Gość rgerdfh Napisano Kwiecień 17, 2013 Moja mama wyszłą za mąż w wieku 18 lat,w tym samym wieku urodziła mnie, a poroku siostrę. W wieku 25 lat już miałą 3 dzieci. Tata był jej pierwszym i jedynym facetem. Teraz jest jeszcze młoda, ma dopiero 41 lat ale zachowuje się jakby miałą z 60. Ojciec źle ją traktuje, jest tylko służącą. Nigdy nie miała ładnych ubrań, kosmetyków. Na niczym się nie zna, nic nie rozumie. Ma staroświeckie podejście do życia. Wyrzuca mii siostrze, ze nie mamy jeszcze mężów i dizeci, że jesteśmy już stare. Czepia się gdy z kimś się umówimy. Gdy dowiedziąła się , ze spałam z 4 facetami nazała mnie dziwką. Twierdzi, ze facet nie musi podobać się kobiece, że nie musi się o nią starać, że seks nie musi nam dawać przyjemnosci, a ja mam wziąść sobie pierwszego lepszego żeby ludzie nie gadali, ze jestem starą panna ( w jej mniemaniu już jestem). Mama o byle co denerwuje się, urządza awantury, klnie jak szewc, wygaduje jakieś głupoty. Wstyd mi za nią czasami. W ogóle nie potrafi się zachować. Ciągle wzbudza we mnie i w siostrze poczucie winy, Np gdy gdzieś jedziemy albo coś sobie kupimy ( bo ona w naszym wieku tego nie miała). Przez to nie umiem się niczym cieszyć. Gdy kupię nowy ciuch mam wyrzuty sumienia, że wydałam pieniądze na siebie, a mogłam dać je bratu ( mamy pupilek). Nie chce być taka jak ona. Wiem, ze nie ma lekkiego życia z ojcem, ale moim zdaniem sama po cześci jest sobie winna. Traktuje go jak jakiegoś króla. Jest na każde jego skinienie. Poswieca się dla niego, nie ma swojego zdania. Strasznie trudno sie z nią żyje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach