Proszę pomóżcie mi...

możesz jeszcze usunąć, woman on web...,wybór należy do ciebie

Owszem, sprawdzałam na stronie, ale nie stać mnie na te tabletki. I czy Panie wypowiadające się mogłyby czytać ze zrozumieniem a nie od razu najlepiej ukamieniować. Zabezpieczyłam się- jak zawsze. Nie sprawdzam pod lupą czy coś poszło nie tak. Nie byłam w czasie dni płodnych (a prowadzę kalendarzyk ze zwględu na Zespół poli. jajników). A dziecka nie chcę teraz, bo nie dojrzałam do tego.

Masz partnera, z którym i tak planowałaś ślub, kończysz studia, jesteś dorosła... skończysz licencjat, urodzisz, pójdziesz na mgr jeżeli będziesz chciała. Ciąża to nie choroba a dziecko może da Ci takiego powera do działania, jakiego nic by Ci nie dało... pomyśl o tym w ten sposób. Życie pisze różne scenariusze, a nasza wolna wola często jest determinowana. Przede wszystkim zmień myślenie na pozytywne. Najważniejsze, że jesteście zdrowi, macie siebie, na pewno jakoś wszystko sobie poukładacie. Myślenie w kategoriach "dziecko za 3-4 lata", "nie teraz" jest postawą roszczeniową wobec życia i naiwnością swego rodzaju, bo przy problemach z prolaktyną wiele kobiet nie może się ciąży doczekać. Trzymaj się i uwierz - będzie dobrze ;-) ja też urodziłam dziecko w czasie studiów, w wieku 23 lat... miałam inną sytuację, bo każda jest inna, ale z perspektywy czasu uważam, że to jedna z najlepszych rzeczy jakie mnie w życiu spotkały ;-)