Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola35wlkp3

Zdrada w małżeństwie

Polecane posty

Gość Słownik wyrazów obcych
Kwintesencją czy konsekwencją? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, wódka, sądziłem że mówimy ogólnie o zdradzie - samotna matka z dzieckiem jako kwintesencja zdrady trochę mnie zbulwersowała :) ...samotne matki nie często są samotne na skutek własnej zdrady... mogą nimi być: 1) wdowy 2) panny które zostały uwiedzione i rzucone po wpadce 3) panny generalnie nie szanujące się z bogatym życiem erotycznym którym się wpadło przez nieuwagę :) 4) rozwódki - po rozwodzie z winy obu stron (niekoniecznie zdrada), z winy męża (pije,bije, terroryzuje rodzinę, zdradza), z winy żony (z różnych powodów w tym zdrada) ...tak że każdy przypadek jest inny i nie należy uogólniać czy generalizować, a po drugie kto dał prawo oceniać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobie to
wszystko jest fuj, a to nie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba z masłem
matuzalemie. Prawo polskie przewiduje w 95% przypadków pozostawienie dzieci przy matce. Więc wiń sobie prawo. W topiku mowa o winie żony, a nie o samotnej matce z dzieckiem. Zbaczasz z tematu. Albo jak kto woli przeinaczasz fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olina1234
Zdrada może się "zdarzyć" zarówno mężczyźnie jak i kobiecie. Oczywiście zawsze można odbudować związek sprzed zdrady, ale czy warto???? W końcu coś było powodem kroku w bok. Poczytajcie sobie, dlaczego zdradzają kobiety i zanim jakąś osądzice, warto zastanowić, się dlaczego to zrobiła. http://4lady.pl/dlaczego-kobieta-zdradza/ A co do autorki wątku... próbuj dziewczyno, może uda Ci się odbudować małżeńskie szczęście, a z czasem może też zaufanie. Ja zostałam zdradzona i wybaczyłam. Jesteśmy szczęśliwi, ale ja wciąż drżę, czy jego wyskok się nie powtórzy. To pewnie nie jest takie łatwe, żeby całkowicie zawierzyć na nowo. Pewnie i Twój mąż będzie miał z tym problem. Głowa do góry. Jest o co walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kromka ... na temat wypowiedziałem się tu : 09:27 a moje zboczenie z tematu wyszło po postach Kotki i wódki do których się odniosłem :)... nic nie zamierzam przeinaczać czy przekłamywać. Nie mam też pretensji do sądów że pozostawiają dziecko przy matce (prawdę powiedziawszy ilu jest facetów dobijających się o prawa do dziecka ?), chodziło mi o głupie pisanie na temat wstydu bycia samotną matką, czy uznawanie bycia samotną matką za kwintesencję czy konsekwencję zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehuheju
Przecież kotka to projekt ;) nie dajcie się nabrać. Wstyd to żaden być rozwódką,czy mieć dzieci.Autorka postąpiła zle zdradzając męża, to oczywiste, ale dobrze że o rozumie i chce walczyć o ten związek. Niech próbuje.Skoro kobiety niejednokrotnie wybaczają zdrady (choć ja nie wiem jakim cudem) to i mężczyzni tak samo powinni.Natomiast czy się to powiedzie nie wiadomo. Jeśli się nie uda,trzeba będzie się pogodzić z faktami i rozstać się. Za błędy się niestety płaci-tak to już jest. Ale trzymam kciuki żeby jednak udało się uratować ten związek. Niektórym się udaje.W koncu to nie było permanentne zdradzanie tylko jednorazowe,więc to też inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz się starać 'pomóc' mu wybaczyć, ale pewnie będzie tak, że przez lata będziesz spełniała jego zachcianki i dogadzała mu pod każdym względem - a on i tak powie, że cie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no i właśnie w tym problem co ktoś wyżej napisał ...to już nie kwestia chęci do wybaczenia czy pogodzenia się z faktem zdrady, osoba zdradzona musi być pewna że będzie potrafiła z tym żyć bez ciągłego wracania do sprawy przy każdej kolejnej sprzeczce o przesoloną zupę czy kiepsko wyprasowaną koszulę. Jeżeli decydujemy się żyć dalej wspólnie to motywacja takiej decyzji nie może być chęć odgrywania się na "zdrajcy". Lepiej się rozejść niż pielęgnować piekiełko w którym ma się wychowywać dziecko. Ludziom udaje się żyć po zdradzie, to problemy bardzo złożone i zależne od indywidualnych konstrukcji psychicznych każdego z partnerów. Nikt nie powinien oceniać takich wyborów, nazywać zdradzonych mięczakami tylko dlatego że kochają i starają się żyć dalej z ukochaną osobą. To czy jest ona tego warta i nie wytnie takiego numeru ponownie to już inna kwestia tak jak i powód zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz wiedzieć jak on sie czuje po zdradzie...upokorzony,bez wiekszych wartości,Zawsze bedzie czuł sie jak ten drugi...Z bólem w sercu,przeciez zdradziła go jego najlepsza przyjaciółka,ta która sam sobie wybrał na droge życia....i sie pomylił.Komu ma teraz ufać?Komu wierzyć?Ja też zostałam zdradzona,mój mąż też z tego powodu cierpi.Zawiódł mnie,dziecko i sam siebie..i bardzi ciężko jest z tym zyc...dużo czasu trzeba,zeby pokonać ten ból i cierpienie.Musisz mu pokazać,ze jednak Ci na nim zależy(jeśli wogóle Ci zależy)..często po zdradzie osoba zdradzona wstydzi się nawet swojego ciała przed najbliższym-byłym przyjacielem i kochankiem...musisz go w jakiś sposób dowartościować.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawą ofertę ma agencja detektywistyczna na stronie http://detektywhusarski.pl/ . Chodzi o tzw. testowanie wierności. Chodzi prowokację wykonaną przez zawodowych aktorów. Myślę o czymś takim powiem szczerze, bo z mężem chcę się rozwieść już od jakiegoś czasu, jest tyranem...ale nie za bardzo mam na to dowody dla sądu, więc taka prowokacja i materiał dowodowy potwierdzający zdradę byłaby jakimś wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze zdradą wiąże się taka śmieszna sytuacja, że już nigdy nie jest jak dawniej. Powinnaś to rozumieć i dać czasowi leczyć rany. Jeśli mąż wrócił tylko ze względu na dziecko to raczej i tak prędzej czy później się ostatecznie rozejdziecie, jeśli twierdzi, że kocha i chce spróbować jeszcze raz polecam terapie dla par, szczególnie dla tych po zdradzie bo i od tego są specjalni ludzie. Dopóki temat nie jest przegadany, nawet jeśli miało by to boleć i być nieprzyjemne, nie wyleczycie się. Jest między wami za dużo niedomówień i żalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyskoczyla do autorki z porada po 5,5 roku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×