jak pozbyc sie "napaleńca"??

hej :) mam problem.otóż mam kolege ktory chce mnie zaliczyc.byłam jakos na zabawie i własnie ten kolega był..a on potem do mnie gada czy..wiecie o co chodzi i był pijany..to ok..rozumiem...czasami mam z nim kontakty..ostanio pisalismy sobie na fb on juz do mnie z tekstem ze mogłabym mu dac..mnie to juz zaczyna wku*wiac...i on trzezwy jeszcze. "takie sytuacje" były juz 4 razy!!! powiedzcie mi co moge zrobic??? jedynie dałam mu opieprz w łeb..ale dalej to samo...aaa..tylko nie pisac jakichs tam tekstów "to mu daj" a to "dlaczego nie chcesz dac" czy takie tam to lepiej sobie darujcie..ja nie jestem jakas ku*wa..co moge zrobic??/ teraz przez trzy miesiace nie bede miala z nim kontaktu bo on wyjechal za granice.co moge zrobic bo mnie to juz tak wku*wia ze chyba zajade do niego i dam mu wpie*dol.

skąd wiesz że tylko zaliczyć?

bo mowił i pisał...on za czesto sie noe odzywa a jak juz to w jednym celu..i widac to po jego zachowaniu

a skąd wiesz, że nie próbuje złapać cie na dziecko?

a potrzebna ci do czegoś taka znajomość?

moze i probuje ale skad moge miec pewnosc?? a moze on chce tylko mnie zaliczyc i juz,co??

czy potrzebna czy nie potrzebna znajomosc to i tak nie ma nic do rzeczy..nawet i gdybym zerwała z nim kontakty to i tak by sie odezwal

puki będziesz się ekscytować sytuacją to kolega będzie miał nadal ubaw ...i ty też z resztą. Poważnie wkurzona osoba zerwałaby kontakt, zignorowała natręta i po sprawie. ;) tak więc bawcie się.

no łatwo ci powiedziec.ignorujesz go,nie zwracasz na niego uwagi a on nadal do ciebie pisze,łazi za toba,dotyka cie..i co?? co ty na to powiesz?

Jesteś zbyt dobrotliwa.

Też go dotknij. Pięścią w nos. Od razu mu przejdzie. Zwłaszcza gdy wypluje kilka zębów...