Mam złotówkę na koncie

W lodówce pusto, a w brzuchu burczy. Od miesiąca szukam pracy i nic....co sie dzieje? :(

Jak mieszkasz w małej mieścinie albo na wsi uciekaj do najbliższego dużego miasta.Tam na pewno znajdziesz pracę.

Mieszkam w jednym z większych miast. Do marca miałam pracę, ale nie przedłużyli mi umowy :/ Ofert jest dużo, codziennie wysyłam kilka CV, a odzewu zero... Za ostatnią kase zaplacilam za czynsz, a na rachunki już nie ma :( dobrze, ze mieszkam z grupą znajomych to wychodzi w miare mało....ale kasy juz i tak nie mam... kredytu nie dostane, a pożyczki-chwilówki boje sie brac bo to mnie wpędzi w jakieś błędne koło... już nie wiem co robić, nachodzą mnie coraz czarniejsze myśli

a poszukaj roznoszenie ulotek? pelno ogloszen jest.

uciekaj do krakowa, warszawy, trójmiasta z tego swojego niby miasta

żeby uciekac, trzeba miec za co :P a ja mam juz tylko długi :/ jedzenie od tygodnia podkradam współlokatorom....

jak juz pisalam: nie mam kasy na bilet tramwajowy, a co dopiero do wawy....

A skąd jesteś?

sponsora :)

mieszkam w mieście wojewódzkim :P Co i tak nic nie zmienia... praca jest, ale najwyrazniej nie dla mnie...

byłam na mieście roznosic CV....odechciewa mi sie żyć :(

No napisz skąd jesteś, może będę miał dla ciebie prace :D

a jaką? :P

hujowo jest

aplikuj do biedrony, placa 2000 brutto