tor. Tworzycie rodzinę - także musi podjąć wyzwanie i zacząć myślenie, które da Ci poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji - dzięki temu on będzie miał w Tobie bezcenne wsparcie. Waż słowa - z jednej strony muszą być stanowcze, ale nie obraźliwe - nie możesz go szantażować, obrażać.... Następnie daj mu go lub wyślij - poinformuj go o tym - i daj mu tydzień na odpowiedź, odpowiedź z.... konkretami - abyś znowu mogła dać mu realny termin ;) na ich zrealizowanie... Jeżeli na którymś etapie się ,, nie sprawdzi" , będziesz miała pytania itd. daj znać d.w7@vp.pl z chwilą kiedy się z

Nie wysyłam mu listów, ale zawszę mówię co mi leżu na sercu. Niby rozumie, ale jakoś w to wątpię.

kocha mnie 3 razy mocniej- tak wmawiaj sobie, właściwie jakie masz inne wyjście?

nie wiedziałam, ze kochać trzy razy mocniej to znaczy olewać i imprezować z kumplami!!!

a ty, to niby dojrzałaś do bycia matką? zafundowałaś sobie dziecko z "chłopakiem", który do tego za granicą. i teraz siedzisz zapewne u mamusi z brzuchem, sposobisz sie do roli samotnej matki, bez męża i ojcem dziecka-swoim "chłopakiem"- gdzieś w swiecie i narzekasz, że rodzina jest "schematyczna". nie maja się z czego cieszyć