Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kochajacamimowszystkooo

od poczatku chcialam ja urodzic

Polecane posty

Gość Kochajacamimowszystkooo

Witam chcialam tak po prostu sie wygadac na wstepie przrpraszam za literowki ale klawiatura jest strasznie stara iczasemodmawia posluszendtwa.... No tak mam 18latw styczniu skonczylam... i mam....... 5 miesieczna wspaniala coreczke... gdy zaszlam w ciaze mialam 17 lat rodzice mowili ze nie dam rady ze jestem za mloda ze szkoda mojej mlodosci a ja jednak mimo wszystko juz kochalam tego malego szlowieczka.... jedyna osoba w ktorej mialam wsparcie byl moj chlopak teraz nazeczony.... kazdy mowil i pytal czy nie bedzie mi przykro siedziec wdomuz brzucjem jak inne moje kolezanki bawia sie na dyskotekach.... szczeze... nie ani troche... przez pierwsze tygodnie nie rozmawialam z ojcem bo zaproponowal aborcje.... gdy o tym uslyszalam wpaflam w taki szal... nigdy nie pozwole skrzuwdzic mojej corci a co do piero miala bym ja zabic.... ciaza to byl piekny okres czulam jak kopie... gdy sie urodzila moj chlopak na pare miesiecy wyjechal do niemiec do znajomych dopracy.... ja teraz jestem za geanica u mojej mamuski w hilandii i teraz moja cora jest oczkiem w glowie wszystkich.... jest prze cudowna... a ja jestem szczesliwa.... od poczatku ja kochalam..... pozdrawiam MLODAMAMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaza na wesolo
Miło się czyta takie historię;) jestes bardzo odpowiedzialna ;) super gratuluję corci ja na swoją poczekam jeszcze z 12 tygodni;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwref
Osobom egzaltowanym łatwiej jest zaakceptować ciążę, a jak do kompletu mamy matkę w Holandii to wiadomo że i historyjka wyjdzie zgrabniutka, i odpowiedzialności tak się nie poczuje jak w Polsce. Ogólnie: ku przestrodze innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochajacamimowszystkooo
fakt mam pomoc od mamy... ale milionerka nie jest... prace ma taka ze kokosow nie ma... do polski wracam w sierpniu i z moim nazeczonym zaczynamy samodzielne zycie wiedzialam ze nie bede siedziec caly czas ns garnuszku mamy a jestem teraz u niej poniewaz ojciec dziecka wyjechal za granice do pracy zarobic pirniadze na start a babcia chciala nacieszyc die wnuczka bo niestety praca nie pozwala jejna wyjazd do pl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
ja rowniez lubie czytac takie historie :-):-):-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
ja rowniez lubie czytac takie historie :-):-):-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×