Fajne macie mieszkanie/domy? Opiszcie jak mieszkacie?

DO hgfgsd : Aha, to są teście :) Ja mieszkałam ze swoimi 3 lata i nie powiem, ludzie na poziomie i naprawde nam duzo pomogli, jednak niekiedy bywały sytuacje które nie miały by miejsca gdybysmy mieszkali osobno. Jednak co u siebie to u siebie. Teraz jest pieknie. Mąż czasem nie wyrabia bo na dwa domy musi na wione kosi trawe i inne porządki ogrodwe, bo tesciowa ma pond 70 lat (Teśc zmarł niedawno). Eh, zycie...

my kupilismy dwa mieszkania i z nich zrobilismy jedno:) Za to na samej gorze zaplacilismy bardzo malutko, ale bylo do sporego remontu, kosztowalo 150 tysiecy, zas za to nizej juz duzo wiecej bo prawie 300:O Tylko, ze mysmy mieszkania te kupili w 2009 roku. Na to drozsze mamy kredyt, ale juz za rok powinnien sie splacic.

62 m2 na 4 osoby, w tym dzieci w jednym pokoju, to moim zdaniem zadna rewelka. my mamy 3 pokoje, 70m2, i chcemy wieksze, bo planujemy drugie dziecko, wiec zeby kazdy swoj pokoj mial.

My mieszkamy w 130m mieszkaniu 2-poziomowym z 2 tarasami.

fdgf

musze przyznac, ze na kafe ilosc osob mieszkajacych w apartamentach po 100 i wiecej metrow jest imponujaca. normalnie takich mieszkan jest malo, dlugo sie sprzedaja, a na kafe przynajmniej co trzecia tak mieszka ;).

no właśnie ja mam też już zaawansowanych teściów i jakbysmy się wynieśli to trzeba by na 2 fronty robić; a tak wzajemnie sobie pomagamy;

dziunia tylko wez pod uwage, ze przewaznie jak ktos pisze, ze ma ponad 100m mieszkania to pisze o dwupoziomowym. Ja tez mam ponad 100m, ale nie jest to jedno mieszkanie, a dwa i zadne apartamenty:D Akurat apartamenty 100 metrowe czesto maja glupi rozklad:P

dzienia, piszesz ze dzieci masz w 1 pokoju a wiec masz dwojke, a za chwile w jednym zdaniu piszesz ze planujecie jeszcze droguie dziecko, wiec ile masz tych dzieci? chyba trzecie planujecie tak? boze :(

Tylko to nie jest wlasnosciowe tylko wynajmowane.

My wynajmujemy w Niemczech mieszkanie spoldzielnie. Luksus bo 3 pokoje :P kuchnia wąska, łazienka to jakies nieporozumienie metr na metr doslownie, nic nie mozna w niej zmiescic. Cieszy za to balkon. Wszytskie meble i graty mamy uzywane, takze mieszkamy naprawde skromnie i niemodnie. Oszczedzamy na wlasny dom lub mieszkanie w Polsce 0 jesli sie uda oczywiscie.

U mnie na dole jest mala lazienka dla gosci, dosc duze biuro a na gorze Salon , kuchnia, lazienka , cos ala przejsciowa Garderoba i sypialnia.

to o dzieciach w 1. pokoju bylo do autorki watku. ja mam jedno dziecko. dwupoziomowe ponad 100 m2 to tez luksus przynajmniej w PL, więc tu sami luksusowi ;).

Avent nam sie z tym mieszkaniem udalo i cenowo ujdzie bo mieszkamy 5 km od miasta.

Biest - w porównaniu z nami, mieszkanie macie piekne! Wielkie! I blisko do miasta. My w zasadzie koło centrum miasta. Chcielismy wynajac maly domek ale koszt 3 razy wiekszy

dziunia nie wiem czy to taki luksus:D Obecnie 3 pokojowe mieszkania w duzych miastach kosztuja prawie tyle ile mysmy zaplacili za swoj "luksus":D Oczywiscie mam na mysli fajne osiedle i dobra dzielnice:)

3 lata byliscie utrzymywani i ty śmiesz mówić, że NIKT WAM NIC NIE DAŁ???:O:O:O kobieto, chyba masz coś z głową:O

Nam sin marzy maly bungalow ale to potrwa. Same NKosten domu Sa wieksze niz przy mieszkaniu a to robi roznice. Do Industriegebiet mamy ok 5 km a Do mniejszej miejscowosci mamy 3 (solarium,Bank, apteki , norme,poczte,lidla ,Aldika mam tam. W miescie to mieszkanie byloby min 200e drozsze...

Biest a Wy rozumiem jestescie w Niemczech na stałe ??

d.z.iunia trochę się mylisz, bo w moim bloku jest 13 mieszkań dwupoziomowych i te wszystkie sa zamieszkane lub wykupione i jest bardzo duże zainteresowanie takimi mieszkaniami(buduje się nowy blok już z zapisami na mieszkania o metrażu mi. 116m2) wiec ludzie maja kase lub warunki by wziąć duzy kredyt:) dodam, że nie mieszkam w Wawie tylko mieście 60tys mieszk.

Avent tak..

kjlm

a, to jak nie o polsce mowimy to ok. my w niemczech tez wynajmujemy maly domek. tylko tu sa inne realia niz w pl.

My mamy prawie 300 m. Wchodzi się do sporego przedpokoju obitego piękną błazerią. Dalej jest salon połączony z kuchnią. W różowym pojoju mamy jadalnię i stylowy skórzany fotel. W salonie mamy kominek 50 calowy telewizor LCD. Piękna kanapa w kształcie liery L i stylowe meble. Kuchnia dębowa. Na górze znajdują się pokoje naszych dzieci i nasza sypialnia. Każde dziecko ma własny pokój. Córka ma pokój różowy a syn niebieski. Nasza sypialnia ma kolor zielony. Mamy dwie łazienki na dole dla gości i na górze dla nas do prytwanego użytku.

coś dla błaznów?? i czy ta piękna kanapa jest równie stylowa jak twoja fioletowa suknia na wesele szwagra?

mieszkamy w mieszkaniu w nowym budynku, 73m2, pokoj synka, nasza sypialnia, salon z aneksem. mieszkanie niby duze, ale przedpokoj zabral 10m2 bo jest przez cale mieszkanie. mamy balkon prawie 30m2 i w planach zabudowanie jego czesci i zrobienie tam jadalni. mieszkanie kosztowalo 600tys, nie mamy kredytu

pisze sie boazeria pacanie. jesli masz dom urzadzony w stulu swojej sukni to straszne. rozowy pokoj, zielony pokoj, masakra

A ja nie lubię domów. Tzn. miło się w nich mieszka, nie wątpię, ale zdecydowanie za dużo z tym pracy i zachodu:) Może na emeryturze sobie postawimy gdzieś na wsi, ale w sumie nie lubię pracować w ogrodzie.

Niedawno znalazłem fajne mieszkanie w Olsztynie w atrakcyjnej cenie:) http://www2.immobi.pl/mieszkania_olsztyn/?olsztyn_mieszkania_sprzedaz_nad_lyna&idi=766110 Jestem w trakcie urządzania i nie mogę się doczekać kiedy będzie gotowe.

Jeden pokój połączony z kuchnia. Więc nie ma czym się chwalić. Zawsze mogło być gorzej. Pozostaje to pocieszenie :D